Showing posts with label Essence. Show all posts

Showing posts with label Essence. Show all posts

Essence Vampire's Love Make Up

Deutsch Wisst ihr noch als ich Euch meine neue Lidschattenpalette von Essence Vampire's Love gezeigt habe?  Heute möchte ich euch ein MakeUp das ich mit hilfe dieser Palette erschaffen habe :) Ich habe den ersten Lidschatten aus der ersten und zweiten Reihe benutzt. Ich liebe dieses Effekt wenn ich meine Augen dunkel geschminkt habe. Ich habe auch das erste mal meine neue Mascara von Essence I love Extreme benutzt. Und ich muss zugeben, dass ich sie schon sehr mag! Bis jetzt habe ich nur Max Factor False Lash Effect benutzt. Das Ergebnis ist fast das selbe, jedoch kostet Essence 5 Mal weniger.

Polski Hej hej! Pamiętacie moją paletkę Essence Vampire's Love, którą Wam niedawno pokazałam? Dziś chciałam pokazać makijaż stworzony za jej pomocą :) Użyłam tylko dwóch cieni - pierwszy z pierwszego i drugiego rzędu. Na żywo wyszło dużo ciemniej. Uwielbiam na sobie taki efekt ciemnych oczu :) Dodatkowo po raz pierwszy przetestowałam mój nowy tusz do rzęs: Essence I love extreme. Jestem nim zachwycona! Do tej pory używałam Max Factor False Lash Effect. Ten jest 5 razy tańszy, a efekt jest podobny! 













Puder rosa :)

In ein Paar Wochen fahre ich nach Polen, zum ersten mal mit dem Auto. Ich kann dann die "Fahr Art" der Polen und Deutschen vergleichen. Schon jetzt habe ich ein Paar Dinge schon bemerkt.  Die Deutschen haben keine Lust freie Parkplätze zu suchen, stattdessen schalten sie ihre Warnblinker an und gehen z.B. ihren Kebab bestellen. Das ist ganz schön irritierend, vor allem wenn auf der linken Spur viele Autos fahren und man kann nicht leicht vorbeifahren. Ich habe auch bemerkt, dass die Deutschen es lieben auf andere zu Hupen. Beim Lichtwechsel, wenn man  in der selben Sekunde nicht losfährt wird man ganz ordentlich behupt. Woher kommt diese Eile? :)

Niebawem wybieram się do Polski na co się bardzo cieszę. Tym razem pojedziemy autem, więc po paru miesiącach obserwacji jazdy Niemców będę mogła porównać style jazdy mieszkańców obu krajów. Brzmi banalnie, ale to bywa czasami naprawdę interesujące. Czasami mam wrażenie, że styl jazdy jest zależny od kraju. Albo można wymienić kilka cech charakterystycznych. Np. Niemcy uwielbiają stawać na światłach awaryjnych. Notorycznie. Na jednej z główniejszych ulic mojego miasta, tuż obok mojego domu, nie ma chwili by ktoś nie stał na awaryjnych. Nie myślcie sobie, że niemieckie auta się tak psują. Nie, nie. Otóż wzdłuż dróg jest masę bankomatów, kebabów, czy innych punktów z usługami. Niemcom nie chce się szukać parkingu. Na wysokości interesującego ich punktu po prostu stają na środku drogi, włączają awaryjnie i idą po pieniądze, czy zamówić kebaba. Przy lepszych "kebabowniach" zdarza się, że stoi po kilka aut i "mryga". Ty, biedny kierowco potem trudź się by je wyminąć. A gdy z naprzeciwka jedzie pełno aut momentami tworzy się niezły korek. Piszę o kebabach ponieważ w Niemczech jest zatrzęsienie Turków. Stąd co kilka metrów jest kebab (nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat ich jakości, gdyż jadłam tu może ze 2 razy coś takiego i mi kompletnie nie smakowało). Kolejną rzeczą, którą często tu zauważam jest niecierpliwość. Po zmianie świateł, gdy w ciągu dwóch sekund nie się nie ruszy zostaje się poważnie "obtrąbionym". Nie wiem skąd to się bierze ale Niemcy kochają na siebie trąbić! Z byle powodu! Czasami nawet tylko dlatego, bo muszą stać w korku.
Za to nigdy nie widziałam żeby ktoś tu wyprzedzał na "trzeciego". Gdy jest ciągła linia to się tego po prostu przestrzega. W Polsce taka linia jest notorycznie ignorowana. Tu nie. Być może przyczyną jest też fakt, że większość ulic jest przynajmniej dwupasmowa... Ale nawet w mieście czegoś takiego nie zauważyłam.
Najbardziej jednak cieszę się, że Niemcy nie nabyli czegoś, co Polacy wręcz traktują coraz bardziej jako sport narodowy. Mijanie się dwóch tirów! Mieszkając w Polsce bardzo często bywałam "gościem" A4 (Wrocław -> Gliwice). Przy drodze głównie dwupasmowej bardzo często widziałam jak tiry się wyprzedzały. Najgorsze było to, że zatrzymywały ruch na autostradzie na dobrych kilka minut, gdyż jeden jechał 90 km/h, a drugi 92 km/h/ Tutaj też to widzę i na 99% są to tiry z polskimi rejestracjami :)

Ostatnio ukazał się króciutki wywiadzik ze mną na blogu http://przyjemneodchudzanie.blogspot.com.
Gdyby ktoś miał ochotę to zapraszam do poczytania, choć absolutnie nie ma w nim nic ciekawego, w przeciwieństwie do samego bloga :)


Bluzka / Shirt - C&A
Sweterek / Strickjacke - KiK
Spódnica / Rock - Clockhouse

Torebka / Tasche - Fiorellii
Buty / Schuhe - New Yorker
Zegarek / Uhr - Fossil
Kolczyki / Ohrringe - Lolita
Immer habe ich geglaubt dass Essence nur gute Gel Eyeliner machen kann. Aber letzens habe ich den Lidschatten eine Chance gegeben und habe mich nicht enttäuscht! Jetzt sind die Reduziert ,darum habe ich mir gleich mehrere davon ergattert. Unten könnt ihr sehen, welche ich schon ausprobiert habe und wie es mir gelungen ist.


Do tej pory uważałam, że jedynym dobrym produktem Essence są ich eyelinery w żelu i kredki. Miałam opory przed kupnem jakichkolwiek cieni z tej firmy. Jednak naczytawszy się na różnych blogach dobrych opinii postanowiłam i ja je wypróbować. Trafiłam akurat na wyprzedaż (pewnie niebawem wejdą nowe kolekcje) więc wzięłam kilka różnych. I muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. Mają bardzo fajną pigmentację, łatwo się je nakłada i trzymają się długo. Poniżej przedstawiam cienie oraz ich użycie. Użyłam na raz dokładnie wszystkich czterech cieni :)






Related posts

 
MOBILE