Showing posts with label Szara torebka / Graue Tasche / Gray bag. Show all posts

Showing posts with label Szara torebka / Graue Tasche / Gray bag. Show all posts

647: Black and white knitted dress

Große Größen Plus Size Fashion Blog

deutsch
polski
english
Früher wenn ich dieses schwarz-weiße Kleid bekommen hätte würde ich es mit... schwarz-weißen Sachen kombinieren.
Versteht mich nicht falsch, diese Kombination wäre kein Fehler doch ich würde mich langweilig angezogen fühlen.
Man sagt, das Mode eine Art Spielerei sei. Die beste Spielerei, wenn sie das hundertste mal gespielt wird, beginnt keinen Spaß mehr zu machen. Und so ist es auch mit dem Anziehen. Kann man etwas tun, damit das Anziehen immer Spaß mach? Klar! Mann kann versuchen regelmäßig nach einer bestimmten Zeit etwas bei der Art wie man Kleidung zusammenstellt, zu ändern. Am Anfang kann man die ganz normale Regel (2 - 3 Farben) verwenden. Dann kann man sie etwas verändern, z.B. indem man Schuhe und Tasche in verschiedenen Farben trägt, die aber Farblich zu anderen Sachen passen (z.B. Schuhe zur Bluse, Tasche zur Hose). Und dann kann man mehr Farben, Muster etc. zulegen. Eins nach dem anderen, zwischen bestimmten Zeiträumen. Mann kann natürlich auch gleich alles ganz wild mixen aber dann nimmt man sich den Spaß der systematischen Veränderung. So war es auch mit meinem Kleid. Früher würde ich es nur mit schwarz tragen. Später, vielleicht ein weißen Accessoire dazugeben.... u.s.w. u.s.w.

Was hat den Effekt bewirkt?

Vor einiger Zeit habe ich ein sehr ähnliches Outfit gezeigt ( 636: Two colour mix - burgundy with black ). Ich hatte den selben Mantel, die selbe Leggings nur das Kleid war ganz in schwarz. Alles sah zwar gut aus, aber war sehr schlicht und hatte keinen Hingucker. Das kleine, kontrastierende Muster unterstreicht sich gegeneinander mit der Leggings. Die Burgundyfarbe bringt das Muster mehr zur Geltung und dafür lässt das Muster die Farbe der Leggings mehr Leuchten. Der schwarze Mantel steht im Hintergrund und lässt die beiden miteinander "spielen". Weil ich geglaubt habe, dass das Outfit noch einen "Effekt" ertragen kann, wählte ich statt einer schwarzen Tasche, eine ganz andere in grauen Tönen. Diese Töne passen wunderbar sowohl zu schwarz, weiß wie auch zu burgundy.
Ich denke, dass ich über die Konsequenz der Farben im Schmuck und an verschiedenen Verzierungen nicht schreiben muss? ;)

Was würde alles kaputt machen?

Wenn ich meinen roten (vom vorherigen Post) oder einen leuchtend pinken Mantel angezogen hätte. Der ganze Kontrast zwischen den Muster auf dem Kleid und der Leggings würde in den Hintergrund treten.
Eine andere Farbe der Tasche könnte auch den Effekt anders wirken lassen (insbesondere wenn sie zu einer der getragenen Farben nicht passen würde). Eine Leuchtfarbende Tasche könnte auch den Blick weg vom Kleid richten.
Viele der Sachen würden natürlich nicht schlecht aussehen, doch dieses mal wollte ich das Kleid zur Geltung bringen.


Noch ein Paar Worte zu meinem Anhänger: weil das Muster auch beim Ausschnitt vorkommt wäre es ein totaler No Go eine Statement kette drüber zu legen. Am besten man würde gar keine Kette tragen. Ich wollte jedoch einen Schritt weiter gehen (sehe Anfang des Textes) und habe trotzdem Schmuck getragen. Ich wählte eine sehr zarte Kette mit einem passenden zum Muster Anhänger. Die Länger der Kette habe ich so gewählt, dass der Anhänger in der Höhe, wo es kein Muster mehr gibt, sich befindet.

Ich wage es zu behaupten, dass die Zusammenstellung von schwarz, weiß (oder creme), burgundy (es müssen nicht alle Farben auf ein mal sein) einfach nur perfekt ist :)
Jeszcze do niedawna mając do dyspozycji czarno-białą sukienkę zestawiłabym ją z... [uwaga].. czarno białymi dodatkami. Oczywiście nie zrobiłabym nic złego prócz tego, że w moich oczach wyglądałabym nudno.
Mówi się, że moda to zabawa, a prawda jest taka, że nawet najbardziej wyśmienita zabawa przy setnym powtarzaniu staje się mało ciekawa. Dlatego, warto co jakiś czas zmieniać swoje schematy ubraniowe. Początkowo można łączyć ubrania dość bezpiecznie (2 - 3 kolory), gdy to opanujemy do perfekcji warto coś zmienić. Można nadal trzymać się konwencji ale inaczej? Np. torebka i buty ją nie będą tej samej barwy, ale będą się powtarzać na innych elementach garderoby. Później można próbować coraz nowszych połączeń w towarzystwie większej liczby barw. Takie wchodzenia na coraz wyższy level :) Kto powiedział, że od razu trzeba rzucić się na zwariowane wielokolorowe połączenia? Wszystko wymaga wprawy, każdy poziom może być nową przygodą i niezłą zabawą. Pominięcie tych poziomów to jak odebranie sobie możliwości coraz to nowszych eksperymentów. Jestem pewna, że gdybym przez ostatni rok co miesiąc na nowo zestawiała tą sukienkę za każdym razem całość wyglądałaby zupełnie inaczej.

Co stworzyło efekt?

Jakiś czas temu pokazywałam zestaw z dokładnie tą samą kurtką, tymi samymi getrami. Różnica była taka, że sukienka była również czarna ( 636: Two colour mix - burgundy with black ). Oba kolory co prawda ze sobą współgrały ale tworzyły dość harmonijną całość, przy której praktycznie nie było żadnych "przyciągaczy wzroku".
Połączenie tych samych elementów z wzorami w kontrastujących barwach sprawiło, że ani kolor getrów, ani wzorki nie zdominowały reszty, tylko nawzajem się podkreśliły. Dodanie czarnego płaszcza zezwoliło na wyciągnięcie tej "gry" na pierwszy plan. Warto podkreślić, że bordowy dobrze współgra zarówno z czarnym jak i białym.
Jeden zestaw spokojnie może znieść jeszcze jeden "efekt" więc dodałam torebkę, w stalowych odcieniach. Wszystkie odcienie zarówno dobrze komponują się z bordowym, czarnym jak i białym.
Myślę, że o konsekwencji kolorystycznej w zdobieniach torebki i biżuterii nie muszę wspominać ;)

Kiedy efektu by nie było?

Gdybym założyła inny kolor płaszcza - czerwony (z zeszłego posta) lub równie dobrze znany różowy. Wspomniana gra kontrastów między getrami, a wzorkiem na sukience została by zdominowana przez mocny kolor na kurtce/płaszczu.
Również inny kolor butów, czy torebki (szczególnie taki, który nie współgra kolorystycznie z którymś z reszty kolorów). Myślę, że kolejne kontrasty również mogłyby bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Jedno zdanie do naszyjnika: przy tak zdobionym dekolcie założenie krótkiego naszyjnika (typu "statement") zrobiłoby straszny bałagan. Najlepiej żadnego nie wkładać. Tak bym wcześniej zrobiła. Wybrałam jednak jeden dość delikatny, nie przeszkadzający, gdzie wszystko się "dzieje" poniżej wzorków. I gwiazda trochę do tych wzorków nawiązuje. Z jednego zdania zrobiły się trzy ;)

Odważę się twierdzić, że w połączeniu czerni, bieli (lub kremu), bordowego i stalowego (oczywiście nie koniecznie wszystkich na raz) nie można zrobić nic złego. Te kolory po prostu są dla siebie stworzone :)
Some time earlier if I would get this dress, I would wear it with black clothes and accesoires. Maybe later I would try to combine it with something in white and that it. I'm always trying to change the way I am putting clothes together, that's why I decided to wear the dress this time in a different way. I took the burgundy leggings to highlight the pattern on the dress more. In the end both of them highlighted each other - the leggings the pattern and the pattern made the colour of the leggings "shine". To make it more interesting instead of a black bag, I chose a dark one in grey. I think that burgundy, black, white (or crème) and dark grey are just made for each other :)
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Mantel - H&M Bib | Kleid - Asos Curve | Schuhe und Tasche - Deichmann | Halskette - Pieces | Uhr - Timex
Płaszcz - H&M Bib | sukienka - Asos Curve | buty i torebka - Deichmann | naszyjnik - Pieces | zegarek - Timex
Coat - H&M Bib | dress - Asos Curve | shoes and bag - Deichmann | necklace - Pieces | watch - Timex
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog

623: Black, red and a hint of gray

Große Größen Plus Size Fashion Blog

deutsch
polski
english
Könnt ihr euch noch an meine Tipps wie man sich im Winter bunter kleiden kann, die ich im vorletzten Post verfasst habe? Nun, jetzt geht es weiter :) An den Tag war es nicht besonders windig und ich konnte ein Tuch bzw. Schal auslassen. Diesmal habe ich als Farbtupfer meine rote Strickjacke verwendet. Um das wunderschöne Rot mehr in Geltung zu bringen habe ich meinen Mantel, meine Hosen und Schuhe in einer Farbe gehalten. Bei einem Farbmix würde das Rot einfach verloren gehen. Das Shirt ist ebenfalls schwarz, doch damit es nicht zu langweilig wirkt habe ich eins mit einem interessanten Dekolletee gewählt. Als kleines Experiment habe ich zu der Spitze eine Statement Halskette aufgelegt. Weil ich nur zwei Farben trage, hatte ich bei der Farbe der Tasche freie Wahl und nahm was in grau (weswegen sich die Tasche und das Outfit gegenseitig betonen). Bei der Kette habe ich auch geachtet, damit sie farblich gut passt - die roten Blumen zur Strickjacke und die goldenen Elemente zu den Verzierungen an der Tasche. Die rosa Elemente sind so klein und bei den anderen Farben so unwichtig, dass sie keine nächste Farbe im Outfit darstellen :)

Und wie findet ihr es?
Pamiętacie mój mini poradnik w przedostatnim poście na temat kolorów? Dzisiaj przedstawiam kolejną opcję dodawania kolorów do zimowych rzeczy. Tym razem bez szalika, czy chustki. Tego dnia praktycznie nie wiało, a nawet jakby, to włożyłam płaszcz , który dość wysoko można zapiąć. Więc od biedy tak bym uczyniła. Kolorowym dodatkiem stał się tym razem czerwony sweter. Myślę, że ma dość głęboki i przepiękny odcień. By go jeszcze bardziej wydobyć celowo do czarnego płaszcza włożyłam czarne spodnie i buty. Przy większym miksie kolorystycznym ta czerwień by się zgubiła. Pod spód również włożyłam czarną bluzkę, wybrałam taką z koronką (tak, to sama, co w ostatnim poście - kupiłam ją wieki temu, dopiero ostatnio nauczyłam się ją uwielbiać) - by nie było znowu aż tak nudno. Dla małego kontrastu i eksperymentu nałożyłam różowo czerwony naszyjnik z kwiatków. Ponieważ miałam na sobie praktycznie dwa kolory pozwoliłam sobie na drobne szaleństwo w postaci innego koloru torebki (dzięki temu mój strój i torebka nawzajem się trochę podkreślały). Kilka różowych elementów w naszyjniku można oczywiście pominąć jako dodatkowy kolor stroju, gdyż w większość pokrywa się z resztą (czerwone kwiaty ze swetrem, złoty łańcuch z elementami na torebce i resztą biżuterii).

I jak? Może być? :)
Do You remember my mini tutorial about colors ? Today I present another option how to add colors in the winter outfit. It wasn't windy this day and even when, I could button my coat very high. This time the main colourful item was my cardigan. To bring it more up I put on a black coat, black pants and shoes. If I would wear more mixed colours, the beautiful red would go lost. Even my shirt was black, to make it more interesting I chose one with an interesting lace neckline. For a little contrast and experiment I put a red necklace with pink flowers on. The red flowers matched to the color of the cardigan and the golden elements matched to the chain on the bag. Because I was wearing practically two colors I allowed myself a little madness in the form of a different color of the bag ( thankswhat both my outfit and the bag enhanced each other ) .

And? Dou You like it?
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Mantel - H&M+ | Strickjacke - Bon Prix | Bluse - Kik | Halskette - diy | Schuhe - New Look | Tasche - Fiorelli
Płaszcz - H&M+ | sweter - Bon Prix | bluzka - Kik | naszyjnik - diy | buty - New Look | torebka - Fiorelli
Coat - H&M+ | cardigan - Bon Prix | shirt - Kik | necklace - diy | shoes - New Look | bag - Fiorelli
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog

Red jacket



polski
deutsch
english
Przepraszam bardzo za jakość zdjęć, ISO na aparacie zostało źle dobrane (ponad 1000), co spowodowało taką granulację. Próbowałam ujarzmić to trochę na komputerze ale wyszło słabo. Zazwyczaj dobrym rozwiązaniem jest przerobić zdjęcie na czarno-białe ale w tym przypadku mijałoby to się z celem. Myślę, że jednak mimo wszystko, każdy element jest dobrze widoczny.
Niestety ostatnimi dniami nastała tutaj bardzo nieprzyjemna pogoda. Co prawda słońce bardzo mocno świeci ale wieje przy tym bardzo zimny wiatr, który sprytnie znajduje każdą szczelinę w ubiorze i się przez nią wślizguje :) Żakiet, który mam na sobie jest bardzo cieplutki, udało mi się go znaleźć na przecenie za...7€ :) Kupiłam jeszcze czarny ale tego nie miałam jeszcze okazji ubrać. Mam nadzieję, że za niedługo zrobi się trochę cieplej ponieważ nie chcę jeszcze sięgać po okrycia zimowe, a temperatury coraz bardziej do tego zmuszają!
Patrząc na zdjęcia dochodzę do wniosku, że karmelowa torebka pasowałaby tu lepiej. Celowo nie wybierałam czerwonej, gdyż całość byłaby zbyt przeładowana tym kolorem. Żałuję, że nie mam torebki w kolorze spodni, ale z drugiej strony całość mogłaby wyjść nudno i przewidywalnie. Kto by pomyślał, że nastaną czasy, gdy wszystko idealnie dopasowane kolorystycznie będzie nudne? :)
Entschuldigt die miese Qualität der Bilder aber aus versehen wurde auf der Kamera ein zu hohes ISO ausgewählt. Ich habe versucht es auf dem Computer zu verbessern aber es gelang mir nicht so wie ich es gern hätte. Das Foto in schwarz-weiße Töne zu konvertieren ist eine der öftesten Methoden die Qualität zu verbessern aber in diesem Fall ist es zwecklos. Trotzdem finde ich, dass man sowieso alles gut erkennen kann deswegen stelle ich die Fotos ein.
Wo ich wohne ist es letztens sehr kalt geworden. Die Sonne scheint sehr stark aber dennoch weht ein eiskalter Winds der die Fähigkeit jede Spalte in der Kleidung zu finden und dort einzudringen hat. Ich hoffe, dass es sich bald ein bisschen erwärmt weil ich überhaupt noch keine Lust habe nach den Wintermanteln zu greifen.
Den Blazer habe ich letztens bei Woolworth für knappe 7€ erworben. Er ist sehr warm. Ich habe noch einen schwarzen gekauft aber hatte noch keine Gelegenheit ihn zu tragen. Ich habe viel schlechtes über Kik gelesen, hoffentlich ist Woolworth in dieser Hinsicht ein besserer Laden.
Wenn ich mir jetzt so die Bilder betrachte bereue ich ein wenig, dass ich keine karamel Tasche genommen habe, ich denke die würde besser passen. Ich habe auch eine rote Tasche aber das wäre zu viel rot.
Forgive me the low quality of the pictures, but unfortunately the ISO on the camera was set to hight (over 1000). I tried to make the photos look better by my computer but I am not satisfied with the result. The best way to make them look good is to turn them into black-white pictures but in this case it doesn't make any sense.
Anyway. Lately it is very, very cold. The sun shines very strong but the cold wind finds every leak in the clothing and sneaks through it. I hope it will get a little warmer soon, I don't want to reach for my winter coats yet.
When I look at this pictures I regret that I haven't take the caramel bag, it would fit better. I could take a red one but the outfit would be overloaded with red colour. Who would thought that the time, where when everything fits perfect together is boring, will come.








Lace again



polski
deutsch
english

Narzutka, którą już raz pokazywałam wywołała sporo różnych, sprzecznych komentarzy. Jednym się podobała innym wręcz przeciwnie. Tym razem nie w wydaniu z dżinsami (które można zobaczyć TU)
, a ze spodenkami (już niestety z rajstopami). Dopiero teraz zauważyłam, że włożyłam tą samą bluzkę (wciąż podoba mi się połączenie tych dwóch elementów), dobrałam tylko ciut skromniejszą torebkę. I premierę miały moje cieplutkie, wyściełane futerkiem baleriny.

Narzutka, bluzka, buty - TK Maxx
Szorty - H&M
Zegarek - Fossil

Die Strickjacke (oder wie auch immer sich das nennt) habe ich schon ein Mal gezeigt und die Kommentare waren wirklich verschieden. Den einen hat sie gefallen und den anderen überhaupt nicht. Damals hatte ich sie mit Jeans an (HIER könnt ihr sie anschauen) jetzt mit Shorts (leider schon mit Strumpfhose). Das was mir jetzt erst aufgefallen ist - ich habe die mit der gleichen Bluse wie damals kombiniert (ich mag halt wie die zusammen aussehen). Ich habe eine schlichtere Tasche hinzugefügt und trage als Premiere meine neuen, gefütterten Ballerinas, die super weich, bequem und warm sind.

Strickjacke, Bluse, Schuhe - TK Maxx
Shorts - H&M
Uhr - Fossil

The cape I'm wearing (or however it is called) was already shown on this blog. It became various comments, some people liked it, some absolutely not. On that day I wore it with jeans (You can see it HERE), today with shorts (unfortunately this time with tights). What I noticed after adding the pictures is the fact that I combined this cap again with the same blouse. I just like the way they look together. This time my bag is more simple and I put for the first time my warm winter ballerinas on.

Cape, blouse, shoes - TK Maxx
Shorts - H&M
Watch - Fossil














A hint of pink



polski
deutsch
english


Nie znoszę zmian. Wszelakich. A dokładniej tego momentu, w których zmiana się dokonuje, czyli tzw. fazy przejściowej. Bardzo doceniam różnorodność w życiu, ale zmiana z jednego stanu w drugi momentami skutecznie mi to utrudnia :) Na przykład: podoba mi się zmiana zamieszkania co jakiś czas. Ale bardzo nie lubię przeprowadzek, żegnania się z miejscami do których się przywykło i przyzwyczajanie do nowych. Lubię zwiedzać nowe miejsca, odwiedzać rodzinę ale nie znoszę myśli o nadchodzącym pakowaniu, podróży i pożegnaniu (bo zawsze się z kimś muszę pożegnać - chyba, że jadę z mężem). Nawet przed najciekawszymi wakacjami przychodzi taki moment, że porzuciłabym wszystkie przygotowania i po prostu nie jechała. Podobnie mam ostatnio z garderobą. Wciąż nie potrafię porzucić myśli o lekkich ubraniach letnich na rzecz grubych swetrów i długich spodni. Wybieranie się przez to zajmuje mi 5 razy dłużej, nagle kończy mi się czas i wychodzę ubrana w coś, w czym źle się czuję. Oczywiście zdjęcie nie przedstawia ubioru jednego z tych dni :) Uwieczniłam moment, gdy było jeszcze na tyle ciepło, że mogłam nie przyodziewać cieplejszego okrycia wierzchniego :) Choć przyznam, że ostatnio jestem jedną z tych osób, która, gdy inni chodzą już w kurtkach hasa jeszcze w krótkim rękawku. Nie mogę się jeszcze pogodzić z końcem ciepłych temperatur :)
Ale słyszałam, że w Polsce znowu cieplutko?

Spodnie, buty - C&A
Tunika - F&F

Das Was ich am meisten nicht mag sind Veränderungen. Oder anders. Im mag wenn im Leben viel los ist. Z.B. mag ich von Zeit zu Zeit woanders wohnen. Aber ich mag den Umzug, den Abschied vom alten Platz nd das Gewöhnen an einen neuen nicht. Ich glaube ich hasse diese Übergangsphasen. Ich könnte mir einen super tollen Urlaub kaufen und doch zwei Tage vor der Abreise alles hinschmeißen und nirgends fahren. Ich mag zu Hause sein, ich mag auch meine Eltern besuchen. Aber das Packen, die Reise und den Abschied hasse ich. Und deswegen fällt es mir immer so schwer mich irgendwo zu bewegen. Das gleiche ist jetzt mit dem anziehen. Es ist jetzt die Zeit wo man all die Shorts, Tops u.s.w lassen sollte und nach Jeans oder Pullovern zu greifen. Und ich kann es einfach nicht. Ich denke immer noch an Sommer Outfits und deswegen brauche ich jetzt fünf mal mehr Zeit um mich für irgendetwas anzuziehen. Und dann bin ich immer spät dran und ziehe am Ende doch was an worin ich mich später unwohl fühle. Dieses Outfit zeigt natürlich jetzt nicht einen von diesen Tagen sondern einen von denen wo es noch 'n bisschen wärmer geworden ist und all die Pullis konnten zu Hause bleiben. Ich bin jetzt halt eine von diesen Personen die noch im kurzen Ärmel rumläuft wären die anderen schon fast Winterjacken tragen.

Hose, Schuhe - C&A
Tunika - F&F

What I don't like the most are changes. Or more the transitional phase. I like to have it different in live but the moment when one situations changes into another - not. For example: I like to live in different places, but I hate moving out, leaving a place and getting used to another one. Or I could buy really cool vacations but two days before the journey give it up. Or I like to be at home or visit my parents. But I hate to say goodbye, pack my things and go for the plane. In these days I am having a similar situation with my clothes. The season had almost change and I still cant get myself to reach for jeans or pullovers. I am still thinking about shorts and tanktops. For the last few days it took me 5 times longer to get ready. After that I am to late and I am wearing something what makes me feel uncomfortable. But this outfit isn't one of those. This was taken on one of this days when it was a bit warmer and all my cardigans and pullovers could stay at home. I guess I am one of this persons who are wearing short sleeves while the others put almost winter jackets on.

Pants, shoes - C&A
Tunic - F&F





Related posts

 
MOBILE