Shorts



Deutsch Jetzt kann ich offiziell sagen, dass ich eine Wohnung gefunden habe! Der Mietvertrag wurde unterschrieben und ich kann mich glücklich schätzen. Ich freue mich nur auf den Umzug nicht und auf die Einkaufe der Möbel. Irgendwie wird das schon. Drei Dinge die Mir an der Wohnung am meisten gefallen: Fußbodenheizung, Das im jedem Zimmer eine Wand nur aus Fenstern besteht und ein riesiger Balkon von dem man nur die Natur betrachten kann :) Und es ist sehr nahe von Geschäften und sogar einem Einkaufzentrum (mit H&M, C&A u.s.w.). Ich hoffe ich werde mich dort  wohlfühlen :)
Auf den Folgenden Fotos könnt ihr meine ersten Schritte in Shorts tragen sehen. Ich hatte viele Jahre nicht den Mut um so was zu tragen. Und unnötig wie es scheint. Ich habe mich darin sehr wohl gefühlt und habe darum mir noch welche in Beige gekauft. Ich habe noch Lust auf solche in Rosa und Blau :) Am Sonntag waren wir am Rhein grillen und ich habe aus den dort gemachten Fotos eine Kleine Kollage zusammengesetzt.

Polski Mogę już oficjalnie powiedzieć, że znalazłam mieszkanie :D :D :D Bardzo się z tego cieszę natomiast bardzo się nie cieszę na to, że muszę się przeprowadzić. I pójść i wybrać dużo mebli. I wybrać je tak by wszystko jakoś wyglądało. Zobaczymy :) Jestem ciekawa jak się będzie mieszkało. Najbardziej w mieszkaniu podobają mi się trzy rzeczy: ogrzewanie podłogowe na całej jego powierzchni, w każdym pokoju jedna ściana składa się z samych okiem (od góry do dołu, z lewej do prawej i z prawej do lewej :p) i wieeeelkiego balkonu wychodzącego na drzewa, pola i takie tam. Żadnych bloków :) I blisko sklepów, centra handlowego itp :) Cieszę się, że tak się udało. Zobaczymy jak się będzie mieszkać :)
Na powyższych zdjęciach widać moją pierwszą nieśmiałą próbę noszenia krótkich spodenek. Przez parę lat nie miałam na to odwagi aż w końcu ciekawość i upały zwyciężyły. I tak się fajnie chodziło, że dokupiłam sobie beżowe. Chciałabym jeszcze różowe i niebieskie. Te pierwsze widziałam, z tymi drugimi będzie kiepsko :) Na poniższych zdjęciach byłam ubrana na naszego niedzielnego grilla nad Renem, jeszcze totalnie blada liczyłam, że się opalę. Nawet trochę się udało, ale jeszcze czeka mnie sporo czasu na słońcu nim coś będzie widać :p Na samym końcu - maleńki kolaż z naszego piknikowego grilla :)



Tunika - MS Mode
Szorty / Shorts - H&M
Buty / Schuhe - Humanic
Zegarek / Uhr - Fossil

Maxi



Deutsch Es ist immer noch heiß, was mich eigentlich freut. Ich will jetzt nicht jammern, weil ich immer noch in meiner Erinnerung die kalten Tage, wo ich über Sommerkleidung geträumt habe, behalte :) Ich sollte froh sein dass ich keine Pullis oder Stiefel tragen soll und die wärme genießen. Leider erkältet sich das Klima und es gibt nicht mehr so viele warme Tage wie es vor ein Paar Jahren war. Schade eigentlich. 
Wisst ihr was? Ich glaube ich habe endlich eine Wohnung gefunden! Ob sie für 1000% mir gehört kann ich erst heute am spätem Abend sagen. Wenn es so ist erzähle ich natürlich ein bisschen mehr :)
Wenn es ums Outfit geht: ich habe das selbe Maxikleid, dass ich letztes Jahr getragen habe, die Kette kennt ihr auch schon sicherlich. Nur die Schuhe sind neu - die Stammen von dem Outlet, den ich letztens erwähnt habe :)

Polski Upałów u nas ciąg dalszy, co nawet mnie cieszy :) Nie chcę narzekać, że jest za ciepło, bo pamiętam jak niedawno się denerwowałam, że mam dość zimowych ubrań, pełnych butów itp. Więc cieszę się tymi dniami, gdyż klimat się wyraźnie oziębia i nie ma już tylu upalnych chwil jak kiedyś. A szkoda. Momentami jest jednak tak duszno, że nie ma czym oddychać i wtedy tęsknym okiem wypatruję chmur deszczowych (lub burzowych) by oddychanie uczynić choć trochę łatwiejszym ;)
Tak w ogóle to chyba znaleźliśmy mieszkanie! :) Ale na 1000% będę mogła powiedzieć dzisiaj, późnym wieczorem. Więc jak się uda - opiszę co i jak :)
Jeśli chodzi o zestaw to sukienkę nosiłam już w zeszłe lato, naszyjnik pokazywałam tylko buty mam nowe - to jedne z outletu, który opisywałam ostatnio :)










Sukienka / Kleid - Clockhouse
Naszyjnik / Halskette - H&M
Branzoletka / Armband - Primark
Zegarek / Uhr - Fossil
Buty / Schuhe - Remonte

XL Sukienka Tchibo / Das Tchibo XL Kleid



Deutsch Am Anfang wolle ich mich bei euch allen für die super netten und warmen Worte unter dem vorherigen Post bedanken. Ich war wirklich gerührt :;-) Danke!
Ich versuche in den kommenden Tagen allen zurück zu schreiben!
An diesem Tag hatte nicht nur mein Blog Geburtstag aber ich hatte auch Namenstag. Mein Mann wollte mit mir irgendwo hinfahren aber an diesem Tag hatte ich keine Lust auf Ausflüge, stattdessen habe ich ihn gebeten mich zu einem neuentdeckten  Schuhoutlet zu fahren, der nur 100 Tage dauern solle. Ich hatte schon nach einigen Tagen nach Sandalen mit wirklich guter Sohle Ausschau gehalten aber leider ohne Erfolg. Ich hoffte dies würde sich in diesem Laden ändern. Und hat es auch. Ich habe nicht nur ein Paar roter Sandalen gekauft, sondern gleich zwei (ich konnte mich einfach für eins nicht entscheiden). Und außerdem habe ich noch weiße (schon wieder) Sandalen gekauft und noch rosa Schuhe. Die rosa Schuhe könnt ihr auf einem der folgenden Fotos sehen, ich musste sie einfach anziehen und mir ein Foto machen, ich glaube die passen hervorragend zu diesem Kleid. Der Laden war wirklich billig, die zwei Paar roter Sandalen waren von 60€ auf 20€ und 10€ reduziert, die weißen und rosanen von 40€ auf 5€ .
Wir sind dann noch zum Stadtviertel Rodenkirchen gefahren und haben auf einer Bank beim Strand am Rheinufer gesetzt. Später gingen wir noch etwas spazieren, ich fühlte mich wie auf Urlaub :)
Und jetzt zum Outfitt :) Ich habe das Tchibo Kleid angezogen, dass ich bei der letzten XL Kollektion  erworben habe - ich habe euch schon darüber berichtet. Als ich es im Katalog gesehen habe, befürchtete ich, dass das Kleid (wie alle anderen Maxikleider) mir zu kurz wird - aber nichts dergleichen! Ich denke es hat eine Perfekte Länge, es ist nicht zu kurz aber auch nicht so lang, dass ich darüber stolpere :) Ich habe mir dazu eine Halskette angezogen, die ich von meiner Mama zum Geburtstag bekommen habe. Die rote Tasche habe ich speziell ausgewählt weil sie so schön zu der Halskette passte. Ich konnte eine weiße Tasche, die mehr zu den Schuhen passen würde aber das sah mir zu abgedroschen aus. Türkise Schuhe würden auch wunderbar dazu passen, aber leider habe ich keine Sommerschuhe in dieser Farbe (noch nicht) :).   


Polski Na początku bardzo chciałabym wszystkim podziękować za tyle wspaniałych, ciepłych słów i życzeń pod ostatnim postem.Wzruszyłam się niesamowicie :'-) Dziękuję! 
Postaram się oczywiście w ciągu najbliższych dni wszystkim odpowiedzieć!
Tego dnia obchodziłam również imieniny, mąż chciał mnie zabrać w jakieś fajne miejsce ale tego dnia nie bardzo miałam ochoty na długie wycieczki. W efekcie zażyczyłam sobie by wziął mnie do odkrytego niedawno (i wg napisu trwającego tylko 100 dni) outletu butów :) Ceny były naprawę imponujące, zaczynały się od 1€. Skończyło się na 4 parach butów. Szukałam od jakiegoś czasu czerwonych sandałów na naprawdę solidnej podeszwie, tam udało mi się znaleźć ich kilka i, że nie mogłam się zdecydować - wzięłam dwie pary (bardzo fajnie przecenione z 60€ na 10€ i 20€). Kupiłam białe sandały i różowe buty, które nie wiem jak nazwać. Ale tak mi się spodobały (na dodatek były ze skóry i kosztowały całe 5€), że włożyłam je od razu do zdjęcia tego dnia (trzecie zdjęcie od końca). Później pojechaliśmy do dzielnicy Rodenkirchen posiedzieć nad plażą przy Renie. Było naprawdę cudownie, pospacerowaliśmy trochę, obejrzeliśmy zachód słońca i pojechaliśmy do domu. Po raz pierwszy czułam się we własnym mieście jak na wakacjach. W miejscu, w którym byliśmy był taki bulwar nad rzeką, wzdłuż którego co kawałek były knajpki pełne ludzi ubranych w wakacyjne ubrania, na Renie cumowały łódki... Zupełnie jak bym była na urlopie :) I tak się cały dzień czułam :) 
Na sobie mam sukienkę z kolekcji XL Tchibo, o której niedawno pisałam. Gdy ją widziałam w katalogu byłam przekonana, że jak każda maxi będzie na mnie za krótka, a tu proszę - niespodzianka. Do tego włożyłam naszyjnik z Apart, którego otrzymałam od mamy na moje urodziny, by trochę powielić jeden z jego kolorów - włożyłam czerwoną torebkę. Początkowo chciałam białą pod kolor butów - ale w moim mniemaniu wyglądało zbyt nudno. Teraz sobie tak myślę, że turkusowe buty też wyglądałyby całkiem nieźle do tego zestawu ale niestety nie posiadam letnich butów w tym kolorze (jeszcze ;-)).










Sukienka / Kleid - Tchibo
Buty / Schuhe - Primark
Naszyjnik / Halskette - Apart
Torebka / Tasche - F&F

My blogs birthday :)



Deutsch Heute vor drei Jahren habe ich meinen ersten Eintrag auf diesem Blog gemacht. Ich habe nicht einmal darüber nachgedacht, dass ich es schaffen würde ihn so lange zu schreiben. Ich habe noch nie in meinem Leben von selber aus etwas so lange machen. Wenn ich es mir so recht überlege, denke ich, dass es Danke der Kommentare war, dass ich immer wieder weiter gemacht habe. Ich bin ein Typ, der hin und wieder einen "Good joob" - Satz hören muss, der mir Flügel verleiht. Schade, dass in meinem realen Leben ich niemanden solchen hatte, der mir so was sagen konnte. Vielleicht wäre ich mit meinem jetzigen Leben ganz anderswo. Naja, aber zurück zum Thema.
Mein größtes Geschenk ist das, dass ich immer wieder Mails bekomme wo Frauen mir Danken, dass ich diesen Blog schreibe. Wirklich, ich bin immer wieder gerührt wenn ich so etwas lese. Ich bekomme Nachrichten, dass Dank mir sich andere wagen sich besser anzuziehen, andere Kleider kaufen oder das ich halt eine Inspiration bin. Das ist für mich so eine große Belohnung und ist so viel für mich wert, dass ihr euch das gar nicht vorstellen könnt. Ich danke an all denen, die diese E-Mails an mich schreiben. Danke! Es so so ein wunderbares Gefühl zu wissen, dass man mit einem einfachen Blog das Leben anderer Personen verbessern kann. Es freut mich wirklich riesig, wenn man mir Bescheid sagt, dass man ähnlich wie ich sich zu Kleiden versuchte oder einfach nachfragte wo ich etwas gekauft habe - daher weiß ich das jemandem etwas gefielt. So was gibt so viel Lust zum Bloggen und zum Leben :)
Vielen Dank für meine Leser, Followers und denen die E-Mails schreiben. Danke das es euch gibt und ich hoffe ihr hält es mit mir noch ein weiteres Jahr aus.

Polski Dzisiaj trzy lata temu napisałam swój pierwszy post. Pisząc go przez myśl nie przeszło mi, że wytrwam w tym trzy lata i będę miała tylu obserwujących. Nigdy w życiu, z własnej woli nie robiłam czegoś regularnie przez tyle czasu. Jestem sobą zadziwiona,  że tym razem było inaczej. Podejrzewam, że chodzi tu o komentarze, że ciągle znalazł się ktoś, kto napisał coś o wydźwięku "świetna robota" i dodawało mi to skrzydeł. Szkoda, że w moim życiu na żywo nie miałam takich osób, które by tak mówiły, może osiągnęłabym więcej w innych dziedzinach. Ale ja nie o tym :) Bardzo się cieszę, że mam tylu czytelników, komentujących i obserwujących. Nie jeden by się zaśmiał i powiedział, że 270 to żadna liczba. Dla mnie jest. Wiem, że jest niesamowita ilość blogów, które po miesiącu działania mają ponad tysiąc osób. Mogę jedynie się poszczycić tym, że nie robiłam konkursów, rozdań, nie pisałam do innych blogerów z prośbą o obserwowanie, skomentowanie mojego najnowszego posta, czy pomoc rozkręcenia im bloga. Nie jestem na żadnych facebookach, lookbookach, Modnych Polkach i tym podobnych. Mogę z dumą powiedzieć, że osoby, które mnie obserwują robią to dlatego, ponieważ coś ich w moim blogu przyciągnęło,a nie dla rewanżu lub innych korzyści. I dlatego uważam, że mam najbardziej cennych obserwatorów od innych :) I myślę, że w tym przypadku 270 jest o wiele więcej warte niż 1500 :) Dziękuję Wam, że chcecie tu regularnie zaglądać :) 

Przyznam, że były momenty, w których myślałam, że prowadzenie bloga nie ma już większego sensu. Wtedy zaczęły przychodzić do mnie maile, od różnych osób, które pisały, że dziękują mi, że jestem, oraz, że dzięki mnie zrozumiały, że ubieranie się trochę ładniej nie jest dozwolone tylko dla osób o rozmiarze S. Zrozumiałam, że nie pokazuję tylko moich ubrań, jak je zestawiłam ale, że są ludzie, którym daję odwagę na wyjście ze swoich szarych smutnych koszulek i włożenie czegoś o wiele ciekawszego. Te maile są dla mnie największą nagrodą za prowadzenie tego bloga. Dzięki nim wiem, że dla kogoś mogłam zrobić coś dobrego. Może nic materialnego, czegoś, co można pokazać. Ale jeśli dałam odwagę, promyk nadziei to jestem bardzo, bardzo szczęśliwa i bardzo dziękuję tym, którzy zdecydowali się mi o tym powiedzieć. Te wiadomości są moimi największymi skarbami i spoglądając na nie mogę śmiało powiedzieć, że za pomocą zwykłego bloga byłam w stanie zmienić czyjeś życie na lepsze. Cieszy mnie też, że dzięki blogowaniu poznałam kilka cudownych osób, których istnieniu inaczej w życiu bym się nie dowiedziała i z którymi do dziś utrzymuję świetny kontakt i sprawiają, że każdy mój dzień staje się o wiele lepszy :)
Jeszcze raz, dziękuję Wam wszystkim. Za czytanie, za oglądanie, za komentowanie i za pisanie maili. Mam nadzieję, że wytrwacie ze mną jeszcze kolejny rok ;)

Green, pink and black



Deutsch Ich muss euch gestehen, dass die Fotos hier schon ca. 1,5 Wochen alt sind, ich habe sie irgendwo auf dem Computer "verleg" und erst gestern sie erneut entdeckt! Sie sind nicht gut, wofür ich mich sehr entschuldige, aber an diesem Tag hat es sehr stark geregnet. Für ein Paar Minuten hat es aufgehört, wir sind schnell aus dem Auto gesprungen um schnell ein paar Schnappschüsse zu machen. Zusätzlich stellte sich heraus, dass ich vergessen habe meine Kamera zu laden. Die letzten Fotos sind verwischt weil sie nicht mehr genug Strom hatte um die Schärfe gut einzustellen. Es tut mir Leid, dass ihr die Fotos so sehen müsst und hoffe trotzdem, dass ihr dort irgendetwas erkennt :) Ich glaube ich mache in den nächsten Tagen noch ein OOTD mit diesem Kleid, nur vielleicht mit etwas anderen Accessoires. Weil das Kleid schwarz ist und mit grünen Blättern und Rosa und Orangen Blumen bedruckt ist beschloss ich in meinen Accessoires keine anderen Farben mehr  hinzufügen. Wenn ich das täte würde es zu bunt wirken und sähe dann nicht mehr schön aus. Deswegen ist die Strickjacke schwarz, die Tasche grün wie die Blätter und Rosa Schuhe und Armband - wie die Blumen. Ich könnte auch etwas in Orange hinzufügen aber hatte nichts passendes. Weil das Kleid etwas kürzer ist als bis zum Knie konnte ich ruhig eine Leggings anziehen (auch in schwarz).
Mit Leggings habe ich schon ein bisschen Erfahrung. Ich habe viele Fehler gemacht und viele Kommentare bekommen wo viele liebe Frauen mir erklärt haben was geht und was nicht. Eins ist klar - zieht nie Leggings zu Kleidern und Röchen die in Knielänge sind oder noch länger! Das lässt alles schwer aussehen, die Figur sieht nicht gut aus und das ganze Outfit ist damit kaputt. Also Leggings nur zu Sachen die kürzer als bis zum Knie sind. Sonst lieber blickdichte  Strumpfhose oder es besser sein lassen!

Polski Przyznam, że fotki te powstały jakieś dobre 1,5 tygodnia temu i gdzieś się zawieruszyły :) Nie są zbyt dobre, pamiętam, że tamtego dnia bardzo mocno padało i na minutę przestało. Wyskoczyliśmy na ten moment z auta i mąż pocykał mi kilka zdjęć. Pech chciał, że zapomniałam naładować aparat i ostatnie, te, w których pokazuję całą sukienkę bez narzutki wyszły niewyraźnie. Niestety aparat miał zbyt mało prądu by poprawnie nastawić ostrość. Wklejam je mimo to, w nadziej, że brak wyrazistości nie będzie tak bardzo przeszkadzał i uda się dojrzeć sukienkę w całej okazałości.
Sukienka jest (chyba) czarna w  mnóstwo ciemnozielonych paproci, różowych i pomarańczowych kwiatów. Ponieważ jest tak barwna, kolory moich dodatków ograniczyły się do tych, które występują na materiale, czyli czarna narzutka, zielona torebka i różowe buty. Odcienie torebki i butów są bardzo zbliżone do tych na sukience. Myślę, że dodanie kolejnego koloru zrobiło by nieciekawy misz-masz i wyglądało by po prostu już nie ładnie. Nie dodawałam też żadnej biżuterii na szyję sądząc, że bogata faktura jest ozdobą samą w sobie i że to w sumie ona powinna przyciągać wzrok. Ponieważ sukienka kończy się nad dość spory kawałek nad kolanem mogłam śmiało założyłam getry. Gdy zaczną się ukropy pomyślę nad wersją bez nich. Ale przy tej długości z getrami, moim zdaniem, wygląda o wiele lepiej. Postaram się w najbliższej przyszłości pokazać tą sukienkę jeszcze raz, w lepszej jakości, być może z innymi dodatkami. Może pokuszę się o ciemno różowe korale, gdyż wydaje mi się, że taka opcja może wyglądała by całkiem ciekawie :)  
Jeśli chodzi jeszcze o taki element garderoby jakim są getry...  Przeglądając sporo blogów, najczęściej tych, w których autorki uważają się za Plus Size natknęłam się na częste zakładanie getrów do spódnic, czy sukienek będących do kolan, czy (o zgrozo) dłuższych. Nie jestem wyrocznią, ale popełniłam sama sporo błędów, dostałam miliony komentarzy od innych, więc myślę, że mogę wypowiadać się w tym temacie :D Getry nosi się tylko do sukienek i spódnic, które są krótsze niż do kolan! W każdym innym przypadku wygląda to ciężko i psuje cały strój!

H&M+ BiB Kleid Sukienka Dress

H&M+ BiB Kleid Sukienka Dress

H&M+ BiB Kleid Sukienka Dress

Pchli targ / Flohmarkt



Deutsch Gestern, also am Samstag waren wir (ich + mein Mann)  fast den ganzen Tag außerhalb von Zuhause. Aber darüber erzähle ich gleich. Unter anderen waren wir bei Humanic. Ich habe da Sandalen gefunden, am Anfang erschienen sie mir irgendwie komisch, ich habe sie trotzdem anprobiert und stellte fest, sie seien etwas anders als alle anderen Sandalen die ich bisher gesehen habe und beschloss sie zu kaufen. Sie waren auch um  die Hälfte reduziert. In der Kasse hat man mir gesagt, dass der neue Preis noch mal um 50% reduziert worden war  was mich noch glücklicher machte :) Warum ich über die Sandalen schreibe? Weil eine halbe Stunde später meine Sandalen, die ich an hatte kaputt gegangen sind! Das fand ich super ärgernd weil sie neu waren, ich habe sie letztens viele male gezeigt (die weißen). Und Gott sei Dank habe ich mich für diese in Humanic  entschlossen und hatte die Gelegenheit sie gleich mal auszuprobieren. Ich muss zugeben, nach ein Paar Minuten habe ich glatt vergessen, dass ich irgendetwas auf den Füßen hatte! Also die sind ein absoluter Volltreffer :) Aber eins muss ich euch noch sagen - kauft nie Sandalen oder andere Schuhe dessen Sohle dünn ist (so bis 1 cm). Ich hatte ein Paar mal solche Sandalen oder Ballerinas und glaube die sind alles andere als gut für die Fersen oder den Rückgrat. Besonders wenn man beim gehen mit den Fersen, die ungeschützt sind, auf den Asphalt mit jeden Schritt aufschlägt. Ich weiß, dass es jetzt eine Menge von unglaublich schöner Schuhe gibt die diese ultra dünne Sohle haben. Aber ich denke es ist es wärt etwas mehr zu bezahlen und eine dickere Schicht unter den Füßen zu haben :) 

Polski Wczoraj, czyli w sobotę byliśmy prawie cały dzień poza domem. O tym za moment. Rano pogoda zapowiadała się nieciekawie, mimo wszystko nie miałam ochoty, jak reszta ubrać się w kurtkę i długie spodnie. I dobrze, ponieważ w okolicy południa zrobiło się upalnie! Między innymi byłam w Humanicu, w którym w oko wpadły mi sandały... Były, takie trochę dziwne ale coś, nie wiem, co mi się w nich spodobały. Były nawet przecenione  o połowę więc stwierdziłam - a co mi tam. Jeszcze milej mi się zrobiło, gdy przy kasie okazało się, że ta cena była przeceniona jeszcze o 50%. Miło. W zeszłym roku rzadko chodziłam w sandałach, teraz stwierdziłam, że chcę najwięcej jak się da w tego typie obuwia pochodzić. Dobrze, że kupiłam te sandały. Pół godziny później te, które miałam na sobie (te białe, które widać tu często) się zepsuły. Urwał się jeden z pasków po boku :( Strasznie mi żal, szczególnie buty kupiłam jakieś 3 tygodnie temu, miałam na sobie może z 5 - 6 razy i firma też bardzo dobra. Trudno. Oddam i kupię nowe :) W każdym razie na szczęście miałam moje nowe sandały, które mogłam od razu przetestować :) Okazały się równie wygodne, po kilku minutach zapomniałam, że mam je na nogach, Na zdjęciu dziwnie wyszły, bo wyglądają jakby były biało - czarne a są bardziej beżowe, cieliste. Ale to nie ważne :) Bardzo fajnie się nosi! Jeżeli mogę Wam coś poradzić - nie kupujcie sandałów, które mają bardzo cieniutką  (centymetrową) podeszwę przy pięcie. Wiem, że jest masę pięknych modeli, które mają taką podeszwę. Ale chodzenie w takich sandałach jest jak chodzenie boso - uderzenie piętą w asfalt nie jest dobre ani dla naszych stóp ani dla kręgosłupa. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że takie buty - sandały, czy baleriny kompletnie mi nie służą, wręcz szkodzą. Wydaje mi się, że lepiej dołożyć trochę do butów, a kupić z dobrą podeszwą. To tak na marginesie :)



Deutsch Ich war gestern auf einem der größten Kölner Flohmärkte und ich bin so was von begeistert! Dort darf man nur gebrauchte Ware verkaufen.. und das beste... es nimmt jeden Samstag statt, also 52 mal im Jahr. Ich habe ein Paar Sachen gekauft, unten könnt ihr die Fotos "bewundern" :)
Ich muss noch zugeben, dass ich total begeistert vom Verhalten meines Mannes war :) Es gab da ein Paar Sachen, die mir gefallen haben aber es irgendwie nicht dazu bringen konnte um nach den Preis zu fragen. Und ein Paar mal ist er verschwunden und mit dem was mir so gefiel wieder aufgetaucht. Das war total lieb :) Jetzt beschreibe ich mal die Fotos:
1 u. 2 - ich weiß nicht wie das heißt (wenn jemand eine Ahnung hat würde ich mich sehr über ein Kommentar freuen). Jedenfalls gefallen mir sehr solche Sachen, die man an die Wand hängen kann und die Hacken haben wo man andere Sachen aufhängen kann ;) Ich habe mir hier Halsketten  aufgehängt, die ich nicht oft trage aber mir viel Bedeuten. Die erste, mit dem Schlüssel habe ich von meiner Mama bekommen, die zweite mit dem Stern - von meinem Mann (mit Ohrringen). Die dritte ist auch von meinem Mann aber ich habe nie was gefunden zu was sie passen könnte. Sie ist alles andere als schlicht :) Die vierte, eine silberne Kugel, hatte ich (mit passenden Ohrringen) auf meiner Hochzeit. Die letzte ist nichts besonderes aber hat mein Lieblingsmotiv - Sterne und den Mont (mit Diamantchen). Ich habe eine Kette die ich mir in Swinemünde gekauft habe als ich mit meiner Mama im Urlaub war, aber die Kette würde nur von dem Herzen und anderen Halsketten ablenken darum habe ich sie nicht hingehängt. Das kostete ungefähr 2€.
3 - Ich habe einen Stand wo eine junge Frau einfach wunderschönen Schmuck verkaufte. Die Kette hat mir total gefallen und ich war überrascht als ich erfahren habe da sie nur 1,5€ kostet :)
4 - Diese Windlichter fand ich irgendwie orientalisch :) Es sind zwei kleine und zwei große. Ich habe erst jetzt bemerkt, dass die zwei kleinen statt nur Sterne auch Tannenbäume haben :D Was aber nicht so sehr zum Glück auffällt :) Alle vier kosteten 2€
5 - Ich liebe Engel. Und dieser hier hat mir sehr gefallen aber wollte auch nicht zu viel Figuren haben. Und mein Mann hat mir ihn gekauft als ich nicht hingeguckt habe :) 1,5€.
6. Goldenes Kissen. Ich sammle Kissenhüllen für die neue Wohnung. Und dieser Kissen war in einem hellgold Farbton was mit irgendwie gut zu rot passte. Er passt auch gut zu meinem neuen Sessel. Naja, so neu ist er nicht, aber er ist mit uns seit ein Paar Tagen. Ich habe euch geschrieben das ich second hand Möbel kaufe, für die neue Wohnung. Den habe ich für 20€ (+10€ fürs hinbringen von Bonn) bezahlt. Normal, bei Ikea kostet er ca. 200€. Und den Bezug finde ich einfach genial - genau was ich wollte! Kissen - 3€ - mein Mann hat ihn gekauft :)
7. Zwei Bücher (Bad 2 und 3) von einer Trilogie. Ich wollte die zwei schon bestellen (9€ für je) und hier hat mein Mann die beiden gefunden und 1€ für beide bezahtl.
8. Eine riesengroße Rose! Ich liebe Kunstblumen (bei mir trocknen sogar Kakteen aus). Diese hat mir mein Mann auch als Überraschung gekauft :) 1,5€.
9. Ich konnte nicht widerstehen. Er ist so cool! Und so süß. Auf dem Foto sieht der Elefant klein aus aber ist ganz groß! Er ist für Plätzchen bestimmt, aber da ich keine esse, denke ich werde ich dort Tee aufbewahren. 2€.  

So, das wärs. Ich hoffe euch gefällt meine Beute :)

Polski Byłam wczoraj na jednym  z największych pchlich targów w moim mieście. Jest duży, wolno tam sprzedawać tylko i wyłącznie używane rzeczy i co najmilsze - jest co sobotę. 52 razy w roku. Po raz pierwszy byłam na takim targu, najróżniejsze osoby sprzedawały tam swoje rzeczy po naprawdę niesamowitych cenach!!!! Kupiłam parę pierdółek, głównie ozdoby do mieszkania. Postaram się je trochę teraz opisać.

1 i 2 - bardzo, bardzo lubię takie "rzeczy" z haczykami, które można przyczepić do ściany, a na nich wieszać przeróżne rzeczy :) To serduszko bardzo mi się spodobało i już wisi nad moim komputerem :) Powiesiłam na nim to, co budzi we mnie miłe wspomnienia. Chciałabym w przyszłości zdobyć więcej takich, gdyż mam trochę biżuterii, której nie noszę (bo mi szkoda lub nie wiem do czego) a dostałam ją od drogich mi osób. W tym przypadku powiesiłam łańcuszek z kluczykiem, który dostałam od mojej mamy, później gwiazdka, którą wraz z kolczykami otrzymałam od męża. Jako trzeci jest bardzo ozdobny naszyjnik, pełen perełek i łańcuszków. Dostałam go od męża na imieniny i ani razu nie miałam na sobie. Nie mam pojęcia do czego by pasował, by nie wyglądało przesadnie. 
Czwarty to srebrna kulka, którą miałam podczas mojego ślubu. Ostatni naszyjnik nie wiąże się z niczym specjalnie, ale bardzo mi się podoba. Jest tam wisiorek z księżycem wysadzanym diamencikami i z kilkoma gwiazdkami. Bardzo, ale to bardzo lubię motywy związane z gwiazdkami i księżycem, więc powiesiłam go żeby po prostu cieszył oko :) Miałam ochotę powiesić tam taki naszyjnik, który kupiłam w Świnoujściu podczas moich wakacji z mamą, by przypominał mi ten wspaniały czas, ale.. nie pasował kompozycyjnie. Cała reszta jest dość delikatna i w srebro - złotej tonacji natomiast tamten by bardzo zdominował zarówno same serduszko jak i wszystkie naszyjniki. Serduszko kosztowało 1,5 albo 2€. Nie pamiętam :)
3 - znalazłam stoisko, gdzie młoda kobieta sprzedawała po prostu genialną biżuterię. Wszystko mi się podobało, najbardziej ten naszyjnik. Spodziewałam się, że będzie sporo kosztował, a okazało się, że... 1,5€.
4 - osłonki na teelight.  Cholera, dopiero teraz zobaczyłam, że to ma choinki ale chyba na cały rok się nada, nieprawdaż? :D W każdym razie wydawały mi się takie bardziej orientalne, no i w ulubione gwiazdki :) Ufff, sprawdziłam właśnie i tylko dwa małe są z choinkami, dwa duże są całe  gwiazdki, więc ludzik :) Za wszystkie 4 zapłaciłam 2€. Podoba mi się, że od spodu mają materiał (taki jak mają figurki szachowe) i nie rysują powierzchni :)
5 - Kolejną rzeczą, którą lubię są figurki aniołków. W ogóle kilka rzeczy zdobyłam "mimowolnie" dzięki mojemu mężowi. Było parę takich, co mi się podobało ale z jakiegoś powodu nie pytałam w jakiej są cenie. I tak ze trzy razy było tak, że nagle mąż mi zniknął i pojawiał się z rzeczą, która mi się podobała :)  Ten aniołek kosztował 1,5€
6 - złota poducha. Fajna, nie? :D Komponuje się fajnie z fotelem :) Ostatnio zbieram poduszki więc nie mogłam tej nie mieć (3€). W ogóle sam fotel jest z nami od kilku dni. Pisałam wam, że zbieramy meble, na razie odkupujemy, bo nie bardzo mamy ochotę kupować wszystko nowe. Tutaj udało nam się zdobyć fotel z Ikei, w świetnym stanie za 30€. Kupiłam go na E-Bay za 20€ ( w sklepie kosztuje 200€) i sprzedający, a raczej sprzedająca przywiozła nam go pod dom z Bonn za... 5€.{5€ wydawało nam się trochę nieadekwatne za jej wysiłek, daliśmy 10€ więc stąd wyszło 30€}. Nie dość, że udało mi się znaleźć poszukiwany od dawna fotel, to jeszcze ma genialną fakturę. Szukałam dokładnie mixu biało-czerwonego :) Liczyłam początkowo na kratkę, ale paski są nawet fajniejsze :)
7 - Dwie książki, trylogii. Mamy pierwszą część, bardzo nam się spodobała i mieliśmy zamawiać w księgarni kolejne dwa tomy. Zamiast 9€ za sztukę tutaj za jedną zapłaciliśmy 50ct. 
8 - Olbrzymio olbrzymia wielka róża. Sztuczna oczywiście. Ostatnio zbieram namiętnie sztuczne kwiaty (niestety zasuszam nawet kaktusy - choć na swoją obronę dodam, że drzewko szczęścia wytrzymuje ze mną już 3 rok!). No i też powiedziałam do męża, że już dość kupiliśmy olać kwiata. I znów zniknął i pojawił się z kwiatem i wielkim uśmiechem na buzi :)
9 - Nie mogłam się powstrzymać! Jest booooski! I super będzie wyglądał w kuchni, tzn. wygląda bo już tam zamieszkał. Na zdjęciu wygląda na malutkiego ale jest duży! Zmieści się do niego wieeeele ciastek, ciastek nie jadam więc pewnie będzie przechowywał herbatę. Ale uwielbiam tego słodziaka :) - 2€

Zdjęć samego targu nie robiłam, bo byłam tym wszystkim tak zafascynowana, że nie miałam ochoty chodzić z aparatem i pstrykać fot. Mam nadzieję, że mi wybaczycie ;)



One of these happy days :)



Deutsch Gestern sind wir in einen Second Hand für Haushaltswaren gefahren. Ich weiß nicht woher diese Leute all diese Sachen haben, das Geschäft ist ganz groß auf zwei Ebenen aufgeteilt. Dort gibt alles rund ums Haus: Möbel, Bilder, Dekoration, Lampen, Küchenzeug, Bücher, Elektronik, Kleider, Schuhe, Taschen, Schmuck, Spielzeug, Übertöpfe, Glas, Besteck und vieles mehr. Bevor ich euch jedoch schreibe was ich dort so gefunden habe, zeige ich Fotos von meinem Outfit. Er ist ganz schlicht und sollte bequem für ein Ründchen durch died Möbelläden sein und nicht beim Tragen stören :) Es ist wieder wärmer geworden, deswegen konnte ich mich wieder etwas leichter anziehen :)

Polski Wczoraj pojechaliśmy do sklepu ze starociami. Nie mam pojęcia skąd Ci ludzie to mają, ale jest to dość duży sklep, umieszczony na 2 piętrach, w których są same używane rzeczy do domu. Meble, obrazy, ozdoby, lampy. rzeczy do kuchni, książki, elektronika, ubrania, buty, torebki, biżuteria, zabawki, doniczki, szkło, sztućce... no wszystko co kręci się wokół domu.  Zanim jednak będę kontynuować, co tam znalazłam wklejam zdjęcia mnie samej. Ubranie proste, wygodne do chodzenia po sklepach i tachania ciężkich rzeczy ;) Dodatkowo znów mamy letnią pogodę więc mogłam ubrać się dużo lżej.







Deutsch Da ich in dem Laden mehr für meinen Mann war, da er sich ein Paar Bücher anschauen wollte habe ich ein ohne größere Begeisterung im Laden herumspaziert. Und da waren sie... die Einsätze zum Expedit Regal! Ich konnte es kaum fassen! 6 mit Tür und 2 mit Schubladen und alle acht für nur... 25€. Und das in Farben, die ich haben wollte (naja, die schwarzen Schubladen werde ich vielleicht bemalen). Wir waren noch später bei Ikea und dort kostete ein Einsatz mit Tür 16€ und mit Schubladen.. 25€. Und für 25€ hatte ich alle 8. Ich kann noch immer nicht daran glauben :) Ich habe mir noch einen Schirmständer aus Schmiedeeisen und eine wunderschöne Brosche gefunden. Und noch was. Aber zuerst erzähl ich eine kleine Geschichte. Für unsere Hochzeitsreise haben ich und mein Mann ein Apartment am Mehr gemietet. Und dort u.a. war ein Glas das mir sehr, sehr gefallen hat. Es war so hübsch mit einem süßem Schaf. Es hat mir so gefallen, dass ich es sogar mitnehmen wollte. Aber klauen wollte ich nicht, deswegen blieb es dort. Ich habe später danach gesucht, leider ohne Erfolg. Und gestern habe ich 6 von diesen Gläsern gestern in diesem Laden gefunden! Yay! Ist das nicht ein toller Zufall? Ich war voll Glücklich gestern, dazu, als wir bei Ikea waren haben die, die Sachen die ich kaufen wollte um 50% reduziert was mich noch glücklicher machte :)

Polski Chodząc sobie po tym sklepie, w sumie trochę tak bez większego zainteresowania (początkowo to mąż bardzo chciał przyjechać i poszukać trochę literatury w danej dziedzinie) aż nagle... zobaczyłam to! Wkłady do Expedita (dla niewtajemniczonych: jeden z bardziej znanych regałów w IKEI). Łącznie 6 szafek i dwa wkłady z podwójnymi szufladami. Niemal w idealnym stanie i w moich kolorach (no dobra - szuflady mogłyby być czerwone lub białe - teraz do mieszkania mi pasuje, a potem sobie pomaluję) i te wszystkie 8 wkładów za... 25€!!!!!! Później byliśmy jeszcze w Ikei i sprawdziliśmy - jeden taki wkład z szafką kosztuje 16€, a w kład z dwoma szufladkami - 25€. Czyli w cenie jednego z szufladami mamy... 8. Nie mogę w to uwierzyć trochę, już wcześniej się trochę wokół tego w Ikei kręciłam ale nie byłam pewna, cena nie zachęcała :) Szczególnie, że nie byłam pewna jakie i ile. A tu proszę. Do teraz ryjek mi się uśmiecha, gdy spoglądam na te szafki :)
Prócz tego znalazłam jeszcze kilka fajnych rzeczy: śliczny stojak na parasole z kutego żelaza, ładną broszkę i jeszcze coś. Ale o tym za moment. Najpierw krótka historia. Gdy pojechaliśmy na naszą podróż poślubną, wynajęliśmy apartament nad morzem. Pamiętam, że (może to głupie, ale co tam :)) bardzo spodobała mi się jedna ze szklanek, które były tam w kuchni. Była naprawdę fajna - taka zabawna i kochana :) Pod koniec naszych wakacji, gdy się pakowaliśmy, miałam przebłysk, by sobie ją wciąć na pamiątkę, ale w ostateczności tego nie zrobiłam. Nie chciałam brać czegoś, co nie należy do mnie. Trochę takich szklanek potem szukałam w Polsce, ale bez powodzenia. I właśnie wczoraj, w tym sklepie znalazłam cały komplet tych szklanek! Zapłaciłam za nie całe 3€ i jak wracałam nie wiedziałam z czego się bardziej cieszyć - z elementów do regału, czy tych szklanek. Dodatkowo w Ikei spotkała mnie bardzo miła niespodzianka - ozdoby, które chciałam kupić były przecenione o połowę :) Myślę o tym, czy zanim nie wyprowadzę się z mieszkania, nie porobić kilka fotek i ich nie wstawić. Tak o, na pamiątkę.



Deutsch Und noch etwas. Für die, die Kaffee lieben. Jetzt bei Tchibo gibt es eine Rarität dessen Name ihr unten auf den Foto sehen könnt. Es ist nur für kurze Zeit, eine einmalige Ware. Die Verkäuferin hat mir gesagt, dass es diesen Kaffee wieder gibt wenn das alles auf der kleinen Farm, woher die den Kaffee haben wieder wächst. Der Kaffee ist so was von lecker! Er schmeckt nach Schokolade ist aber nicht süß. Ich habe mir früher zur Probe 100 Gramm gekauft und habe heute mir ein halbes Kilo gekauft. So gut ist er :) Also nichts wie ran ;)

Polski I jeszcze mała rzecz na koniec dla osób lubiących kawę. Nie wiem jak w Polsce ale tutaj w Tchibo na chwilkę pojawił się nowy rodzaj kawy - rarytas. Poniżej na zdjęciu widnieje jej nazwa, jeśli będziecie mieli okazję - polecam. Tak dobrej kawy już dawno nie piłam, ma posmak czekolady ale nie jest słodka. Tchibo dostał jednorazową dostawę tej kawy, jak mi sprzedawczyni tłumaczyła, kolejna będzie, gdy na tej maleńkiej faremce, z której wzięli tą kawę znowu wszystko odrośnie :)



Red & pink



Deutsch Huhu! Verzeiht mir bitte, dass es heute so kurz wird. Ich mach mich gleich auf den Weg zu einem Flohmarkt. Mal sehen ob ich da was interessantes finde. Ich muss euch unbedingt über meinen  glücklichen Zufall von gestern erzählen, aber das mach ich ein bisschen später. Ich wünsche euch einen schönen Samstag!

Polski Hej hej! Wybaczcie, że dzisiaj będzie krótko! Wybieram się zaraz na pchli targ, zobaczymy, czy coś ciekawego znajdę. Postaram się jak najszybciej opisać mój wczorajszy szczęśliwy traf, ale to troszkę później. Miłej soboty!





Related posts

 
MOBILE