Już coraz zimniej, ale u mnie będzie jeszcze przez jakiś czas letnio :) Nie potrafię się rozstać z moimi krótkimi spodenkami. Niestety o sandałach i koszulkach na ramiączkach mogę zapomnieć, ale bardziej zabudowane buty i sweterek sprawiają, że nie muszę jeszcze żegnać się z szortami.
Ostatnio zauważyłam znów spory ruch w rozdawaniu różnych "nagród" w postaci obrazka tzw. "awardów" czy innych mających docenić wartość bloga. Kiedyś była na to moda, potem wszyscy na szczęście poprzestali i znów się zaczęło :) Już wtedy miałam pewne przemyślenia na ten temat ale postanowiłam je zachować dla siebie. Tym razem nie potrafię się powstrzymać :)
Warunkiem otrzymania odznaki, że blog jest fajny, jest to, że trzeba i nominować ileś tam kolejnych blogów. I to jest tak, że jak już każdy dostał tą nagrodę, to szuka się tych blogów, które tego nie mają. Na sam koniec wychodzi na to, że każdy dostał nagrodę fajnego bloga, nawet ten najbardziej "szajsowaty". Jaki tu jest sens w tym wszystkim?
Czasami przy okazji tych odznak są jakieś pytania, na które trzeba odpowiedzieć i to może czasami być zabawne lub nawet ciekawe, wszak daje nam to trochę więcej informacji na temat autorów naszych ulubionych blogów. Choć kiedyś takimi zadaniami zajmowały się Polskie Szafy - wymyślały różne akcje, dzień spódnicy, dzień kreskówek i inne takie. Wtedy każda, która miała ochotę w tym wziąć udział - brała, dawała znać i na koniec akcji robiono podsumowanie tych blogów. Dzięki temu hurtowo można było obejrzeć kto i co jak zinterpretował. Być może - tu nie jestem pewna - jest takie coś organizowane teraz przez Facebook. Nie wiem, bo nie posiadam tam konta więc nie mam jak śledzić. Ale domyślam się, że niezbyt bo zauważyłabym choć malutki ruch na blogach, które obserwuje. Czasami mam wrażenie, że tak właśnie jest w Polsce. Na początku ludzie mają naprawdę świetny pomysł, angażują się, robią dobre rzeczy, a potem zapał stygnie i już się nikomu nie chce i wszystko umiera śmiercią naturalną... A szkoda, bo już wiele pomysłów widziałam, czekałam na rezultaty ale summa summarum nic z tego nie wyszło.
Tunika - M&S Mode
Szorty - Marks&Spencers
Buty - Primark
Biżuteria - Primark
Zegarek - Fossil
Ostatnio zauważyłam znów spory ruch w rozdawaniu różnych "nagród" w postaci obrazka tzw. "awardów" czy innych mających docenić wartość bloga. Kiedyś była na to moda, potem wszyscy na szczęście poprzestali i znów się zaczęło :) Już wtedy miałam pewne przemyślenia na ten temat ale postanowiłam je zachować dla siebie. Tym razem nie potrafię się powstrzymać :)
Warunkiem otrzymania odznaki, że blog jest fajny, jest to, że trzeba i nominować ileś tam kolejnych blogów. I to jest tak, że jak już każdy dostał tą nagrodę, to szuka się tych blogów, które tego nie mają. Na sam koniec wychodzi na to, że każdy dostał nagrodę fajnego bloga, nawet ten najbardziej "szajsowaty". Jaki tu jest sens w tym wszystkim?
Czasami przy okazji tych odznak są jakieś pytania, na które trzeba odpowiedzieć i to może czasami być zabawne lub nawet ciekawe, wszak daje nam to trochę więcej informacji na temat autorów naszych ulubionych blogów. Choć kiedyś takimi zadaniami zajmowały się Polskie Szafy - wymyślały różne akcje, dzień spódnicy, dzień kreskówek i inne takie. Wtedy każda, która miała ochotę w tym wziąć udział - brała, dawała znać i na koniec akcji robiono podsumowanie tych blogów. Dzięki temu hurtowo można było obejrzeć kto i co jak zinterpretował. Być może - tu nie jestem pewna - jest takie coś organizowane teraz przez Facebook. Nie wiem, bo nie posiadam tam konta więc nie mam jak śledzić. Ale domyślam się, że niezbyt bo zauważyłabym choć malutki ruch na blogach, które obserwuje. Czasami mam wrażenie, że tak właśnie jest w Polsce. Na początku ludzie mają naprawdę świetny pomysł, angażują się, robią dobre rzeczy, a potem zapał stygnie i już się nikomu nie chce i wszystko umiera śmiercią naturalną... A szkoda, bo już wiele pomysłów widziałam, czekałam na rezultaty ale summa summarum nic z tego nie wyszło.
Tunika - M&S Mode
Szorty - Marks&Spencers
Buty - Primark
Biżuteria - Primark
Zegarek - Fossil
Es wird immer kälter aber ich versuche irgendwie den Sommer noch ein bisschen länger festzuhalten. Ich kann mich noch nicht mit meinen Shorts trennen. Sandalen und ein Tanktop kann ich jetzt kaum dazu tragen, aber mit etwas wärmeren Schuhen und einer Strickjacke lassen die sich noch gut zusammensetzen :)
Letztens habe ich bemerkt, dass die Mode auf verschiedene Awards wieder da ist. In einem Teil ist das ja toll, weil man damit einen Blog beschenken kann, den man gut findet. Zum anderen Teil ist das irgendwie unlogisch, weil es ja sich immer darum handelt immer eine gewisse Nummer von Blogs weiter auszuzeichnen. Und je mehr Blogger schon diese Auszeichnung haben, desto geringer wird die Zahl der Blogs, die man auszeichnen kann. Summa Summarum ist das am Ende so, dass jeder, sogar der blödeste Blog eine Auszeichnung bekommt. Wenn jeder so was hat was ist dann besonderes an so etwas zu haben?
Tunika - M&S Mode
Shorts - Marks&Spencers
Schuhe - Primark
Schmuck - Primark
Uhr - Fossil
Letztens habe ich bemerkt, dass die Mode auf verschiedene Awards wieder da ist. In einem Teil ist das ja toll, weil man damit einen Blog beschenken kann, den man gut findet. Zum anderen Teil ist das irgendwie unlogisch, weil es ja sich immer darum handelt immer eine gewisse Nummer von Blogs weiter auszuzeichnen. Und je mehr Blogger schon diese Auszeichnung haben, desto geringer wird die Zahl der Blogs, die man auszeichnen kann. Summa Summarum ist das am Ende so, dass jeder, sogar der blödeste Blog eine Auszeichnung bekommt. Wenn jeder so was hat was ist dann besonderes an so etwas zu haben?
Tunika - M&S Mode
Shorts - Marks&Spencers
Schuhe - Primark
Schmuck - Primark
Uhr - Fossil
It is getting colder but I am trying to keep the summer a little bit longer. I just can't say good bye to my shorts, instead of wearing them with sandals and a tank top I'm doing it with a cardigan and warmer shoes.
Lately I noticed that's trendy again giving diverse awards from bloggers for other bloggers. The rule is that the person who gets an award for his/hers great/super/cool/whatever blog has to pick a specific number of other blogs and award them forward. The problem is that the more bloggers got this award the less blogs for giving it forward is available. At the end everyone has this award, even the worst blog. What value has such an award if everybody has it?
Lately I noticed that's trendy again giving diverse awards from bloggers for other bloggers. The rule is that the person who gets an award for his/hers great/super/cool/whatever blog has to pick a specific number of other blogs and award them forward. The problem is that the more bloggers got this award the less blogs for giving it forward is available. At the end everyone has this award, even the worst blog. What value has such an award if everybody has it?