Es gibt Momente, wo man gleich nach der Arbeit oder nach einem Business Meeting ein anderes, weniger formelles Treffen hat, wie eine Party oder ein Date. Nicht immer hat man die Möglichkeit schnell nach Hause zu fahren und sich umzuziehen.
Es gibt jedoch ein paar Tricks dank denen wir schnell unser Business Outfit in ein festliches oder romantisches verwandeln können.
Ich habe eins meiner Lieblingskleider ausgewählt. Es ist zwar in einem leuchtenden Rotton, wobei wegen seiner klassischen Knielänge und einen nicht zu tiefen Ausschnitt er sowohl Büro tauglich wie auch perfekt für ein Date ist. Die Schuhe habe ich absichtlich in einem Nude Ton angezogen, wodurch sie absolut neutral und zu jedem Outfit passend sind.
Variabel ist das, was ich über das Kleid ziehe, was ich auf dem Hals trage und die Tasche.
Bei meinem Büro Outfit trage ich eine knie-lange schwarze schlichte Strickjacke. Ich liebe wenn Strickjacken oder Mäntel länger als Kleider oder Röcke sind. Das sieht so wahnsinnig elegant aus. Um den Ausschnitt etwas doch zu verdecken (sieht mehr professionell aus) und das Outfit etwas fröhlicher erscheinen zu lassen, habe ich ein Tuch um den Hals gebunden. Obwohl ich die Tasche sowohl in schwarz wie auch in blau besitze, habe ich die blaue Option gewählt. Schwarz schien mir zu offensichtlich und langweilig. Die blaue Tasche hat das Outfit moderner gemacht.
Bywają takie sytuacje, że po pracy lub innym wydarzeniu, podczas którego musimy wyglądać formalnie mamy spotkanie bardziej na luzie jak randka, czy impreza. Nie zawsze jest jednak czas, by pojechać do domu i się przebrać.
Jest jednak kilka prostych trików, dzięki którym dość szybko będziemy mogły zmienić swój profesjonalny wygląd w bardziej imprezowy lub romantyczny. Ja wybrałam moją ulubioną sukienkę, która ma dość mocny kolor ale za to jej długość bezpiecznie sięga do kolan i dekolt nie jest zbyt głęboki. Dzięki temu z odpowiednimi dodatkami nada się i do pracy i na randkę. Do tego wybrałam buty, które są w kolorze nude dzięki czemu nie będą gryzły się z żadnym kolorem i nie będą zbyt ciężkie (jak czarne) do romantycznego looku.
Części garderoby, które są zmienne to narzutka/sweter, ozdoba na szyję i torebka.
Do zestawu biurowego wybrałam czarny rozpinany swter o długości identycznej jak sukienka. Uwielbiam, gdy płaszcze, czy swetry są na tyle długie, że nie pozwalają sukienkom, czy spódnicom z spod nich wyglądać. By zasłonić trochę dekolt i ożywić całość zawiązałam na szyi chustkę. Celowo wybrałam niebieską torebkę (pomimo, że posiadam tą samą w czarnym odcieniu) by całości nadać trochę nowoczesności. Włożyłam więcej niż trzy kolory na raz ale myślę, że całość prezentuje się dobrze.
Sometimes there are situations in our life, when you have to go on a party or date direct after work or a business meeting. There is no time to drive home and change.
However there are a few tricks how you can change your outfit in a few minutes. In a short time you can make from you professional business look a party or romantic one.
As a basic dress I chose one of my favourites. It is in a save knee-lenght and the neckline isn't to deep. By this classy cut the light red colour isn't to much. I intentionally chose shoes in a nude tone, thanks what they matched every colour on my outfit. Black would be to "heavy" for a romantic look.
The variables are the piece I am wearing over my dress, what I am wearing on my neck and the bag.
For my business outfit I chose a black cardigan in the same length as the dress. I love when cardigans and coats are longer than dresses or skirts worn under. This looks so elegant! Although I have the bag both in black and blue I chose the second option. Black was to obvious and blue made it more modern. To make it more professional I covered my neckline with a scarf that also brightened up the whole outfit. I know I am wearing more than three colours but I think it looks good.
Strickjacke - New Look Inspire | Kleid - H&M+ | Tasche - Steve Madden | Schuhe - Leone | Halstuch - H&M
Sweter - New Look Inspire | sukienka - H&M+ | torebka - Steve Madden | buty - Leone
Cardigan - New Look Inspire | dress - H&M+ | bag - Steve Madden | shoes - Leone
Nach der Arbeit oder wenn das Meeting vorbei ist ziehe ich meine Strickjacke aus und nehme das Tuch vom Hals. Auf meine Schultern ziehe ich einen zarten, leicht durchsichtigen weißen Kimono an. Dazu kombiniere ich meine Lieblingshalskette. Aus der großen blauen Tasche nehme ich eine kleinere raus und stecke die wichtigsten Sachen ein. Die große Tasche, die Strickjacke und das Halstuch bleiben bis zum nächsten Tag im Büro oder ich werfe sie ins Auto.
Obwohl ich das selbe Kleid und die selben Schuhe trage, sieht das Outfit völlig anders aus, oder?
Die lange Strickjacke (die unglaublich warm und dennoch nicht zu dick ist) und der weiße Kimono sind von einer meiner Lieblingsmarken für Plus Size -
New Look Inspire. Den Laden habe ich in Dublin entdeckt doch erst in London habe ich ihn richtig wahrgenommen (ich hab so viel eingekauft, dass ich Probleme mit dem Gewicht des Koffers hatte). Letzten Monat hatte ich das Glück in Belgien ein Paar Einkaufe zu machen. Bei New Look Inspirte liebe ich es, dass die selber Größe immer passt. Ich hatte große Angst die Sachen in meiner Größe 52 zu bestellen, weil sie größer ausfallen könnten (so ist es oft mit Strickjacken, Jacken etc.) - doch nicht bei New Look Inspire.
Po zakończeniu pracy, czy spotkania ściągam mój czarny sweter i zdejmuję z szyi chustkę. Na ramiona zakładam zwiewną, półprzeźroczystą białą narzutkę, a na szyi zakładam ulubiony naszyjnik. Z torebki wyjmuję mniejszą i przekładam do niej ważniejsze rzeczy. Torebkę i sweter zostawiam w aucie lub do następnego dnia w biurze.
Choć zmieniłam zaledwie kilka elementów, zestaw wygląda zupełnie inaczej.
Zarówno sweter jak i narzutkę mam z jednej z moich ulubionych marek -
New Look Inspire. Pierwszą styczność z tym sklepem miałam w Dublinie, ale wtedy kupiłam tylko jedną (!) rzecz. Dopiero w Londynie doceniłam bardziej ich ubrania przez co miałam problem z nieprzekroczeniem wagi bagażu. Na szczęście sklep prowadzi też sprzedaż internetową.
W ich sklepie lubię to, że wszystkie ubrania są tak szyte, że mój rozmiar zawsze pasuje. W wielu innych miejscach raz dobrze leży ubranie w rozmiarze mniejszym, a raz w rozmiarze dwa razy większym. Nawet sweterki, narzutki, czy kurtki nie są większe i mój rozmiar 52 leży idealnie. Naprawdę niewiele sklepów może się tym poszczycić.
After work I am taking my black cardigan and the scarf off. Instead of this I put on my white kimono and my favourite necklace. From my big bag I take a smaller one and transfer a few things into it. The cardigan, the scarf and the big bag stay in the office or I throw them into my car.
I didn't change much but the outfit looks totally different, doesn't it?
The cardigan (which is by the way very warm) and the romantic kimono is from one of my favourite plus size brands -
New Look Inspire. I firstly saw them in Dublin, but the real big shopping I did in London. Last month I had the opportunity to visit the store in Belgium. I like that every piece of clothing fits in the same size. Firstly I was afraid that the cardigans, kimonos or jackets can be bigger and my size 52 would be to large. But nothing like that happened. The things fits perfect.
Kimono - New Look Inspire | Kleid - H&M+ | Tasche - Fiorelli | Schuhe - Leone | Halskette - DIY
Narzutka - New Look Inspire | sukienka - H&M+ | torebka - Fiorelli | buty - Leone | naszyjnik - DIY
Kimono - New Look Inspire | dress - H&M+ | bag - Fiorelli | shoes - Leone | necklace - DIY
Hier das Kleid ohne Accessoires:
Sama sukienka:
Here is the only dress: