Ich habe letztens ein bisschen DIY getrieben. Ich habe mir mal eine weiße Bluse gekauft, habe sie ca. 2 mal getragen und danach ist sie mir irgendwie langweilig geworden. Deswegen beschloss ich sie ein bisschen aufzupeppen. Damals waren total Sterne der Hammer, darum wollte ich aus Pailletten ein Paar darauf nähen. Ich schreibe "damals" weil es einige Monate gedauert hat. Nicht dass ich die ganze Zeit daran gearbeitet habe. Sagen wir mal, dass ich nach jedem (oder zwei) Stern eine längere Pause gemacht habe. Natürlich sind das keine fertigen Stickereien. Ich habe mir bei Tedi diese Pailletten für 1€ gekauft und jede einzelne angenäht. Ich denke die passen gut zu einer blauen Strickjacke, oder nicht? Ich habe auch ein bisschen mit den Fotos gespielt und ein Paar Licht Effekte hinzugefügt. Ich hoffe das stört beim gucken nicht so sehr.
Ostatnio popełniłam trochę DIY. Kupiłam sobie kiedyś białą bluzkę, założyłam ją ze dwa razy po czym trochę mi się znudziła. Postanowiłam ją trochę podrasować. Wtedy wszelkie motywy z gwiazdkami były totalnym hitem, więc postanowiłam to wykorzystać (uwielbiam gwiazdki). Kupiłam sobie kilka zestawów cekinów i zaczęłam tworzyć z nich gwiazdki na mojej bluzce. Żeby nie było nie porozumień - to nie są gotowe aplikacji. Pierwsza gwiazdka wyszła kijowo i musiałam poprawiać - wszak w życiu wcześniej nie naszywałam cekinów. Potem jakoś poszło. Cała akcja zajęła mi kilka miesięcy. Nie żebym była aż tak nieudolna, po prostu po każdej jednej (lub dwóch) gwiazdkach robiłam kilku tygodniowe przerwy ;) W końcu stwierdziłam, że dość robienia na raty i postanowiłam ją skończyć. Uprałam, uprasowałam i... tadaaaaam! Moja nowa-stara bluzka :) Zastanawiam się tylko, czy takie cekiny przeżyłyby wizytę w suszarce. Na razie nie mam odwagi poświęcić tak szybko wielotygodniowej roboty, więc suszę ją normalnie :)
Mam nadzieję, że efekty "świetlne" na zdjęciach nie przeszkadzają w oglądaniu. Kobieta majsterkująca pokazała jak takie coś uzyskać i nie mogę przestać ozdabiać zdjęć :)