Showing posts with label Moda / Mode / Fashion. Show all posts

Showing posts with label Moda / Mode / Fashion. Show all posts

DIY + H&M Bag

Deutsch Fühlt ihr auch, wie der Advent immer näher rückt? In jedem Geschäftsfenster und in jedem Einkaufszentrum kann man jede Menge Weihnachtsschmuck sehen. Ich liebe diese Zeit. Zum Glück ist es noch ganz warm, gestern war es sogar 15 Grad! Ich kann mich gut an meinen letzten November erinnern, bis zum letzten war es ganz warm, am letzen November hat es ganz hetfig geschneit. Am letzen November ein Jahr her haben wir unsere Siebensachen gepackt und sind hier, nach Köln gezogen :)
Obwohl ich noch einen schwarzen Mantel habe, kann ich diesen, mit Streifen, einfach nicht aufhören zu tragen. Ich bin mir bewusst das fast jeder einen schwarzen Mantel hat, aber so einen? Ich mag Sachen die kaum einer hat, darum kann ich Leute die das kaufen, was alle schon haben, nicht verstehen. Z.B. die weltbekannte sog. Sachel Bag, die mit den zwei Gürteln neben der Schnalle. Ich kann es nicht begreifen warum alle die selbe Tasche tragen, bis jetzt sehe ich Frauen die in Geschäfte gehen und sich solche Taschen zulegen. Die Schuhe die ich trage sind ein bisschen der Sorte, die immer mehr Geschäfte nahmachen. Zur meiner Verteidigung kann ich nur Sagen, dass ich sie vor zwei Jahren gekauft habe, als sie noch überhaupt nicht bekannt waren. Meine Tasche habe ich schon im Sommer gezeigt. Ich fand sie aber langeweilig und wollte sie nicht so oft tragen. Ich habe in der Bastelabteilung goldene und silberne Sterne gekauft und sie dann auf die Tasche aufgeklebt. Ich denke das sieht ganz gut aus :)

Polski Czujecie jak coraz większymi krokami zbliża się Adwent? U mnie już czuć. W każdej wystawie sklepowej widnieje pełno akcentów bożonarodzeniowych, centra handlowe przepełnione są choinkami i ogromnymi motywami świątecznymi, nawet w oknach mieszkań zaczynam zauważać pełno lampek. Miło :)  Mimo to cieszy mnie fakt, że (przynajmniej tu) jest jeszcze dość ciepło. Wczoraj było ok. 15 stopni. Pamiętam, że rok temu do niemal końca listopada chodziłam w jesiennych kurtkach. Skąd tak dobrze to pamiętam? Ostatniego listopada opuściliśmy Polskę i wyjechaliśmy mieszkać do Niemiec. Pogoda była całkiem dobra - co nas cieszyło. Gdy obudziliśmy się w dniu wyjazdu, gotowi znieść wszystko, co nam zostało do auta - zastaliśmy całe miasto w śniegu! Ciekawe jak to będzie w tym roku :)
Mimo, że mam jeszcze czarny płaszcz ciężko rozstać mi się z moim paskowanym. Czarny płaszcz ma prawie każdy, a paskowany, przynajmniej tak mi się wydaje, jest rzadszym elementem na naszych ulicach :) Zupełnie nie rozumiem tendencji do kupowania sobie rzeczy, które ma już tak strasznie dużo ludzi. Najbardziej dziwi mnie torebka tzw. sachel bag, a konkretnie ta, która ma po obu stronach klamry takie charakterystyczne paski. Czy taka torebka naprawdę może być hitem, skoro niemal wszyscy ją mają? Ja nie mam :D Choć przyznam, że swego czasu "polowałam" na jej zieloną wersję z H&M, gdy jednak widziałam ten typ na niemal każdym blogu - dałam sobie spokój ;) Zdaję sobie sprawę, że buty które mam na sobie też są coraz częściej powielane przez wszystkie sklepy obuwnicze, ale na swoją obronę mogę powiedzieć, że kupiłam je 2 lata temu, gdy jeszcze w ogóle nie były tak rozpowszechnione :) 
Torebkę pokazywałam latem kilka razy, ale dość szybko mi się znudziła. Żeby nie leżała nieużywana w szafie "podrasowałam" ją naklejając na nią złote i srebrne gwiazdki. Gwiazdki trochę przypominają ćwieki - w żadnym razie nie są to te gwiazdki świąteczne, których teraz jest pełno w sklepach :) Myślę, że wyszło całkiem ciekawie :)



Płaszcz / Mantel - MS Mode | Buty / Schuhe - New Look | Torebka / Tasche - H&M + DIY







New camel boots

Deutsch Die folgenden Fotos habe ich heute auf meinem Computer gefunden. Sie sind ca. 2 Wochen alt und ich weiss nicht warum ich sie nicht früher veröffentlicht habe. Iich hatte das erste Mal meinen weissen Pulli an. Erstmals sollte es ein Oversize Pullover werden, doch als ich mich darin sah, stellte ich fest, dass ich ihn in einer oder zwei Grössen kleiner lieber habe :) Ich denke, dass die Grenze zwischen einen Oversize Pulli und etwas, dass gross ist weil es nicht kleiner zu haben ist, sehr dünn ist.
Polski Poniższe zdjęcia zawieruszyły się jakoś na moim komputerze. Są może sprzed 2 tygodni, czyli, gdy za oknem było trochę piękniej. Po raz pierwszy mam na sobie swój pierwszy od dawna biały sweter. Chciałam najpierw mieć oversizeowy biały sweter, ale gdy go przymierzyłam w ogóle mi się nie spodobał. Wiem, że teraz takie rzeczy są bardzo na czasie ale myślę, że granica pomiędzy przydużym swetrem, a takim, który musi być duży bo innego nie ma jest bardzo cienka. W moim przypadku bardziej wyglądało na to drugie. Dlatego wybrałam sweter o rozmiar, czy dwa (nie pamiętam) mniej i oto efekt :)
Dzisiaj buty, które na zdjęciu mam na sobie powędrowały z innymi półbutami do piwnicy. Zobaczę się z nimi dopiero na wiosnę niestety.



Sweter / Pulli - KiK, | Torebka, chustka, naszyjnik i buty / Tasche, Tuch, Halskette u. Schuhe - Primark | Spodnie / Hose - Kappahl | Bransoletka / Armband - Tedi | Zegarek/ Uhr - Fossil







Deutsch Gestern sind meine neuen Schuhe angekommen! Bei C&A dauert es von der Bestellung bis zur Lieferung ewig! Ich habe schon vergessen, dass ich die Schuhe bestellt habe! Doch jetzt sind sie da und ich mag sie sehr! Jetzt kann ich auch meine Karamel Sachen bei kalten Tagen tragen :)
Polski Wczoraj przyszły moje nowe buty! Nie lubię za bardzo zamawiać na C&A bo od zamówienia do dostarczenia do domu mam wrażenie, że trwają wieki. Zdążyłam zapomnieć, że je w ogóle mam!
Bardzo mi się podobają i odtąd będę mogła kontynuować moje zestawy w karmelowych odcieniach nawet w zimne dni :)




Striped coat

Deutsch Ist es bei Euch letzten auch so megamesich kalt? Ich dachte ich könnte noch eine Weile meine Halbschuhe tragen, aber nein! Ich glaube die Zeit für Stiefel und Boots ist gekommen, schade weil ich kein grosser Liebhaber solcher Schuhe bin. Der Mantel den ihr sehen könnt habe ich mir schon im Frühling gekauft. Was ihr hier, hier und hier sehen könnt :) Jetzt wollte ich ihn ein bisschen anders tragen. Mir gefällt es sehr, wenn man zu etwas mit Streifen eine Sache in kontrastierender Farbe anzieht, und den Rest in den Farben die auf den Streifen sind anhat.

Polski Czy u Was też jest ostatnio tak przeraźliwie zimno? Wczoraj dla próby włożyłam półbuty ale strasznie mi było zimno w nogi. Nie jestem przesadnym zwolennikiem wyższych butów, ale lepsze to niż marznięcie. Choć spróbuję jeszcze niższe buty z cieplejszymi rajstopami ;) Poniższy płaszcz prezentowałam już tej wiosny tutajtutaj i trochę tutaj. Tym razie nie chciałam go tak grzecznie zestawiać tylko bardziej .. hm... inaczej :) Mam nadzieję, że mi się udało :) W każdym razie bardzo podoba mi się, gdy do paskowanych ubrań wybiera się jeden kontrastujący kolor, a resztę ubioru dobiera się wg kolorów na paskach. Powiem szczerze, że nie mam pojęcia, czy taka kolorystyka, czy wzór płaszcza jest teraz w ogóle modna, ale strasznie mi się ten deseń podoba :)


Płaszcz / Mantel - MS Mode | Sukienka / Kleid - C&A | Buty i torebka / Schuhe u. Tasche - Deichmann











Dark blue bag

DeutschIch muss zugeben, dass ich letztens etwas Glück beim Einkaufen hatte. Ich habe zwei dunkelblaue Taschen gefunden (habe schon darüber berichtet), am Samstag habe ich meine erträumten Stiefeletten in karamel Farbe gefunden und heute etwas, dass ich schon seit langem gesucht habe.. eine Schlaghose! Ich wünschte ich könnte noch eine lange und dicke dunkelblaue Strickjacke finden :)

PolskiMuszę przyznać, że od dawna nic w sklepie nie wywołało we mnie takiego szoku. Rano zebrałam się celem poszukania trochę LE dla mojej drogiej Mel. Celem były pobliskie drogerie. Pobliskie czyli na zakupowej ulicy mojej części miasta. O mały włos moja wycieczka skończyłaby się klęską ale w ostatnim sklepie znalazłam, co chciałam. Na mojej trasie powrotu do domu stanął H&M... jakaś niewidzialna siła mnie tam wciągnęła.. to, co tam znalazłam wywołało u mnie przypływ radości :) Znalazłam dzwony. Od kilku miesięcy na próżno szukałam tego typu spodni. Wszędzie rurki, a w najlepszym przypadku spodnie typu boot cut. A tutaj proszę. Dzwony :) Ostatnio mam chyba dobrą passę na zakupy. Udało mi się znaleźć dwie granatowe torebki. Jedna, którą pokazałam Wam w poprzednim poście oraz ta, poniżej. Szukałam karmelowych botków i znalazłam w sobotę. Niestety musiałam zamówić przez sklep internetowy ponieważ mojego rozmiaru w normalnym sklepie nie było. A dzisiaj dzwony. Gdyby udało mi się gdzieś znaleźć jeszcze granatowy długi sweter będę w siódmym niebie :)
Dzisiaj wklejam Wam fotki z dwóch zestawów. Ten niższy jest z porannej wyprawy, a wyższy z wieczornego wyjścia. Nie mam pojęcia dlaczego poranne zdjęcia wyszły tak kiepsko. Wybaczcie, że są zmniejszone ale tło było nieciekawe :)

Edit: Moje rajstopy są czarne i kryjące. Lampa błyskowa sprawiła, że wyglądają na lekko transparentne. Ale większość z Was na pewno wie o co chodzi :)

Sukienka / Kleid - MS Mode | Sweter / Strickjacke - C&A | Buty / Schuhe - Deichmann | Torebka / Tasche - Primark





Sukienka, bluzka, sweter / Kleid, Bluse, Strickjacke - C&A | Torebka, chustka / Tasche, Tuch - Primark | Buty / Schuhe - Skechers.





A lot of lace

Hallo! Durch die Veränderung der Zeit habe ich keine Chance um Abends gute Fotos zu machen. Gott sei Dank, dass ich mir eine Spiegelreflexkamera gekauft habe. In einer normalen Kamera hätte ich nicht so viele Optionen gehabt damit die Fotos so scharf und hell gemacht werden wie es nur geht. Ich habe viele ältere Sets, die ich euch zeigen wollte aber ich musste einfach mein neustes Liebling zeigen. Dieses Jäckchen habe ich letzen Montag in Tk Maxx in Gelsenkirchen ergattert und ich liebe es einfach! Dazu kam noch ein Top aber es war zu kalt um ihn anzuziehen. Ich habe stattdessen eine Bluse mit kleinen Rüschen angezogen, damit alles nicht so hell und süß wirkt zog ich dazu schwerere Stiefel an und nahm eine dunkelgraue Tasche mit Stiftnageln.
Vielleicht mag es mich ein bisschen weiter aussehen lassen als ich bin, aber manchmal ist so was nicht so sehr wichtig wenn man etwas sehr lieb hat :)

Jest niestety jak jest - czyli ciemno. Przez przesunięcie czasu nie ma szans bym popołudniu mogła mieć zrobione dobrze oświetlone zdjęcia. Wczoraj z ustawieniami aparatu kombinowałam jak koń pod górę i dzisiaj jestem wdzięczna samej sobie, że parę lat temu którąś z moich premii przeznaczyłam na zakup lustrzanki. Zwykłym kompaktem nie uzyskałabym na tyle jasnych i zarazem w miarę ostrych zdjęć przy nadchodzącym zmroku. Jak oceniacie jakość? Da się oglądać, czy powinnam jeszcze coś zmienić albo w ogóle dać sobie spokój? Wydaje mi się, że lepiej takie fotki niż rezygnacja ze zdjęć w ciągu tygodnia.
W planach miałam jeszcze kilka zaległych zdjęć ale chciałam pokazać moją nową.. no właśnie nawet nie wiem jak to nazwać. Nie jest to sweter ponieważ jest z materiału. Narzutka? Jak macie pomysły jak taka część ubioru się nazywa - chętnie posłucham. Znalazłam ją w Tk Maxx w Gelsenkirchen w ten poniedziałek. Do kompletu miała jeszcze kremowy top, ale gdybym go założyła to trzęsłabym się z zimna jak galareta. Zamiast tego włożyłam koszulową bluzkę, która też przy jej górnej części ma maleńkie falbanki. By całość nie była zbyt jasna i cukierkowa włożyłam do niej cięższe buty i ciemną torebkę w ćwieki - torebka nie jest czarna tylko ciemno szara. Jak mi wyszło oceńcie sami. Być może macie jakieś ciekawsze pomysły na zastosowanie tej.. narzutki. Być może, możliwe, że narzutka może trochę poszerzać w biodrach, ale czasami jest tak, że coś nam się tak bardzo podoba, że takie rzeczy schodzą na drugi plan :)


Narzutka i bluzka / Jacke u. Bluse - Tk Maxx | Spodnie / Hose - Kappahl | Buty / Schuhe - Deichmann | Torebka / Tasche - C&A | Zegarek / Uhr - Fossil







Halloween





Ich muss zugeben, dass ich ein bisschen enttäuscht von Alle Heiligen in Deutschland bin. In Polen ist das ein wirklich großer Feiertag, wo ganze Mengen von Menschen auf Friedhöfe gehen, wo ihre Familien liegen. Ich könnte mal sogar behaupten, dass fast jeder zum Friedhof an diesem Tag geht. Und nicht nur das, Leute fahren das halbe Land durch nur um an diesem Tag eine Kerze auf dem Grab jemanden der ihm nah stand zu leuchten. Ich selbst bin mal mit meiner Familie zu einer weit liegenden Stadt gefahren um Gräber meiner Verwanten zu besuchen. Und immer habe ich jemanden aus der Familie getroffen. Immer. Es ist einfach eine sehr große Tradition auf Friedhöfe zu gehen, darum trifft man dort immer eine erstaunliche Menge von Freunden und Familie die man schon lange nicht mehr gesehen hat. Und wenn so viele Leute die Kerzen am Gräbern anzünden, dann versucht euch mal vorzustellen wie wundervoll die Friedhöfe an diesen Abend aussehen müssen.Darum hat es mich gestern sehr traurig gemacht, als ich zum einen großen Friedhof in meiner Nähe gegangen bin und er schon zu war. Und es war knapp nach 19 Uhr. Ich konnte dur das Gitter sehen, dass es dunkel auf den Gräbern war, was wol heisst, dass sich die Deutschen an diesem Tag nicht viele Gedanken um die, die nicht mehr bei ihnen sind, machen.


Hejka! Jak Wam minęło Halloween? Przyznam, że troszkę zaskoczyło mnie zarówno to "święto" jak i 1 listopada w Niemczech. W Halloween niespodziewanie wieczorem ktoś do nas zapukał. Okazało się, że były to dwie dziewczynki przebrane za czarownice! Oczywiście żądały słodyczy, w przeciwnym razie czekał nas psikus. Sympatycznie :)
Następnego dnia, czyli pierwszego listopada po zmroku wybraliśmy się na cmentarz z nadzieją kupienia jakiegoś znicza i zapalenia w miejscu, gdzie zapala się znicze jeśli nie można pojechać na groby swoich bliskich. Niedaleko nas jest ogromny cmentarz więc przy okazji zrobiliśmy sobie spacer. Nie muszę chyba opisywać jak wielkie zdziwienie mnie spotkało, gdy chwile po 19 natknęliśmy się na zamkniętą bramę cmentarza.. Okazało się bowiem, że cmentarz o 19 jest zamykany, a 1 listopada obowiązuje zakaz handlu przy cmentarzu.... Udało nam się przez bramę dostrzec, że na cmentarzu było dosyć ciemno, co chyba świadczy o tym, że Niemcy nie biorą sobie do serca tego święta tak jak Polacy... szkoda trochę.

Ostatniego października korzystając z trochę wolnego wybraliśmy się do Primarka (udało mi się wyprosić meża :)). Potem trochę żałowałam, ponieważ bardzo, bardzo, bardzo dużo ludzi miało ten sam pomysł. Bardzo zależało mi na znalezieniu granatowej w miarę dużej granatowej torebki i kilku zimowym akcesoriom (czapki, szaliki itp.). Muszę przyznać, że ten sklep się świetnie do tego nadaje. Wszystko mi się udało kupić choć nie do końca jestem zadowolona z torebki. Okazała się mieć trochę kiepskie zapięcie (ale to już w trakcie noszenia) wiec wymaga małego DIY żeby można ją było bezproblemowo nosić :) Oprócz tego wstąpiłam do nowo otwartego Tk Maxxa, gdzie znalazłam przepiękną bluzko - tuniko - narzutkę. Do końca nie wiem jak to nazwać ale mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją pokazać.
Mąż wyciągnął mnie przy okazji do włoskiej kawiarni. Tak na marginesie - jeśli będziecie kiedyś w Niemczech i będziecie mijać włoską kawiarnię - koniecznie do niej wstąpcie. Ich kawy, lody i inne desery po prostu powalają z nóg. Ale nie o tym chciałam pisać :) Kawiarnia była trochę na uboczy. Minęliśmy główną ulicę zakupową i skręciliśmy w inną ciut większą. Tutaj, w porównaniu z poprzednią było naprawdę niewiele ludzi i właśnie wspomniana kawiarnia. Gdy już usiedliśmy i rozejrzeliśmy się dotarło do nas, że siedzą w niej niemal sami emeryci i tacy już naprawdę w starszym wieku. Co chwila otwierały się drzwi, w których stawała jakaś babcia, która idąc do stolika witała się z innymi babciami, czy parami typu babcia i dziadek :) Kelnerka pytała tylko "to, co zwykle?". Nie pomyślcie proszę, że trafiliśmy na jakąś dedykowaną kawiarnie, troszkę młodszych osób też się znalazło. Ale niesamowicie miło zaskoczył mnie ten fakt, że przychodziło tam tyle samotnych starszych osób. Siadały osobno ale co chwila zamieniały kilka słów z innymi starszymi osobami siedzącymi obok. I chyba bywają tam często, gdyż jedna z nich powiedziała kelnerce, że zauważyła, że chyba w sobotę miała wolne bo jej nie było.. A był poniedziałek :) Czy u Was też są takie miejsca, gdzie przychodzi dużo starszych osób, by spędzić wolny czas?  I nie chodzi mi o przychodnię, kościół, czy ławkę pod blokiem ;)

Zastanawiałam się, czy umieszczać poniższe zdjęcia. Pomyślałam jednak, że skoro ciągle konsekwentnie pokazuję jak się ubieram na co dzień, to nie zaszkodzi, gdy pokażę całkowicie prosty, najlepszy na chodzenie po sklepach strój. Żałuję trochę, że się tak ubrałam ponieważ zrobiło się tak niesamowicie ciepło, że miałam ochotę zdjąć moje wysokie buty i kupić pierwsze lepsze mokasyny! Sweter też był całkowicie zbędny. Muszę przyznać, że całkiem nieźle jak na ostatni dzień października :)





Sweter / Strickjacke - C&A | Spodnie / Hose - Kappahl | Koszula / Hemd - Tk Maxx | Buty / Schuhe - Deichmann | Torebka / Tasche - C&A | Chustka / Halstuch - Primark



Salmon lace

Lubicie czasami siedzieć w jakimś miejscu, gdzie przechodzi dużo ludzi i się po prostu na nich patrzeć? Ja czasami bardzo :) Tego dnia, w którym zostały zrobione zdjęcia, byliśmy w centrum. Tego dnia zrobiło się naprawdę ciepło (w porównaniu do dnia, który opisywałam w poprzednim poście) tak, że gdy postanowiliśmy wejść do ulubionego miejsca na kawę, wybraliśmy stolik na zewnątrz. Stoliki były tak ustawione jak spotkałam to wiele razy we Francji - siedzenia były obok siebie, w ten sposób, że plecami siedziało się do ściany tak, by można było obserwować cały ruch uliczny. Siedzieliśmy w centrum więc oglądaliśmy deptak i przemieszczających się po nich ludzi, samochody na szczęście odpadły :) Ponieważ było naprawdę przyjemnie nie chciało nam się zbytnio spieszyć z kawą więc rozmawiając oglądaliśmy przechodniów. Po raz kolejny nasunęło mi się pytanie, dlaczego tak wiele z Was pisze, że Niemki nie potrafią się ubrać. Doprawdy nie potrafię dopatrzeć się odpowiedzi na to pytanie. Są duże różnice w tym jak wyglądają Polki, a Niemki ale nie jest to, moim zdaniem, na pewno na korzyść tych pierwszych. To, co udało mi się zaobserwować to fakt, że Niemki mają swój indywidualny styl, każda grupa wiekowa wygląda zupełnie inaczej, a nawet w poszczególnych grupach można zauważyć, że każda osoba ma swój styl. Dlaczego o tym pisze? Ponieważ, gdy jestem w Polsce czuję, że zewsząd atakują mnie klony. Nie trzeba długo szukać by napotkać na grupę dziewczyn/kobiet o identycznych fryzurach, krojach kurtek, rurkach, butach, ba! nawet biżuterii. Podczas mojej podróży do Polski w sierpniu, gdy wjechałam do pierwszego polskiego miasta od razu rzuciła mi się w oczy grupa nastolatek, gdzie każda miała rurki, baletki i tuniki. Założę się, że teraz tuniki są zastępowane przez botki i kozaki, do których te rurki są wkładane. Myślę, że włożenie butów pod spodnie będzie wtedy możliwe, gdy inni zaczną to robić :)
Doprawdy nie rozumiem tej tendencji, tutaj naprawdę każdy wygląda indywidualnie. I mogę śmiało powiedzieć tak: albo ktoś jest ubrany naprawdę modnie, albo skromnie. Ale rzadko widzę kogoś tak ubranego, że nie można na niego patrzeć. Nawet babcie najczęściej są ubrane w ładne kurtki, dobrze skrojone spodnie, dopasowane buty i ładne szaliczki). Przyznam, że właśnie to, co mnie zaskoczyło w pierwszej kolejności to naprawdę ładnie ubrane starsze osoby. Próżno tu szukać starszej pani w spódnicy do pół łydki, pozwijanymi rajstopami i dziwnymi wkładanymi butami. Oczywiście, nie twierdzę, że wszyscy tu posiadają wysublimowany smak, wyglądają jak z żurnala i w ogóle mieszkam w państwie idealnym. Widziałam skromniej ubrane osoby, ale naprawdę nie było w nich nic rażącego.  Ktoś mógłby rzecz, że w Niemczech jest przeraźliwa ilość Turków, i Turczynki, które są prześliczne, ubierają się przepięknie i mogą sprawiać wrażenie, że wcale tak źle nie jest na niemieckich ulicach pod kątem stylu. Osoby z tych narodowości dość łatwo odróżnić i piszę tylko o Niemcach :) Jeśli miałabym już wymienić jakąś cechę narodową, która mnie u Niemców dziwi to byłoby to wydawanie olbrzymich sum pieniędzy na kosmetyki. Nie mam pojęcia skąd ta tendencja ale jest naprawdę imponująca. Od dawna porównuję blogi kosmetyczne niemieckie i polskie i różnią się naprawdę mocno. O ile Polka najczęściej, gdy kupi sobie krem to go wykorzysta do końca, o tyle Niemka kupi sobie przez ten czas 20 kremów. Obserwuję kilka niemieckich blogów kosmetycznych i nie ma tygodnia, by każda z bloggerek nie kupiła sobie przynajmniej dwóch nowych lakierów do paznokci. Najbardziej rozbawia mnie to, że gdy dana firma produkuje nową kolekcję limitowaną (Essence, p2 czy alverde) niemki najczęściej kupują z tego wszystko. Czyli nie ich ulubiony kolor eyelinera ale wszystkie kolory :) Przyznam, że do dzisiaj nie udało mi się rozwiązać zagadki dlaczego to robią, szczególnie jak np. kilka dni temu kupili coś podobnego z innej firmy :) Proszę, nie zrozumcie mnie źle, nie zaglądam nikomu do portfela ani nie zazdroszczę zakupów - te firmy są na tyle atrakcyjne cenowo, że żadna sztuka kupować z nich wszystko. Bawi mnie po prostu ta konieczność przetestowania wszystkiego. Choć "przyganiał kocioł garnkowi". Wcale nie mam znowu moich własnych mazideł tak mało, choć naprawdę sporo mi brakuje żeby dogonić bloggerki niemieckich blogów kosmetycznych :)
Jestem ciekawa Waszego zdania na temat ubierania się w Polsce/Niemczech oraz konieczności kupowania wszystkich nowinek kosmetycznych we wszystkich dostępnych kolorach :)

Krótko odnośnie mojego stroju: sukienkę dostałam od męża na początku lipca. Sukienka jest z dwóch warstw, jedna cała gładka, druga z koronki. Jest to niby letnia sukienka ale zupełnie nie miałam pomysłu jak nosić ją latem, gdy moim ulubionym obuwiem były płaskie sandały lub wszelkie szmaciane baleriny. Wydawało mi się, że jako towarzystwo do niej należy wybrać trochę inne dodatki. Tak, że premierę swoją miała dopiero jesienią :) 

Diesmal werde ich den ganzen Text nicht übersetzen. Warum? Weil es mehr an meine Leser in Polen gerichtet wird. In Polen herscht ein Stereotyp, dass deutsche Frauen sich nicht gut anziehen können. Und mein Text handelt darüber, dass ich versuche zu erklären, dass es nicht so ist :)
Aber ich schreibe auch über etwas, dass ich bei den Deutschen nicht verstehe -  meistens bei den Frauen die Beautyblogs führen. Dass, was mich in Deutschland verblüfft hatt, war (und ist) die grosse Menge von Kosmetika, die Frauen kaufen. Wenn eine Firma (Essence,p2 oder Alverde) eine neue LE hat, dan stürtz ihr Euch wie verrückt in die Läden und kauft einfach alles. Nicht nur z.B. einen Eyeliner, ihr kauft gleich alle Farben von diesem Eyliner. Und ich verstehe auch die Vorliebe zur Nagellacken nicht. Auf jeden Kosmetikblog gibt es für keine von Euch eine Woche, wo sie sich zummindest einen neuen Lack kauft :) Ich weiss, dass es sich am meistem um Kosmetika handelt die billig sind, aber warum musst ihr immer jeden neucheut haben? Das ist nicht so, dass ich jetzt eifersüchtig bin, in einer gewissen hinsicht bin ich auch ein grosser Kosmetik Fan, aber wenn ich schon mal was ausprobieren will dann nur dass, was ich noch nicht habe (oder vom was ich noch die Farbe nicht habe).



Sukienka / Kleid - H&M | Sweter / Strickjacke - C&A | Buty / Schuhe - Deichmann | Torebka / Tasche - Fiorelli









Navy knitted dress

Tak jak obiecałam prezentuję moją wełnianą sukienkę. Przyznam, że to naprawdę świetne rozwiązanie na zimniejsze dni. Dużo lepsze niż krótkie sweterki, które często potrafią odkrywać część pleców. Brrr. Miałam do wyboru czarny i granatowy, wybrałam drugi ponieważ ostatnio bardzo, bardzo lubię ten kolor. Wczoraj kupiłam sukienkę z granatowymi elementami, ponieważ jest trochę cienka szukam do niej długiego, grubego granatowego swetra. Cieszę się, że większość sklepów w Niemczech prezentuje swoje najnowsze kolekcje w internecie, dzięki czemu zostaje mi oszczędzony czas, który musiałabym poświęcić na bieganie po centrach handlowych. Prócz swetra szukam też idealnej granatowej torebki. Niestety trafiłam w kiepski sezon ponieważ sklepy są wypełnione żółtymi, pomarańczowo-czerwonymi i panterkowymi akcesoriami. Ale jestem cierpliwa. Jeśli chodzi o torebkę - zostaje mi Asos, gdzie jedna wpadła mi w oko. Choć na razie się powstrzymuję, ponieważ niebawem planuję wizytę w Primarku, gdzie jak wiadomo, ceny torebek i innych akcesoriów są bardzo niskie :) I kto wie, może i tam znajdę swój wymarzony sweter :)
Na zdjęciach prezentuję też moje nowe buty. Kupiłam je jeszcze latem, ale po prostu zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia. Dla wielu z was mogą być zwykłe ale mnie się bardzo podoba ten styl, dodatkowo wreszcie mają jakiś obcas! Choć na zdjęciach wydaje się dużo mniejszy niż na żywo - ostatnie zdjęcie najlepiej oddaje wygląd butów. Buty mogą wydawać się totalnie zwykłe i proste, ale jakimś cudem mój rozmiar zniknął z półek bardzo szybko i to, gdy jeszcze było bardzo ciepło i nikt nie myślał o takim obuwiu. Na szczęście udało mi się go jeszcze dorwać w innej placówce :)
Pisząc tego posta przypomniałam sobie, że mam jeszcze jedną taką sukienkę w czarnym kolorze, którą kupiłam kilka miesięcy temu z myślą o jesieni. Myślę, że za niedługo zawita tu na blogu :)

Wie ich versprochen habe präsentiere ich mein dunkelblaues Strickkleid. Mittlerweile habe ich schon bemerkt, dass solche Kleider viel besser für kalte Tage sind als normale Pullis. In so einem Kleid ist es ganz unmöglich, dass es sich nach oben zieht und wir einen nackten Rücken bekommen. Ihr wisst doch was ich meine? Ich hatte die Auswahl zwischen einem dunkelblauen und schwarzen Kleid. Ich habe dad erste genommen weil ich letztens eine Phase auf Kleider und Accessories in dunkelblau habe . Gestern habe ich mir ein Kleid mit Elementen in dieser Farbe gekauft und nun suche ich eine passende Strickjacke. Also sie muss dunkelblau sein, dick und am besten bis zum Knien reichen. Habt ihr so was irgendwo gesehen? Ich halte auch ausschau nach einer marineblauen Tasche. Ist ganz schön schwer weil die Läden total mit camel, gelben und roten Sachen ausgefüllt sind. Ich hab mir  etwas auf Asos herausgesucht aber ich halte mich erstmals zurück weil ich wahrscheinlich in der nächsten Zeit zu Primark fahre. Und die Preise sind dort echt super :) Vielleicht finde ich dort auch meinen Pulli :) Ich habe auch das erste Mal meine neuen Schuhe an. Ich habe die im Sommer schon gekauft weil als ich sie sah hab ich mich in der Stelle in sie verliebt. Vielleicht ging es den anderen auch so weil meine Grösse super schnell aus den Läden verschwunden ist. Endlich habe ich etwas mit höherem Absatz was mann auf dem letzen Foto am besten sehen kann.Wenn ich jetzt das alles schreibe fällt mir ein, dass ich noch ein Strickkleid in schwarz habe, dass ich mir schon im Sommer bei Takko im Lagerverkauf gekauft habe. Ihr könnt euch gefasst machen, dass ihr es bald zu sehen bekommt :)



Sukienka / Kleid - KiK | Sweter / Strickjacke - C&A | Bluzka / Bluse - Tk Maxx | Torebka / Tasche - C&A













Related posts

 
MOBILE