Noch vor nicht sehr langer Zeit musste ich immer die Entscheidung treffen: möchte ich heute meine geliebte Röhrenjeans anziehen oder meine kurze Lieblingsbluse. Obwohl die Teile farblich gut aufeinander abgestimmt waren bzw. ein gutes Duo abgeben würden, konnte ich sie nicht zusammen tragen. Die Hose war sehr eng und das Oberteil zu knapp um das eine oder andere zu verstecken. Keine Ahnung, warum ich so spät auf diese simple Lösung gekommen bin (worüber ich schon hier geschrieben habe: Berries in Koblenz).
Anfangs waren es ganz simple Tops, deren Länge über meinen Po ging. Ich habe sie farblich angepasst oder absichtlich in einem Kontrastton ausgewählt. Die farblich abgestimmten gaben eine Illusion der Verlängerung des Oberteils, was mein Favorit war. Vor einigen Wochen bin ich aufmerksam auf Tops mit Spitze geworden. Außer zu verlängern gaben sie noch das bestimmte Etwas am Saum des darüber getragenem Oberteils. Jeder schlichte Pulli oder Sweatshirt verwandelte sich in was interessantes.
Letztens wagte ich das erste Experiment mit einem kontrastfarbenem Spitzentop. Was daraus geworden ist könnt ihr auf den folgenden Bildern begutachten. Um die weiße Farbe noch mal aufzufangen wickelte ich mir einen weißen Kuschelschal um den Hals.
Anfangs waren es ganz simple Tops, deren Länge über meinen Po ging. Ich habe sie farblich angepasst oder absichtlich in einem Kontrastton ausgewählt. Die farblich abgestimmten gaben eine Illusion der Verlängerung des Oberteils, was mein Favorit war. Vor einigen Wochen bin ich aufmerksam auf Tops mit Spitze geworden. Außer zu verlängern gaben sie noch das bestimmte Etwas am Saum des darüber getragenem Oberteils. Jeder schlichte Pulli oder Sweatshirt verwandelte sich in was interessantes.
Letztens wagte ich das erste Experiment mit einem kontrastfarbenem Spitzentop. Was daraus geworden ist könnt ihr auf den folgenden Bildern begutachten. Um die weiße Farbe noch mal aufzufangen wickelte ich mir einen weißen Kuschelschal um den Hals.
Jeszcze do niedawna, często byłam zmuszona do podjęcia dezycji: czy wolę dziś włożyć moje ulubione dżinsy-rurki, czy ukochaną bluzkę. Choć nierzadko obie rzeczy świetnie do siebie pasowały, to kroje nie pozwalały nosić ich razem. Wszak obcisłych spodni nosi się długie góry, a do tych szerszych - krótkie. Oczywiście nie mówię tu o osobach noszących rozmiar oscylujący wokół 36 :)
Nie mam pojęcia dlaczego tak późno wpadłam na tak niesamowicie prosty trik. Kupiłam kilka topów, które sięgały do górnej części ud. Początkowo nosiłam je do bluz i swetrów o tym samym kolorze, co optycznie je przedłużało. Nareszcie mogłam nosić nawet bardzo krótkie bluzki do leginsów, czy rurek. O tym pomyśle i zarazem o jego realizacji wspominałam już w poście Berries in Koblenz. Później zaczęłam kombinować z kontrastującymi barwami, by osiągnąć ciekawszy efekt.
Niedawno w moje ręce wpadły topy wykończone grubym pasem koronki. Od tej pory każda przeciętna bluza, czy koszulka nabierały ciekawego charakteru. Tak jak w przypadku prostych topów początkowo czyniłam wszelkie próby z kolorami zlewającymi się z górą lub dołem. Parę dni temu eksperymentowałam z kolorem odcinającym się całkowicie od reszty. Jak wyszło możecie zobaczyć na zdjęciach. By dodać jeszcze jeden element w kolorze moje kontrastu, owinęłam sobie wokół szyi cieplutki szalik.
Nie mam pojęcia dlaczego tak późno wpadłam na tak niesamowicie prosty trik. Kupiłam kilka topów, które sięgały do górnej części ud. Początkowo nosiłam je do bluz i swetrów o tym samym kolorze, co optycznie je przedłużało. Nareszcie mogłam nosić nawet bardzo krótkie bluzki do leginsów, czy rurek. O tym pomyśle i zarazem o jego realizacji wspominałam już w poście Berries in Koblenz. Później zaczęłam kombinować z kontrastującymi barwami, by osiągnąć ciekawszy efekt.
Niedawno w moje ręce wpadły topy wykończone grubym pasem koronki. Od tej pory każda przeciętna bluza, czy koszulka nabierały ciekawego charakteru. Tak jak w przypadku prostych topów początkowo czyniłam wszelkie próby z kolorami zlewającymi się z górą lub dołem. Parę dni temu eksperymentowałam z kolorem odcinającym się całkowicie od reszty. Jak wyszło możecie zobaczyć na zdjęciach. By dodać jeszcze jeden element w kolorze moje kontrastu, owinęłam sobie wokół szyi cieplutki szalik.
For a long time I always had the decision: will I wear my favourite skinny jeans today or my beloved shirt? Although both of them would match perfect together, their lengths and cuts weren't compatible. By a plus size woman it looks better when she wears skinny jeans with a long pullover (sweatshirt, t-shirt, tunic) or wide cut pants with a shorter piece. But skinny jeans and a short shirt together aren't the best idea.
I have no idea why it took me so long to get this idea. I bought some long tops and wore them under my shorter pieces. Firstly I wore the top in the same colour as the shirt what made it optical much longer. A top in the colour of the pants did also work. Later I tried to match it with tops in contrast shades.
A few weeks ago I discovered tops with a wide lace on the edge. Since then every simplest item worn with that top looked extraordinary. Lately I experimented with a contrast laced top. You may see on the pictures how it worked. To add an extra white accent I took a fluffy scarf.
I have no idea why it took me so long to get this idea. I bought some long tops and wore them under my shorter pieces. Firstly I wore the top in the same colour as the shirt what made it optical much longer. A top in the colour of the pants did also work. Later I tried to match it with tops in contrast shades.
A few weeks ago I discovered tops with a wide lace on the edge. Since then every simplest item worn with that top looked extraordinary. Lately I experimented with a contrast laced top. You may see on the pictures how it worked. To add an extra white accent I took a fluffy scarf.
Longtop mit Spitzensaum - Kik (hier) | Bluse - Takko | Strickjacke - Bon Prix | Röhrenjeans - Clockhouse | Boots - C&A
Koronkowy top - Kik (tutaj) | koronkowa bluzka - Takko | sweter - Bon Prix | spodnie - Clockhouse | buty - C&A
Lace longtop - Kik (here) | lace shirt - Takko | cardigan - Bon Prix | skinny jeans - Clockhouse | boots - C&A