Shopping-week

Freitag und Samstag waren echte shopping Tage. Am Freitag waren wir bei Ikea um endlich meine erwünschtren Möbel zu kaufen. Am Samstag fuhren wir zu Primark in Gelsenkirchen und später zu Europas grössten Shoppingzentrum.

Piątek i sobota były dniami totalnie zakupowymi. W piątek wybraliśmy się po meble, które już od jakiegoś czasu mieliśmy zaplanowane. W sobotę natomiast pojechaliśmy do Primarka w Gelsenkirchen i największego centrum handlowego w Europie - CentrO w Oberhausen. CentrO jest naprawdę imponująco olbrzymie. Niestety nie porobiłam żadnych fotek, zresztą niewiele na nich byłoby widać - były naprawdę wielkie tłumy ludzi, którzy zasłaniali wszystko :) Nie planowaliśmy tam zakupów, ale oczywiście rzeczywistość okazała się inna. Znalazłam upragnioną granatową sukienkę- maxi w Clockhouse. W Köln były już nie dostania - a tu tak. Pokażę ją w następnym poście. Oprócz tego mąż zrobił mi miłą niespodziankę, o której napiszę niżej :)

Kilka fotek tuż przed wyjazdem:







Sukienka / Kleid - Clockhouse
Kamizelka / Weste - KiK
Torebka / Tasche - eTorebka.pl
Buty / Schuhe - Skechers
Korale / Halskette - New Yorker
Zegarek, Bransoletka / Uhr, Armband - allegro.pl

Bei Primark habe ich mir ein bisschen Schmuck, ein paar Schuhe und Sachen für Zuhause gekauft. Ich wollte noch eine kobaltfarbige Tasche kaufen, aber mein Mann hat es mir nicht erlaubt :)
W Primarku kupiłam trochę biżuterii, butów i rzeczy do domu. Chciałam kupić jeszcze kobaltową torebkę ale mąż mi nie pozwolił :p

Das, was ich letztens am meisten mag. Ich kaufe lieber ein neues Halstuch statt z.B. ein neues Kleid wenn ich alles in meinem Schrank langeweilig finde. Es ist immer günstiger neue Accessoires zu dem kaufen was man schon hat :)
To, co ostatnio lubię najbardziej kupować - chustki. Uważam, że mają potencjał :) Po co kupować koleją sukienkę, gdy mogę to, co mam zmieniać dodatkami? :) Szczególnie, że chustki są duże, można się nimi bardzo fajnie owinąć i kosztują 3 lub 5 euro.


Ich wollte braune Schnürschuhe aber die in meiner Größe waren schon leider ausverkauft. Dafür habe ich diese Lederschuhe mitgenommen :)
Chciałam jazzówki w brązowym kolorze, ale wykupili mój rozmiar. Więc wzięłam brązowe skórzane mokasyny (12 euro).



Ich konnte diesen Panther-Emu-Schuhen nicht widerstehen! Und heute habe ich in Joy gelesen, dass diesen Herbst Tiermotive auf Schuhen der totale Hit sind!
Nie mogłam się oprzeć butom typu emu w panterkowy wzór! Dziś wyczytałam, że buty ze zwierzęcym motywem będą hitem tej jesieni. No to trafiłam :)


Ein bisschen Schmuck: zwei Halsketten, ein Armband und Ohrringe.

Trochę biżuterii: dwa naszyjniki, bransoletka i kolczyki.


Ich hab meinen Mann gebeten um etwas zu trinken zu holen. Statt einer Flasche  Cola hat er mir dieses Geschänk aus der Parfümerie mitgebracht :)
Gdy powiedziałam mężowi by skoczył kupić coś do picia i spotkamy się w jednym ze sklepów miast picia przyniósł mi niespodziankę - coś, co zawsze chciałam :)



Und das letzte, über was ich mich am meisten freue. Ich habe endlich einen neuen grossen Schreibtisch mit einem Regal bekommen. Ich habs von Ikea (die Expedit Serie). Jetzt ist es noch mehr gemütlich beim bloggen :)
I ostatnia rzecz, z której najbardziej się cieszę! Mój wreszcie własny kącik! Dostałam porządne, duże biurko, na którym mogłam rozłożyć swój komputer. Koniec pracy na laptopie czy netbooku! :) Wybrałam sobie biurko z regałem z serii Expedit. Do tego nowe wygodniutkie krzesełko i teraz bloggowanie stało się jeszcze przyjemniejsze :)



Ich hatte Glück! Es stellte sich heraus, dass es bei beiden Ikeas die Schreibtische nicht mehr gibt. Zum Glück bin ich noch in die Fundgrube gegangen wo ich das letzte Stück (15 Euro billiger) gefunden habe :)
W ogóle z serią Expedit była ciekawa sprawa. Regał i biurko kupuje się osobno. Niestety - regał był - biurka już nie. Dowiedzieliśmy się, że w drugiej (w naszym mieście są dwie) też nie ma i w pobliskim mieście też nie. Trochę zawiedziona poszłam do tej części z przecenami. Ku mojemu zdziwieniu znalazłam tam moje biurko! W zupełnie nienaruszonym stanie o 15 euro tańszym niż na półce w magazynie. To się nazywa mieć szczęście :)



19 comments:

  1. Widze ze masz fajny rozowy zegarek. Te emu buty panterkowe sa swietne :) Moj weekend shoppingowy tez byl udany :)

    ReplyDelete
  2. Asiu z tymi chustami to dałaś mi do myślenia:) może i ja się zaopatrzę w kilka:)zakupki fajne...wiem że panterka to będzie hit sezonu...ale myślałam że tylko na ubraniach, nigdy bym nie wpadła że i na butkach:) ale zakupki ma zarąbiste!! zazdraszczam:)

    ReplyDelete
  3. Gratuluję udanych zakupów:)!! Z chustami faktycznie doobry pomysł, chyba czas pomyśleć o jesieni. Pozdrawiam

    ReplyDelete
  4. Ale ten Twój mąż jest super :) świetną niespodziankę Ci zrobił :) a zakupy bardzo fajne, udał Ci się shopping :)

    ReplyDelete
  5. A mi się spodobały mokasyny. Chusty polubiłam w ubiegłym roku. W tym roku muszę zaopatrzyć się w kilka :-)

    ReplyDelete
  6. no to mamy identyczne biurka :D regał też kupiłam ale mam inaczej zamontowany, koniecznie kup sobie podkładkę na to biuro bo łatwo można je zarysować, a usuwanie tego będzie nieskuteczne.. Zazdroszczę zakupów, ja się chyba nie odważę na buty emu :) a zapachu nie znam ...

    ReplyDelete
  7. Znów masz na sobie moją ulubioną tunikę podkreśloną kamizelką, co mnie się niezmiennie bardzo, bardzo podoba :)
    Również zazdroszczę zakupów. Choć te buty w panterkę na razie mnie nie zachwyciły i czekam aż zobaczę na Tobie, bo może nie dostrzegam ich potencjału.
    Znów duży plus dla męża :)

    ReplyDelete
  8. Twoja torba skradła mi serce! :)
    Też uwielbiam chusty :)
    Chciałam wczoraj kupić na allegro podobną bransoletkę z sercem w pawie pióra ;d
    emośki w panterkę! Moje marzenie od zeszłej zimy ;d

    ReplyDelete
  9. Widzę biżu biżu :P I czekam też na stylizację w tych emu-panterkach :)
    Skąd Ty wytrzasnęłaś takiego fantastycznego męża? :P

    ReplyDelete
  10. Te buciki panterkowe- przepiękne... Tyle że ja mam pecha do ich noszenia :( miałam ich 2 pary jesienią i pięta mi się w nich wykrzywiła w drugą stronę - może to zależy od marki? sama nie wiem. Przymierzam się do kupna droższych emu bo te bazarowe są nic nie warte. Świetna niespodzianka od męża :)! a ten zapach diora jest bardziej słodszy czy nie bardzo ? bo nie wąchałam nigdy :P Pozdrawiam!!!

    ReplyDelete
  11. o kurcze, nie zauważyłam podkładki :) tak to jest jak się leży w łóżku i pod złym kontem szpera w necie :) No, to dobrze że ją masz :) ja mam inną i nie z Ikei ale to bez znaczenia, ważne żeby biurko było czymś pokryte. Miałam problem żeby zmyć z niego długopis, a ślad po markerze niczym nie idzie :( no ale jest ładne ;)

    ReplyDelete
  12. kocham primark - byłam tam raz na wycieczce w Londynie. od tamtej pory nie miałam okazji odwiedzić, bo w końcu w Polsce nie ma ;x. Ale naprawdę nie dość, że jest ogromny wybór wielu, wielu fajnych rzeczy, to jeszcze ceny są rewelacyjne. Ahh mogłaś mnie ze sobą moja droga zabrać, coś czuję, że mam ochotę na zakupy :D
    z resztą... każdy dzień dobry na shopping ;DD

    pozdrawiam cieplutko :)

    ReplyDelete
  13. Droga Asiu! Czytam twojego bloga i przyznam, że razem z Madziarą jesteście chyba jedynymi blogerkami, które ciągle coś kupują. Skąd masz na to tyle czasu/pieniędzy i ochoty? No i jak znalazłaś męża, który Cię tak obsypuje prezentami?

    ReplyDelete
  14. Asiu
    widzę, że miałaś bardzo udane zakupy!
    Na zdjęciach wyglądasz promiennie! a co do pomadek to może Infallible Color Lip Loreal? Są bardzo trwałe!

    ReplyDelete
  15. Naprawdę świetne zakupy! Kochana, zakochałam się w tych mokasynach, prezentują się super. Wszystko godne pozazdroszczenia, no może poza emu, jakoś nie kuszą mnie! Mąż przeuroczy, niesamowicie mi miło słyszeć, że istnieją mężczyźni zdolni do takich gestów. Serce rośnie! Co do biurka i regału - miałaś szczęście. A w dobie (nadmiernej) komputeryzacji własny kąt jest niesamowicie ważny. Nigdzie tak dobrze mi się nie siedzi przy komputerze jak przy własnym biurku:)

    ReplyDelete
  16. Ahhh biżuteria - śliczna :)
    PS. Świetnie wyglądasz :]

    ReplyDelete
  17. biżuteria, chusty, mokasyny, do tego taka niespodzianka od męża... udany weekend :)
    a z chustami to fakt, mały dodatek, a zmienia całkowicie charakter stroju

    ReplyDelete
  18. Dziś widziałam podobne mokasyny u mężczyzny, który uchodzi za wzór mody męskiej ;)

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.

Related posts

 
MOBILE