About shoes

Große Größen Plus Size Fashion Blog

deutsch
polski
english
Manchmal ertappe ich mich dabei, dass ich gerne andere Leute über meine neugekauften Schuhe, Tasche oder Kleidung nach ihrer Meinung frage. Den ganzen Sommer lang war ich auf der Suche nach Sandalen, die nicht nach Mode die Beine länger machten und den Fuß schmaler wirken lassen, also solche, bei denen die Riemen nur im Bereich der Zehen vorkommen und der Rest des Fußes offen ist. Es ist mir gelungen auf dieses erträumte Modell erst vor zwei Wochen zu stoßen. Leider wird das Wetter von Tag zu Tag mieser und ich befürchte, dass ich mich an den Schuhen nicht mehr lange erfreuen kann. Ich wartete schon seit langem auf den Herbst, doch diese Schuhe haben es tatsächlich geschafft, dass es mir nichts ausmachen würde etwas länger auf die neue Jahreszeit zu warten. Ich denke, dass diese Einstellung ziemlich gesund ist. Anfangs war ich skeptisch, was ich bei mir absolut nicht mag. Ehrlich gesagt gab es mal eine Zeit wo ich gerne die Meinung der Anderer zur Kenntnis genommen habe und danach meine eigene vielleicht modifiziert habe. Doch als dieses Jahr Schuhe, die man früher nur zu Hause trug oder eventuell im Schwimmbad, jetzt das absolute Highlight sind und sie man sogar zu Anzügen oder eleganten Kleidern trägt, dann habe ich irgendwie das Interesse verloren andere nach ihrer Meinung zu fragen. Man braucht tatsächlich nur einen Fingerschnippen von irgendwo da oben und der Geschmack ändern sich um 180 Grad. Es hat so viele Jahre gedauert den Männern beizubringen, dass es das letzte ist Sandalen mit Socken zu tragen und jetzt ist ist es die Crème de la Crème weiße Socken mit Badelatschen zu tragen. Ähnlich ist es mit Sandalen, die ich früher nur in Krankenhäusern oder bei Verkäuferinnen gesehen habe, also da wo man auf Arbeit einfach viel Läuft. Keine Fashionista würde es sich erlauben nichtmal beim runtergehen zum Briefkasten darin ertappt zu werden, geschweige so auf die Straße zu gehen. Und wieder ein Fingerschnippen und die größten Modeikonen tragen diese Sandalen mit stolz auf der Straße. Und das nicht nur zur Jeans oder Shorts...

Also, was nutzt es andere, dessen Geschmack Zeitungen bestimmen, zu fragen, was sie von meinen Schuhen halten. Jetzt kann ich enorme Kritik sammeln und nächstes Jahr schnippt Jemand mit seinen Fingern und alle werden mich anflehen, die Adresse des Ladens zu verraten....
Czasami łapię się na odruchu pytania innych o zdanie na temat moich nowych butów, torebki, czy jakiegoś ciucha. Sama się za to ganię. Całe lato szukałam sandałów, które niezgodnie z aktualną modą wydłużałyby moje nogi i sprawiały, że stopa wydaje się węższa, czyli takich, których paski zakrywają tylko okolice obok palców natomiast wszystko, co wyżej zostaje odsłonięte. Udało mi się trafić na mój wymarzony model niecałe dwa tygodnie temu, pech chciał, że pogoda nie współgrała i nie mogłam się nimi wystarczająco nacieszyć. Całkiem możliwe, że niewielu z was podziela moje zdanie, ale widok tych butów wciąż cieszy moje oko i choć nie mogłam się doczekać jesieni, sprawiły one, że chciałabym, by poczekała ze swoim nadejściem choć jeszcze kilka chwil. I myślę, że to podejście jest jak najbardziej prawidłowe. Początkowo byłam sceptyczna, nie lubię tego u siebie. Ale powiem wam szczerze, że o ile kiedyś jeszcze lubiłam wsłuchiwać się w zdanie innych i moje podejście ewentualnie korygować. Ale, gdy w tym roku weszła moda na buty, które kiedyś wszyscy nosili tylko na basen lub po domu, a w obecnej chwili panuje jedno wielkie wspólne podniecenie odnośnie tego obuwia, które jest zakładane nawet do eleganckich sukienek, czy garniturów, to ja dziękuję takim osobom. Wystarczy jedno pstryknięcie kogoś tam na modowej górze i gusta zmieniają się o 180 stopni. No bo tyle lat walczyło się z facetami, by nie nosili skarpet do sandałów, a tu nagle ze wszystkich gazet o modzie, aż krzyczy, że szczytem finezji są klapki basenowe połączone z białymi skarpetami. Podobnie z sandałami typu Birkenstock, wcześniej takowe widywałam jedynie na szpitalnych korytarzach, czy u pań w sklepie, którym przede wszystkim ma być wygodnie. Żadna "modnisia" nie wyszłaby w tym nawet po pocztę na parter. I znowu - pstryk - i największe ikony w dziedzinie ubierania się pomykają w tymże obuwiu dumnie po mieście. I żeby jeszcze do spodenek, czy dżinsów...

I jak mam wierzyć opiniom ludzi, którzy za sprawą kilku artykułów w gazecie potrafią zmienić swój gust tak drastycznie? Przecież w tym sezonie mogą mnie zrugać za tak niemodne buty, a za rok będą błagać mnie o adres sklepu, bo znowu ktoś pstryknął...
There are still moments, when I want to know others opinion about my new shoes, bag or clothes. The whole summer I've been looking for old-fashioned sandals, that means such ones, that make the leg longer and the foot appear more narrow. A model with strips only by the toes area and the rest of the foot uncovered. I found my dream-pair two weeks ago, because the weather is getting worse and worse I am not sure if I can enjoy them long. I was waiting for autumn for so long, but the shoes actually made me to want summer for a little bit longer. I'd use to listen to others opinion and modify my own. But this year everything has changed. This year shoes, that earlier everyone used to wear at home or at the swimming pool became so hot, that people started to wear them to suits or elegant dresses. Only one finger snap was enough to changed everyones taste for 180 degrees. Earlier a fashionista wouldn't go even to check the mail in that kind of shoes, now they are walking down the street proud wearing them and not only with shorts or jeans. It took so long to explain men, that they shouldn't wear socks to sandals...

How can I trust others opinion, that is created by fashion magazines? My sandals may gather a lot of criticism now and next year, when someone snap with his fingers, the same people will bag me for reavealing the adress of the shop...

Große Größen Plus Size Fashion Blog


Shirt - Primark | Hose - MS Mode | Schuhe - Hush Puppies | Tasche und Tuch - Primark | Armband - Ernsting's family | Uhr - Timex


Bluzka, torebka i chustka - Primark | spodnie - MS Mode | buty - Hush Puppies | bransoletka - Ernsting's family | zegarek - Timex


Shirt, bag and scarf - Primark | pants - MS Mode | shoes - Hush Puppies | bracelet - Ernsting's family | watch - Timex

Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog

I love that dress

Große Größen Plus Size Fashion Blog

deutsch
polski
english
Ich habe vor einiger Zeit ein Buch über Slow Fashion gelesen. Slow Fashion ist auch einer Vorgehensweise mit dem, was wir schon besitzen. Um es kurz zu fassen, sollte man alles ausmisten was man nicht liebt. Um das alles zu vereinfachen, statt darüber nachzudenken, von was man sich trennen sollte, sei es einfacher aus dem Schrank die geliebten Stücke auszuwählen... und den Rest loswerden. Das selbe nur irgendwie anders ;) Es fällt mir immer noch schwer gute Sachen wegzuwerfen, nur weil sie nicht meine absoluten Lieblinge sind. Aber ich habe sie aus meinem Kleiderschrank rausgenommen und werde sehen, ob ich sie vermisse :) In einer Nacht, wo ich einfach nicht einschlafen konnte, habe ich mir zum Spaß in meinen Gedanken meine Lieblingsteile ausgewählt, also das was ich auf keinen Fall wegwerfen würde. Als erstes an was ich gedacht habe war dieses Kleid. Ich habe es vor ein Paar Jahren in Tesco gekauft und bin nie auf ein ähnliches gestoßen. Ich liebe die fröhlichen Farben, sie verschaffen mir immer gute Laune. Auch der Schnitt und die Länge machen es zu was besonderem. Viele würden vielleicht wegen der nackten Oberarme meckern, doch diese Körperbereich sollte im Sommer nicht verdeckt bleiben nur weil es jemanden nicht gefallen könnte. Wir sind doch Fremden nicht schuldig in ihren Augen gut auszusehen.
Czytałam niedawno książkę o Slow Fashion. Slow Fashion obejmuje również to, co już mamy w naszej szafie. Według tej ideologii, powinniśmy zostawić tylko te ubrania, które absolutnie kochamy (lub, w których wyglądamy niesamowicie), a resztę wyrzucić. Muszę przyznać, że wciąż mam trudności, by pozbyć się całkiem dobrych ubrań tylko dlatego, że nie są moimi ulubieńcami. Oczywiście można do sprawy podejść inaczej, zamiast wybierać, co wyrzucić, możemy wybrać to, co kochamy najbardziej.. a reszty się pozbyć :) Niby to samo, a jednak powinno być łatwiej. Ja na razie takie mniej ulubione rzeczy odłożyłam gdzieś indziej, zobaczę, czy będę tęsknić. Którejś nocy, gdy nie mogłam zasnąć, dla zabawy w głowie wybierałam sobie moich absolutnych ulubieńców z szafy. O dziwo, na pierwszym miejscu była sukienka, widoczna na zdjęciu. Kupiłam ją parę lat temu w Tesco i do dzisiaj nie napotkałam na żadną, która by była choćby troszkę do niej podobna. Podobają mi się jej wesołe kolory i to, że nosząc ją poprawia mi się nastrój. Ma też świetny krój i dobrą długość. Wielu mogłoby narzekać na odkryte ramiona, ale akurat ta część ciała nie powinna być, moim zdaniem, zakrywana latem tylko dlatego, bo komuś mogłoby się to nie spodobać. Nie jesteśmy obcym ludziom winni tego, by w ich oczach wyglądać ładnie.
Today I am wearing one of my absolute favourite dresses. I bought it years ago in Tesco and since that, I didn't find any one, that could be even a little bit similar. I love the colours and that my mood is getting better a lot while wearing that dress. I also love the cut and the length. Some of you wouldn't like the fact that the upper arms are naked, but I think we shouldn't cover that body part only for strangers. We don't own other people to look good in their eyes.

Große Größen Plus Size Fashion Blog


Kleid - F&F | Tasche - Stradivarius | Schuhe - Sylvine


Sukienka - F&F | torba - Stradivarius | buty - Sylvine


Dress - F&F | bag - Stradivarius | shoes - Sylvine

Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog

Black and white

Große Größen Plus Size Fashion Blog

deutsch
polski
english
Ich mochte schon immer, wenn ich von anderen Kleidung als Geschenk bekommen habe. Aber nicht welche, die ich mir selbst aussuche, sondern Überraschungen, die eine andere Modebewusste Fra mir aussucht. So war es mit dieser Bluse. Die (und viele andere wundervolle Sachen - nochmals tausendmal Danke!) habe ich von der lieben Conny, einer wunderschönen Frau, die den Plus Size Blog Zick und Zack führt. Noch nicht so lange her hat man mich in einem Interview gefragt ob es einen Blog gibt, der mich inspiriert. Ich bedaure zu tiefst, dass ich da Conny's Blog nicht erwähnt habe. Conny ist nämlich die mutigste Plus Size Bloggerin, die ich kenne. Mit ihrer Größe 56 hat sie kein Problem sich in Erotik Wäsche zu fotografieren und das auf dem Blog so zu zeigen als wäre das ein ganz normales Outfit. Conny gibt mir immer den Mut mehr Haut zu zeigen und sich nicht hinter zu großer Kleidung zu verstecken. Conny, ich finde es klasse, dass es dich und deinen Blog gibt!

Aber zurück zur Bluse. Ich würde sie mir nie im Leben kaufen, wegen dem hochgeschlossene Ausschnitt und dem Mangel an Ärmel. Doch als ich sie anprobierte dachte ich "wow. Irgendwie, finde ich mich super darin. Normalerweise sollte mir so ein Schnitt nicht stehen, doch aus irgendeinem Grund finde ich, dass er es tut. Ich Spiele mit dem Gedanken mir mehr dieser Art zu besorgen - vielleicht diesmal mit Ärmeln - für den Herbst und Winter.

Das Kimono habe ich für ca. 5€ bei Primark entdeckt. Ich weiß die führen dort keine Plus Size Abteilung, doch die Jacken und Kimonos sitzen oft sogar bei Gr. 52 sehr gut. Anfangs dachte ich, dass ich es kürzen werde doch nach dem Spaziergang, an dem die Fotos gemacht wurden, bin ich zu dem Entschluss gekommen es so zu lassen, wie es ist.
Zawsze lubiłam dostawać w prezencie ubrania. Oczywiście nie takie, które sobie sama wybiorę, tylko niespodzianki, które są wybrane przez inną, znającą się na modzie, kobietę. Tak było z tą bluzką (i z wieloma innymi), które dostałam od Conny, przepięknej kobiety, która prowadzi niemieckiego bloga plus size o nazwie Zick und Zack. Niedawno w pewnym wywiadzie zapytano mnie, jakie blogi mnie inspirują. Żałuję, że nie wymieniłam wtedy bloga Conny. Conny jest najodważniejszą kobietą plus size, jaką znam. Nosi rozmiar 56 i na swoim blogu pokazuje swoje zdjęcia nawet w bieliźnie erotycznej z takim luzem, jakby pokazywała najzwyklejszy zestaw na świecie. Conny dodaje mi zawsze odwagi, gdy mam opory pokazać więcej ciała i by nie chować się za przydużymi ubraniami :)

Wracając do bluzki. Przyznam, że w życiu bym takiej nie kupiła - odstraszyło by mnie wysokie zapięcie i brak rękawów. Lecz, gdy ją przymierzyłam - pomyślałam "wow". Całkiem nieźle!!! Zaczęłam się zastanawiać, czy nie sprawić sobie podobnej bluzki, tym razem z rękawami, na jesień i zimę :)

Narzutkę zdobyłam w Primarku za jakieś 5€. Nie ma tam działu z dużymi rozmiarami, ale niektóre kurtki i narzutki całkiem nieźle leżą nawet, gdy się nosi rozmiar 52. Początkowo chciałam ją skrócić, lecz po spacerze, podczas którego powstały te fotki, stwierdziłam, że jednak zostawię ją taką, jaka jest.
I always liked to became clothes as a gift. Of course not those I chose by myself, but pieces from another woman that loves fashion. Like it was the case with this blouse (ans much more other things) I got from Conny. Conny is a beautiful woman that writes the German plus size blog named Zick und Zack. A few weeks ago, I was asked in an interview what my favourites blogs are. I regret (very, very much) I didn't mention Conny. She is wearing size 56 and posts her pictures even in erotic underwear so cool, as she would wear a simple outfit. She gives me the courage to show more skin and not to hide behind oversized clothes. Thank you Conny for being so awesome!

Now back to the blouse - to say the truth I would never buy something like that. I always was scared of pieces with a hight neckline and without sleeves. But after trying that on I thought "wow". I liked what I saw and now I am thinking about buying another piece like this, but with sleeves for fall and winter.

I found the kimono at Primark for about 5€. Of course Primark doesn't have a plus size section but some kimonos and jackets fits to a size 52 too. Firstly I thought to shorten the kimono, but after a walk (when the pics were shot) I decided to leave it how it is.

Große Größen Plus Size Fashion Blog


Shirt - H&M+ | Kimono - Primark | Shorts - H&M+ | Schuhe - Sylvine | Tasche - Primark


Bluzka - H&M+ | kimono - Primark | szorty - H&M+ | buty - Sylvine | torebka - Primark


Shirt - H&M+ | kimono - Primark | shorts - H&M+ | shoes - Sylvine | bag - Primark

Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog

In the rose garden

Große Größen Plus Size Fashion Blog

deutsch
polski
english
In Bonn, in der Rheinaue gibt es einen wundervollen Rosengarten. Er ist riesig und jede Rose ist schöner als die andere. Ich fühle mich dort immer als wäre ich plötzlich in einem Märchen gelandet. Ich hoffe dies kann man auf den Bildern wenigstens ein Bisschen erkennen.

Bevor die Temperaturen verrückt spielten war eine Bluse uns Shorts mein Lieblingsoutfit dieses Sommer. Dieses Outfit hat irgendetwas, was mich ans Reisen erinnert. Keine Ahnung warum. Normalerweise trage ich gerne kürzere Shorts, doch an jenem Tag habe ich es mit etwas längeren probiert. Mein Fazit: längere Shorts sehen gut mit knappen Oberteilen aus, für Blusen, wie meine, eignen sich besser die kurzen. So bleiben die Körperproportionen in Ordnung :)
W Bonn, na Rheinaue jest przepiękny różany ogród. Jest ogromny, a każda róża jest tam piękniejsza od drugiej. Gdy tam jestem czuję się, jakbym nagle znalazła się w bajce. Setki róż w najróżniejszych kolorach i kombinacjach, a do tego ten niesamowity zapach! Uważam, że to jedno z najpiękniejszych miejsc w moim mieście.

Zanim temperatury nie oszalały, moim ulubionym zestawem były szorty i koszula. Połączenie to kojarzy mi się z podróżowaniem, sama nie wiem dlaczego :) Zazwyczaj do koszuli zakładam krótsze spodenki, tym razem chciałam poeksperymentować z nieco dłuższymi. Mój wniosek: do dłuższych szortów bardziej nadają się krótsze i bardziej wąskie góry, do dłuższych koszul, czy bluzek lepsze będą krótsze spodnie. Dzięki temu proporcje figury zostaną zachowane :)

Mam nadzieję, że choć troszkę udało mi się pokazać urok tego miejsca :)
In Bonn, on the Rheinaue there is a beautiful rose garden. It is huge and every rose is more wonderful the the last one. This place it magical, every time I visit it I feel like I was in a fairy tale. I think it is one of the most beautiful places in my city!

Before the temperatures got crazy, my favourite summer outfit was the combination of shorts and a shirt. That day I experimented a little bit with my shorts. Instead of a short one, I chose a longer one, knee-length. My conclusion: longer shorts look better with shorter and tighter tops, longer shirts are great companions for shorter shorts. This way the body proportions are kept :)

Große Größen Plus Size Fashion Blog


Bluse - Clockhouse XL | Hose - Kik | Tasche - Masquenada | Schuhe - Rieker | Uhr - Daniel Wellington


Bluzka - Clockhouse XL | spodnie - Kik | torebka - Masquenada | buty - Rieker | zegarek - Daniel Wellington


Blouse - Clockhouse XL | shorts - Kik | bag - Masquenada | shoes - Rieker | watch - Daniel Wellington

Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog

At the Oslo Opera House

Große Größen Plus Size Fashion Blog

deutsch
polski
english
Eigentlich habe ich im Urlaub keinen Outfitpost geplant, obwohl ich es immer super spannend fand, wenn andere Blogger ihre Outfits in einem ganz anderem Umfeld zeigen. Doch als mich vor meiner Oslo-Reise in Scharbeutz am Ende des Tages doch der Regen erwischt hat und ich noch nicht "nach Hause" wollte, habe ich mich in deren Läden umgesehen. Ich ging zu Takko, einem Laden, den ich fast nie besuche. Nicht, weil ich etwas gegen ihn habe, doch weil Takko's es lieben ihre Filialen am Ende der Welt zu haben :)

Ich hab euch schon von meiner neuen Liebe zur Naturfarben erzählt und als ich auf diese Bluse gestoßen bin, musste ich sie einfach anprobieren. Ich war sofort begeistert, sie war nicht nur sehr komfortable sondern auch sehr... smart! Ja, genau. Die Ärmelbreite lässt sich beliebt einstellen, weswegen trotzt Raffung die Oberarme nicht, wie eine Presswurst aussehen. Das Gleiche kann man mit dem Ausschnitt machen... tiefer oder hochgeschlossen... je nach Lust und Laune. Es kann sein, dass ich mir die Bluse eine Nummer zu groß gekauft habe, doch als Oversize, war sie wirklich vollkommen Komfortabel. Deswegen durfte sie auch nach Oslo mit, wo ich sie auf dem Opernhaus hab fotografieren lassen und somit ein Outfitpost in einem anderen Land doch geschafft habe.

Nach meiner Rückkehr war ich fest daran entschlossen das Teil in allen möglichen Farben zu holen. Doch "leider" wurden die Blusen reduziert und damit auch fast ausverkauft. Und jetzt dürft ihr wohl meine größte Kuriosität kennenlernen - ich hasse Telefonieren. Das ist so enorm, dass ich schon Dutzend Personen beleidigt habe indem ich mit ihnen nicht Telefonieren oder Skypen wollte. Ich kann den ganzen Tag SMS austauschen oder kilometerlange Mails schreiben, doch 5 Minuten telefonieren sind die reinste Qual. Mein Mann zeigt da zum Glück vollstes Verständnis und hat an jenem Tag ca. 10 Filialen abtelefoniert und bei jedem Gespräch den Verkäuferinnen geduldig jedes Detail der Bluse erklärt (rot oder schwarz, Rüschen, Knöpfchen und Band am Ausschnitt, Band an den Ärmeln, Plus Size usw.). Das war extrem süß und dank diesem Einsatz bin ich die Stolze Besitzerin einer roten Bluse und einer zweiten in Beige (er hat darauf bestanden mir eine "Kopie" zu kaufen wenn ich die so liebe). Die rote habe ich auch abfotografieren lassen und zeige sie bald sehr gerne :)
W zasadzie nie planowałam żadnych postów z ubraniami podczas wakacji, pomimo, że bardzo mi się podoba, gdy inni blogerzy fotografują swoje zestawy w innych miejscach. Przed moją podróżą do Oslo, pod koniec dnia nad morzem w Scharbeutz jednak złapał mnie deszcz, ponieważ nie miałam ochoty wracać jeszcze "do domu", postanowiłam rozejrzeć się po tamtejszych sklepach. Między innymi weszłam do Takko, które odwiedzam naprawdę bardzo rzadko (nie żebym nie lubiła tego sklepu, jednak jego filie mają tendencję do bycia za daleko, by po drodze dokądkolwiek tam wstąpić).

Pisałam niedawno o nowej sympatii do odcieni "naturalnych", gdy ujrzałam tą bluzkę, nie było siły, która powstrzymałaby mnie przed jej przymiarką. Bluzka okazała się nie tylko bardzo wygodna, ale i... sprytna! Tak, tak. W rękawach ma sznureczki, dzięki którym te rękawy można dowolnie poszerzać i pomimo marszczeniom przedramię nie wygląda jak ściśnięta parówka. Taki sam sznureczek znajduje się przy dekolcie, dzięki czemu sama decyduję, jak głęboki ma być. Bardzo możliwe, że bluzkę wybrałam o jeden rozmiar za dużą, ale tak dobrze się w niej czułam... dlatego też wzięłam ją ze sobą do Oslo i pozwoliłam obfotografować się na tamtejszej Operze, dzięki czemu znowu udało mi się z postem z innego kraju :)

Po moim powrocie stwierdziłam, że chcę tą bluzkę we wszystkich możliwych kolorach. Okazało się niestety, że została przeceniona, a co za tym idzie, niemalże wszystkie sztuki wykupione. Właśnie natrafiła się okazja, dzięki której możecie dowiedzieć się, o moim największym dziwactwie - a mianowicie, o mojej ogromnej niechęci do rozmów telefonicznych. Jest to na tyle duże, że zdążyłam obrazić już sporą ilość ludzi, którzy myśleli, że po prostu nie mam ochoty z nimi telefonować, czy skype'ować. Mogę cały dzień pisać smsy lub kilometrowe listy, a 5 minutowa rozmowa to czysta męka. Mój mąż na szczęście jest w pełni wyrozumiały i jednego dnia obdzwonił z 10 sklepów w Takko, gdzie każdej sprzedawczyni cierpliwie tłumaczył o jaką bluzkę chodzi (duże rozmiary, z falbanką, guziczkami i sznureczkiem z przodu, nie, nie zapinana całkowicie, tylko tam na górze, z marszczeniem przy rękawie, tak, tak, ze sznureczkiem itd. itd.). Dzięki temu jestem szczęśliwą posiadaczką czerwonej sztuki i... jeszcze jednej beżowej (mąż się uparł, że skoro tak ją lubię to wypada mieć "kopię", żebym się nie załamała w razie, gdyby tej pierwszej się coś stało). Oczywiście czerwoną mam już obfotografowaną, co z przyjemnością wkrótce zaprezentuję :)
Actually I didn't plan to make an outfit post on my vacations, thought I always found it very exciting, when other bloggers photographed their outfits in a completely different environment. A few days before my trip to Oslo, when rain caught me in Scharbeutz, a small town at the seaside, I wasn't ready going "home", so I took a look on the shops in the local mall. One of them was Takko, where I found the shirt I am wearing on the pictures. This was the beginning of my natural-colours-love and its was the colour, that brought me to try this shirt on. Later it turned out how clever it is - with a ribbon I could adjust the width of the sleeves and the depth of the neckline. Maybe I took it one size to big, but it was so comfortable. I felt so good in this piece, that I decided to take it to my Oslo trip. Thanks that I decided to photograph it while I was exploring the roof of the Oslo Opera House. What a great building! After returning home I decided to buy this shirt in all possible colours, unfortunately it was on sale ant I could get only a red one and a second beige one (my husband insisted on a backup in case the first one could get destroyed). The red shirt is already photographed an I am looking forward to show it to you soon!

Große Größen Plus Size Fashion Blog


Shirt - Takko (50) | Shorts - H&M (50) | Tasche - Atmosphere | Schuhe - Naturalizer


Bluzka - Takko (50) | spodenki - H&M (50) | torebka - Atmosphere | buty - Naturalizer


Shirt - Takko (50) | shorts - H&M (50) | bag - Atmosphere | shoes - Naturalizer

Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog

Related posts

 
MOBILE