Make up vol.2

Dzięki szaleńczemu pomysłowi by wstawiać czasem zdjęcia tego jak się maluję dowiedziałam się o trudnej sztuce fotografii makijażu. O ile zdjęcia wychodzą mi już jako takie (moim lustrzankowym sprzęcichem) to z idealnym odwzorowaniem kolorów jak na razie za cholerę nie mogę sobie poradzić. Choć, wydaje mi się, robię już coraz większe kroki naprzód.

Durch die verrückte Idee Fotos von dem wie ich mich Schminke hier zu zeigen wurde ich über die schwere Kunst der Make-up Fotografie bewusst. Sofern meine normalen Fotos (mit meiner SLR) mir sogar gelingen, kriege ich die identische Abbildung der Farben beim Make-up noch nicht richtig hin. Aber ich glaube, dass ich immer grössere Fortschritte mache.

Cienie / Lidschatten - Pierre Rene (111 Green Atack , 112 Window Garden)
Cielisty cień / Lidschatten in der Hautfarbe - Chanel (Jersey Beige)
Paleta cieni / Lidschattenpalette - Cameleon
Cienie do brwi /  Augenbrauenpuder - Inglot
Podkład  / Foundation - Max Factor Smooth Effect
Puder /  Puder - Max Factor by Ellen Betrix Passtell Compact (1 Pastell)
Kredka / Kajalstift - Kobo Professional (206 Forest Green)
Tusz do rzęs / Mascara - Max Factor False Lash Effect (Black)
Róż / Rouge - Alterra ( 05 natural berry)
Contouring trio - Stilla
Szminka / Lippenstift - L'Oreal Color Riche  (pretty peach)

Mój pierwszy make-up / Mein erstes Make-up

Nie wiem ile to ma sensu ale postanowiłam rozszerzyć "działalność" bloga o dział z moim "artystycznym" (żart) makijażem. Dzisiaj dotarła paczka od mojej mamy z (cytat) "drobnostkami, które mają mi poprawić humor". I udało się :) Między innymi znalazły się w niej dwa cienie. Od razu chciałam je wypróbować ale nie wiedziałam, na który się zdecydować. Spróbowałam oba na raz i efekt jest widoczny poniżej.

Myślę, że spróbuję częściej wklejać takie zdjęcia z nadzieją, że osoby bardziej (lub mniej) obeznane w tym temacie będą mi mogły dawać rady lub wskazywać błędy i pisać jak mogę coś poprawić. Byłoby mi naprawdę bardzo miło.

Ich weiss nicht wieviel Sinn das macht, aber ich hab' beschlosen meinen Blog aufs Make-up zu erweitern. Heute ist ein Päckchen von meiner Mama angekommen, dass mir (Zitat:) "meine Laune verbessern soll". Hat es ja auch :) U.a. gab es dort zwei Lidschatten. Ich wollte die sofort ausprobieren, konnte mich aber nicht entscheiden welchen. Darum habe ich beide aufeinmal aufgetragen. Das Effekt könnt ihr auf den volgenden Fotos sehen.
Ich versuche jetzt mehr Fotos von meinem Make-up zu zegien in der Hoffnung, dass Ihr mir Ratschläge gibt, sagt was Ihr darüber denk und sagt mir was ich ewentuell falsch mache und wie ich es besser machen kann :)

Cienie / Lidschatten - Kobo Professional (304 - Icy blue), Pierre Rene (112 - Window garden)
Kredka / Stift - Kobo Professional (206 - Forest green) , Oriflame (Green jungle)
Tusz do rzęs / Mascara - Max Factor (black)