Showing posts with label Wełniana sukienka / Strickkleid / Knitted dress. Show all posts

Showing posts with label Wełniana sukienka / Strickkleid / Knitted dress. Show all posts

Outfit in Düsseldorf

Große Größen Plus Size Fashion Blog

deutsch
polski
english
Kurz vor Weihnachten haben wir uns einen kleinen Ausflug nach Düsseldorf gegönnt. Wir wollten schon immer diese, nicht weit von uns liegende, Stadt besuchen. Der neu eröffnete Primark war eine extra Anregung für diese Reise ;) An diesen Tag sollte es kalt und windig sein. Ich wollte mich bequem anziehen aber nicht wie ein Tourist aussehen. Ich wusste, dass ich in ein Paar Läden reinschauen werde und vielleicht Schuhe anprobieren möchte. Die beste Lösung schien ein Strickkleid zu sein, dass ich ein Paar Tage vorher in BonPrix ergattert habe. Das Kleid ist ein echt tolles Stück für den Winter - es ist warm, hat lange Ärmel, ist Knielang und man kann es in der Taille mit einer Schnur, verzehrt mit zwei Baumeln, zusammenziehen. Bei einem Kleid kann man auch besser Schuhe anprobieren - man sieht sofort wie sie aussehen und muss keine Hosenbeine hochkrempeln. Dazu habe ich meine hohen Stiefeln (die man in null Komma nix ausziehen und anziehen kann) angezogen. Die Jacke habe auch nicht zufällig angezogen. Weil sie knitterfrei ist, konnte ich sie jeder Zeit ausziehen und zusammengerollt in einen Einkaufswagen werfen. Der doppelseitige Reißverschluss lies die Jacke nur in einem Punkt zu gemacht sein, was sich als nützlich erwiesen hat als es sich erwärmt hat und ich die Jacke offen tragen wollte aber nicht gern hatte als der Wind sie ganz in die Seiten wehte. Weil mein Kleid, die Schuhe, Jacke und Leggings schwarz waren wollte ich den Rest mehr bunt haben, weswegen ich eine meiner Lieblingstaschen in Lila genommen und dazu einen Schal farblich angepasst habe. Als kleinen Hingucker nahm ich noch meine etwas vergessene Halskette, die zwar in der Mehrheit blau ist, aber auch lila und goldene Steine hat, was sie ziemlich passend machte.

Zum Schluss muss ich sagen, dass ich eine hervorragende Zeit in Düsseldorf hatte. Die Stadt finde ich wunderschön und nicht so mit Menschen überfüllt wie Köln. Bestimmt kommen wir dort wieder. Und mit den Einkäufen (nicht nur in Primark) war ich auch zufrieden :)
Tuż przed świętami wybraliśmy się na małą wycieczkę do Düsseldorfu. Chcieliśmy w końcu zwiedzić miasto, które naprawdę jest niedaleko. Dodatkowo nowo otwarty Primark bardzo kusił :) Tego dnia (jak na tegoroczną zimę) miało być dość zimno i wietrznie. Chciałam ubrać się wygodnie, a zarazem nie wyglądać jak turysta. Wiedziałam też, że zapewne zajrzę to kilku sklepów, w którym jest ciepło i chciałam mój ubiór jakoś do tego dostosować. Najlepszym rozwiązaniem wydawała mi się kupiona kilka dni wcześniej wełniana sukienka. Nie dość, że była ciepła to jeszcze pozwalała na swobodnie przymierzanie i oglądanie butów - na które tego dnia miałam nadzieję (ba, nawet kupiłam jedną parę). Sukienka jest ściągana w pasie ozdobnym sznurkiem zakończonym pomponami. Jej górna część jest dziurkowana. Długość jest bardzo praktyczna - bo do kolan. Ideał sukienka :) Do tego włożyłam ciepłe getry i wysokie kozaki (również umożliwiające łatwe przymierzanie butów - bardzo łatwo się je ściąga i zakłada). Jako kurtkę wybrałam taką z niegniotącego się materiału, dzięki temu w niektórych sklepach mogłam ją zwinąć w kulkę (dość niewielką dzięki materiałowi, z jakiego jest zrobiona) i wrzucić do koszyka. Nie bez znaczenia był fakt, że kurtkę można rozpinać od góry i dołu, gdy w mieście zrobiło się trochę cieplej, mogłam ją tak rozpiąć, że zamek trzymał ją spiętą tylko w jednym punkcie. Praktycznie była rozpięta, ale wiatr mi jej nie rozwiewał na boki. Ponieważ kurtka, sukienka, buty i getry były czarne, chciałam by dodatki były w innym kolorze. Dobrałam jedną z moich ulubionych torebek, która jest fioletowa, do niej dobrałam podobnie kolorystycznie płaszcz. By choć w minimalnym stopniu dodać jeszcze jedną barwę wybrałam, mój długo nie noszony granatowy naszyjnik. Zawiera w sobie fioletowe i złote elementy, więc myślę, ze jak najbardziej pasuje do reszty i może trochę ją uatrakcyjnia.

Na koniec dodam, że wycieczka udała się wyśmienicie, Düsseldorf jest pięknym miastem, nie tak przepełniony jak Kolonia, w której parę lat mieszkałam. Na pewno tam jeszcze nie raz wrócimy. I z zakupów (nie tylko Primarkowych) byłam bardzo zadowolona :)
Just before Christmas we went for a little trip to Düsseldorf - a city quite close to ours and that we always wanted to see. The new opened Primark was another reason to visit it ;) Because it should be cold and windy this day I had to wear something warm and comfortable but not tourist-like. It picked a black knitted dress (I bought a few days before) with long sleeves. I was going to try some shoes on so this option was quite good. I combined the dress with some high boots that could be taken off and on very quick (very comfortable by trying on). I picked a jacket that fabric allows me take it of any time, roll it together and throw it in a shopping cart. Because the jacket, dress, shoes and leggings were black I decided to brighten it up with some accessories - I picked my favourite violet bag and a scarf in a similar shade. To make it more colourful I took a blue necklace with violet and golden beads that matched to the bag.

I must admit that I enjoyed this trip very much. The city is very nice and I am going to go there again :) And I am very satisfied with my purchases (not only in Primark) :)

Große Größen Plus Size Fashion Blog
Jacke - b2 by Via Appia | Strickkleid - Bon Prix | Schuhe und Halskette - Primark | Tasche - Fiorelli
Kurtka - b2 by Via Appia | wełniana sukienka - Bon Prix | buty i naszyjnik - Primark | torebka - Fiorelli
Jacket - b2 by Via Appia | Knitted dress - Bon Prix | shoes and necklace - Primark | bag - Fiorelli
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog

Navy knitted dress

Tak jak obiecałam prezentuję moją wełnianą sukienkę. Przyznam, że to naprawdę świetne rozwiązanie na zimniejsze dni. Dużo lepsze niż krótkie sweterki, które często potrafią odkrywać część pleców. Brrr. Miałam do wyboru czarny i granatowy, wybrałam drugi ponieważ ostatnio bardzo, bardzo lubię ten kolor. Wczoraj kupiłam sukienkę z granatowymi elementami, ponieważ jest trochę cienka szukam do niej długiego, grubego granatowego swetra. Cieszę się, że większość sklepów w Niemczech prezentuje swoje najnowsze kolekcje w internecie, dzięki czemu zostaje mi oszczędzony czas, który musiałabym poświęcić na bieganie po centrach handlowych. Prócz swetra szukam też idealnej granatowej torebki. Niestety trafiłam w kiepski sezon ponieważ sklepy są wypełnione żółtymi, pomarańczowo-czerwonymi i panterkowymi akcesoriami. Ale jestem cierpliwa. Jeśli chodzi o torebkę - zostaje mi Asos, gdzie jedna wpadła mi w oko. Choć na razie się powstrzymuję, ponieważ niebawem planuję wizytę w Primarku, gdzie jak wiadomo, ceny torebek i innych akcesoriów są bardzo niskie :) I kto wie, może i tam znajdę swój wymarzony sweter :)
Na zdjęciach prezentuję też moje nowe buty. Kupiłam je jeszcze latem, ale po prostu zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia. Dla wielu z was mogą być zwykłe ale mnie się bardzo podoba ten styl, dodatkowo wreszcie mają jakiś obcas! Choć na zdjęciach wydaje się dużo mniejszy niż na żywo - ostatnie zdjęcie najlepiej oddaje wygląd butów. Buty mogą wydawać się totalnie zwykłe i proste, ale jakimś cudem mój rozmiar zniknął z półek bardzo szybko i to, gdy jeszcze było bardzo ciepło i nikt nie myślał o takim obuwiu. Na szczęście udało mi się go jeszcze dorwać w innej placówce :)
Pisząc tego posta przypomniałam sobie, że mam jeszcze jedną taką sukienkę w czarnym kolorze, którą kupiłam kilka miesięcy temu z myślą o jesieni. Myślę, że za niedługo zawita tu na blogu :)

Wie ich versprochen habe präsentiere ich mein dunkelblaues Strickkleid. Mittlerweile habe ich schon bemerkt, dass solche Kleider viel besser für kalte Tage sind als normale Pullis. In so einem Kleid ist es ganz unmöglich, dass es sich nach oben zieht und wir einen nackten Rücken bekommen. Ihr wisst doch was ich meine? Ich hatte die Auswahl zwischen einem dunkelblauen und schwarzen Kleid. Ich habe dad erste genommen weil ich letztens eine Phase auf Kleider und Accessories in dunkelblau habe . Gestern habe ich mir ein Kleid mit Elementen in dieser Farbe gekauft und nun suche ich eine passende Strickjacke. Also sie muss dunkelblau sein, dick und am besten bis zum Knien reichen. Habt ihr so was irgendwo gesehen? Ich halte auch ausschau nach einer marineblauen Tasche. Ist ganz schön schwer weil die Läden total mit camel, gelben und roten Sachen ausgefüllt sind. Ich hab mir  etwas auf Asos herausgesucht aber ich halte mich erstmals zurück weil ich wahrscheinlich in der nächsten Zeit zu Primark fahre. Und die Preise sind dort echt super :) Vielleicht finde ich dort auch meinen Pulli :) Ich habe auch das erste Mal meine neuen Schuhe an. Ich habe die im Sommer schon gekauft weil als ich sie sah hab ich mich in der Stelle in sie verliebt. Vielleicht ging es den anderen auch so weil meine Grösse super schnell aus den Läden verschwunden ist. Endlich habe ich etwas mit höherem Absatz was mann auf dem letzen Foto am besten sehen kann.Wenn ich jetzt das alles schreibe fällt mir ein, dass ich noch ein Strickkleid in schwarz habe, dass ich mir schon im Sommer bei Takko im Lagerverkauf gekauft habe. Ihr könnt euch gefasst machen, dass ihr es bald zu sehen bekommt :)



Sukienka / Kleid - KiK | Sweter / Strickjacke - C&A | Bluzka / Bluse - Tk Maxx | Torebka / Tasche - C&A













Related posts

 
MOBILE