Zum Glück muss ich diesen Sommer nicht nur an dem so populären Ort, wie Balkonien verbringen ;)
Dennoch habe ich Spaß daran diesen kleinen Ort schön zu gestalten. Wer mich von Instagram kennt, weiß, dass ich verrückt nach Pflanzen bin und deswegen dürfen auch keine auf dem Balkon fehlen. In einem meiner vorherigen Posts habe ich euch erzählt, wie ein Nachbar unbedingt meine Blumen auf dem Geländer zunichtemachen wollte. Ich habe beschlossen dies zu ignorieren :)
Jedenfalls hat sich mein Balkon als der perfekte Ort für Fotos ergeben. Bäume als Hintergrund, an der Seite Blumen und keine Beobachter. Ich weiß nicht wieso, aber jedes Mal, wenn man mich Fotografiert gucken die Leute als, ob die noch nie eine Kamera oder ein Smartphone gesehen haben :)
Jedenfalls habe ich ein paar Fotos von meinen Blumen gemacht und hoffe, dass es euch nicht stört, dass ich sie hier veröffentliche. Ist es eigentlich nicht schade, dass Blumen so vergänglich sind? Sie sind eins der schönsten Sachen auf unserer Erde und mit ihrer Hilfe kann man jeden Ort zu etwas magischen verwandeln :)
Wie findet ihr eigentlich meine Bluse? Ich habe ihre weiße Schwester in meinem vorherigen Outfit-Post gezeigt. Ich muss zugeben, dass ich mir im Laden nicht sehr sicher war, ob ich sie nehmen sollte. Doch als ich sie anprobiert habe und aus der Umkleide raus gegangen war, um mich in einem größeren Spiegel zu betrachten wurde ich von anderen Kundinnen angefragt, wo die Blusen hängen! Bei der Kasse hat die Kassiererin, die zwei teile gelobt! So etwas macht einen viel mehr sicher beim Einkauf :)
Ich muss zugeben, dass man bei diesen Oberteilen weise seine Unterwäsche wählen muss. Ich denke, dass ein normaler BH mit Trägern den ganzen Effekt kaputt machen würde. Was denkt ihr?
Jedenfalls habe ich ein paar Fotos von meinen Blumen gemacht und hoffe, dass es euch nicht stört, dass ich sie hier veröffentliche. Ist es eigentlich nicht schade, dass Blumen so vergänglich sind? Sie sind eins der schönsten Sachen auf unserer Erde und mit ihrer Hilfe kann man jeden Ort zu etwas magischen verwandeln :)
Wie findet ihr eigentlich meine Bluse? Ich habe ihre weiße Schwester in meinem vorherigen Outfit-Post gezeigt. Ich muss zugeben, dass ich mir im Laden nicht sehr sicher war, ob ich sie nehmen sollte. Doch als ich sie anprobiert habe und aus der Umkleide raus gegangen war, um mich in einem größeren Spiegel zu betrachten wurde ich von anderen Kundinnen angefragt, wo die Blusen hängen! Bei der Kasse hat die Kassiererin, die zwei teile gelobt! So etwas macht einen viel mehr sicher beim Einkauf :)
Ich muss zugeben, dass man bei diesen Oberteilen weise seine Unterwäsche wählen muss. Ich denke, dass ein normaler BH mit Trägern den ganzen Effekt kaputt machen würde. Was denkt ihr?
Tytuł oznacza - urlop na Balkonii. Tak się w Niemczech żartobliwie mówi, gdy wakacje spędza się jedynie na balkonie. Mam to szczęście, że tego lata nie muszę spędzać tylko na mojej Balkonii :) Pomimo to staram się, by to niewielkie miejsce wyglądało przyjemnie dla oka. Ci, co mnie znają z Instagrama, wiedzą, że mam małego bzika na punkcie roślin, dlatego nie mogło ich też zabraknąć na moim balkonie. Dzięki nim stał się też bardzo fajnym miejscem na zdjęcia do bloga! Drzewa w tle, kwiaty po boku i żadnych gapiów, czego chcieć więcej? :)
Po zrobieniu mi zdjęć wzięłam w ręce aparat i uwieczniłam niektóre z moich kwiatów balkonowych. Mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że je tutaj wstawiłam. Szkoda, że kwiaty są takie nietrwałe, a przecież są jedną z najpiękniejszych rzeczy na świecie. Za ich pomocą można niemal każde miejsce przemienić w coś magicznego!
Jak wam się w ogóle podoba moja bluzka? Jej białą siostrę przedstawiłam wam w poprzednim poście "outfitowym". Muszę wam się przyznać, że w sklepie nie byłam pewna, czy którąś z nich w ogóle mam wziąć. Ale, gdy wyszłam w tej, koralowej, wersji z przymierzalni, by w dużym lustrze przyjrzeć się sobie z daleka, zaczepiła mnie inna klientka, pytając, w którym miejscu wiszą te bluzki, bo są przesłodkie. Przy płaceniu pani kasjerka również je bardzo pochwaliła. To wszystko mnie utwierdziło w przekonaniu, że bluzki są warte grzechu ;)
Przy bluzkach tego typu trzeba bardzo mądrze dobrać bieliznę. Wiem, że coraz modniejsze staje się, gdy stanik wychodzi spod letnich bluzek, ale wydaje mi się, że w przypadku tej bluzki wychodząca bielizna zepsułaby cały efekt. A jak wy myślicie?
Po zrobieniu mi zdjęć wzięłam w ręce aparat i uwieczniłam niektóre z moich kwiatów balkonowych. Mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że je tutaj wstawiłam. Szkoda, że kwiaty są takie nietrwałe, a przecież są jedną z najpiękniejszych rzeczy na świecie. Za ich pomocą można niemal każde miejsce przemienić w coś magicznego!
Jak wam się w ogóle podoba moja bluzka? Jej białą siostrę przedstawiłam wam w poprzednim poście "outfitowym". Muszę wam się przyznać, że w sklepie nie byłam pewna, czy którąś z nich w ogóle mam wziąć. Ale, gdy wyszłam w tej, koralowej, wersji z przymierzalni, by w dużym lustrze przyjrzeć się sobie z daleka, zaczepiła mnie inna klientka, pytając, w którym miejscu wiszą te bluzki, bo są przesłodkie. Przy płaceniu pani kasjerka również je bardzo pochwaliła. To wszystko mnie utwierdziło w przekonaniu, że bluzki są warte grzechu ;)
Przy bluzkach tego typu trzeba bardzo mądrze dobrać bieliznę. Wiem, że coraz modniejsze staje się, gdy stanik wychodzi spod letnich bluzek, ale wydaje mi się, że w przypadku tej bluzki wychodząca bielizna zepsułaby cały efekt. A jak wy myślicie?
Bluse - Kik | Hose - C&A | Schuhe - Birkenstock | Tasche - Ali Express :)
Bluzka - Kik | spodnie - C&A | klapki - Birkenstock | torebka - Ali Express :)