Showing posts with label Zakupy. Show all posts

Showing posts with label Zakupy. Show all posts

Dylemat: które buty wybrać?





To, co widać powyżej to mój nowy wielki dylemat. Buty na samej górze kupiła mi mama (oczywiście za moją zgodą) jako buty ślubne. Część może zaskoczę moim podejściem, ale nie mam ochoty kupować butów w salonie ślubnym, za które wydam fortunę i których więcej nie założę (z sukienką to co innego :) ). W butach tych odwiedziłam w zeszłą sobotę krawcową celem docięcia odpowiedniej długości sukienki. Musiałam stać na takim specjalnym stołeczku, a krawcowa odcinała sukienkę i odcinała. Potem chodziłam tam i z powrotem  i znowu stawałam na tym stołeczku, a ona znowu cięła i cięła.. No i taki sposób spędzania popołudnia ukazał mi prawdziwe "walory" tych butów. Po 5 minutach stania nie mogłam wytrzymać, palce zjeżdżały mi w to zwężenie i chciało mi się płakać z bólu. Fakt, że nie miałam na sobie żadnych rajstop, antygwałtek czy coś, ale bolało jak cholera... Przeklinałam wtedy te buty całym sercem, a teraz nie wiem... W sumie suknię będę miała do nich dociętą, będzie ona ze srebrnymi elementami, a w mojej szafce z butami odkopałam te buty ze zdjęcia powyżej.. Raz w sumie założone bo mi się wydawały "za strojne" na ulicę i się zastanawiam... Wiem, wiem, miałam początkowo zakładać takie pod kolor kwiatków, ale na kwiatki nie mogę się zdecydować, więc wybrałam bezpieczny wariant. Teraz wydaje mi się, że nie-białe buty są czymś ciekawszym, ale moja mama suszy mi głowę, że jak to bez obcasa do ślubu... A ja sobie myślę, że normalnie, pewnie nie jedna już tak poszła i ślub otrzymała, więc czemu nie ja? Buty nie są nic zniszczone i w sumie nadają się na to "coś starego" jeśli już wedle tradycji się ubierać. Dodam na koniec, że przeszłam setki sklepów i nie znalazłam nic białego czy srebrnego na malutkim obcasie, w czym bym czuła się ciut wygodniej niż w tych białych. A pod uwagę muszę wziąć to, że do kościoła będę szła na piechotę jakieś kilkaset metrów, więc odpada wyjście z auta i przejście się pod ołtarz i z powrotem...

Plusem jest to, że znaleźliśmy obrączki i to takie, że zgodzili się nam je zrobić w tydzień :)

Nowy nabytek i rzepak

Co miesiąc mniej więcej parę dni przed wypłatą obiecuję sobie, że nie będę kupowała żadnych ubrań, butów, czy torebek. I tak było tym razem. Ale co miałam zrobić skoro te butki tak idealnie pasują do mojej pudrowo-różowej torebki z Aldo widocznej w tym poście ? Byłam bezsilna, szczególnie, że kosztowały 45 zł....


Moim zdaniem są super :)

Ostatnio zaczął się wir załatwiana różnych dokumentów i dokumencików do ślubu. Zaczynają się perspektywy jazd w różne miejsca Polski, jako, że ja i mój narzeczony mamy swoje miejsca pochodzenia nieźle od siebie oddalone. Powiem szczerze, że trochę mi się nie chce jeździć tam i z powrotem, ale jeśli dobrze pójdzie w poniedziałek będziemy mieli już spisany protokół przedślubny. Małego stracha napędził mi ksiądz, który uważał, że świadkowie powinni mieć jakieś dokumenty, że świadkami być mogą, ale na szczęście to nie prawda. Bałam się, gdyż moja best friend, która mieszka w Londynie nim nie będzie.. Ufff :)
Oby się wszystko udało :)
Poniżej mała sesja na tle rzepaku zrobiona w dni majowe w okolicach miejsca urodzenia mojego mena :)

Moje nowe nabytki...

Dzisiaj mieliśmy urlop i postaraliśmy się żeby spędzić go bardziej wyjątkowo.. ale o tym w następnym poście.
Dzisiaj i wczoraj nabyłam kilka nowych rzeczy i z jedną z nich mam pewne wątpliwości.

Od jakiegoś czasu "chodziły za mną" buty aż Luke (mój luby) nie kazał mi ich kupić :). No i wczoraj stało się, a dzisiaj taka pogoda... I zastanawiam się, czy warto je zatrzymać, czy oddać. Na taką pogodę? Chyba jest już za ciepło... Czy ktoś może mi coś doradzić? Zostawić/oddać? :)

(śmieci na podłodze są związane z moimi szynszylami, które narozsypywały siano, którego nie zdążyłam jeszcze odkurzyć)



Kolejnym nabytkiem był żakiet w TK Maxx za.... 27 zł.... Dawno nie byłam tak szczęśliwa mogąc coś tak tanio w tak fajnym sklepie kupić :) Przy okazji widać buty :)



Dzisiaj w SH kupiłam czarną kurtkę i bluzkę w cekiny. Tę drugą muszę trochę zwęzić i będzie w sam raz ... by świecić w pracy ;)



I kilka drobniejszych rzeczy:



A dzisiaj tak wyglądałam :)



Walentynki i 3 pary nowych butów.

Nie wiem, które bardziej przyjemniejsze ;)
Dzisiaj mój luby wyszedł z domu pod pretekstem kupienia świeżych bułek na śniadanie. Gdy wrócił przytargał dla mnie coś takiego z okazji walentynek :) Dla niektórych kicz dla mnie strasznie miła niespodzianka, szczególnie, że lubię balony :)



A wczoraj byliśmy na zakupach i ku mojej radości wśród butów (kocham buty!) pojawiły się już kolekcje wiosenne. Nie potrafiłam sobie podarować i kupić tych 3 cudów. Latem kupiłam torebkę Zary i za nic nie potrafiłam znaleźć wygodnych butów pasujących do niej. Być może moda już dawno na to minęła, ale ja lubię mieć buty pod kolor torebki, co nie zawsze ze sobą noszę. Pierwsza para:


A to pozostałe dwie:

Już sobie je wyobrażam do czarnych rajstop i torebek w stylu chanel :p

My new BearPaws...




Yesterday I found theese boots in New Yorker. They were discounted and costed almost nothing. It was love at first sight. I have been looking for boots which where not in black/beige/brown tones. Now I have wonderfull purple shoes... And today I bought theese in TKMaxx... BearPaw. Something like Emu boots. I hope they will guide me through the winter...


Brown, yellow and blue..



It's getting colder and colder.  I was hoping for a few warm days before the fall will gone forever, but it seems like it won't be better. As far as I can remeber the fall lasted a while, but this year is different. I feel the morning and evening cold, even wearing a cardi under my coats or jackets. But I don't want to change them for winter clothes. I think the time for them will come soon, and I will get bored with them very quick.
Above this text,  you can see how I looked yesterday at work. This outfit was quite warm and I felt very comfortable.

Today I was in the "Factory" outlet for some shoes at Deichmann. Well, like always I was gone to buy one thing and came back with another pair. Here is what I bought. Some Kazar boots. These are really comfortable and look great with jeans. I love them :)


Trochę cieplej

Trochę nie pisałam i uzbierało się kilka zaległych dni :) Już coraz bliżej mojego urlopu, zostało mniej niż tydzień, wię cały czas chodzę wyciągam ubrania, przeglądam, piorę, myślę, kombinuję :) Wzięłam sobie za punkt honoru by wziąść naprawdę mało ubrań. W najgorszym wypadku pójdę do sklpu i coś dokupię :) Ostatnio była promocja w deichmannie i dosłownie za grosze. Niżej wklejam zdjecie. Dzisiaj spędziłam trochę czasu na szukaniu prezentu dla taty ale w końcu się udało. Szukałam dla taty nowego dresu. Najpierw sama chciałam coś kupić ale zobaczywszy ceny o mało się nie przewróciłam. Z pomocą przyszła mama, która też nie wiedziała, czym sprawić tacie największą radość. Dresy poniżej 100 zł, które widziałam były poniżej wszelkiej krytyki, ale już po zrzutce z mamą można było coś konkretnego kupić :) I tak w factory outlet upolowałam super dres z Pumy za fajną cenę :) Jestem strasznie ciekawa, co tata na to, ale niestety muszę się uzbroić w cierpliwość. Rano jeszcze miałam kilka godzin chodzenia po Świebodzkim, ale kupiłam, co potrzebowałam, czyli dobry proszek do prania, płyn do płukania, ulubiony żel pod prysznic i ukochane capuccino (wszystko niemieckie). Aaaaaaaaa i najważniejsze. W Mango upolowałam super turkusowe buty.. ale zdjęcie wkleję innego dnia :)

Premiera mojej sukienki "outside". Jest już skrócona, ale wydaje mi się, że mogłaby być jeszcze ciut krótsza. Ale poinforumuję moją babcię o tym za jakiś czas :D


Tutaj premiera sukienki, o której pisałam niedawno. W końcu zrobiło się tak ciepło, że można było wyjść ubranym trochę lżej.

Obie pary butów z promocji w Deichmannie :)

Poniedziałek

Po weekendzie było tak jak przed :) Też nie wiedziałam, co ubrać :) Szczególnie, że z ledwością zwlokłam się z łóżka, więc nie miałam wiele czasu :) Prezentuje moje spodnie, o których ostatnio pisałam. To były świetne dzwony, niestety po skróceniu nic z "dzwona" nie zostało. Zwykłe proste spodnie, sama nie wiem, co mam o nich sądzić.


Najlepiej i tak było po :) Poszłam po pracy do SH. W jednym nic nie znalazłam, było ciepło, nie chciało mi się wracać do domu, to poszłam do innego :) I oto moja zdobycz, za całe 18 zł :) Osobiście jestem bardzo zadowolona :)

Ciucholand.

Große Größen Plus Size Fashion Blog

Kupiłam czarną sukienkę typu "mała czarna", dżinsową sukienkę i dzwony dżinsowe. Czarna sukienka i dzwony wyglądają na nowe. Za całość zapłaciłam 36 zł. Dzwony są zbyt długie o jakieś 20 cm!!! Mimo, że mam 176 cm wzrostu. Zastanawiam się, czy tą dżinsową sukienkę skrócić do kolan, czy zostawić taką długość jaka jest. Oczywiście zamierzam ją zakładać na koszulkę. Hmm.. skrócić, nie skrócić?

Zakuuuupyyyyy

Miałam napisać wczoraj ale nie miałam już siły. Wybrałam się na małe zakupy do E.Leclerca i wynikiem były 2 pary butów i sukienka. Dawno polowałam na czarną sukienkę w stylu mała czarna i wreszcie się udało :) Szczególnie, że dałam za nią.. 19 zł. Jej zdjęcię wkleję później. Najciekawsze jest to, że gdy wróciłam do domu okazało się, że mam torebki idealnie pasujące do tych butów. Parę miesięcy temu kupiłam w Aldo torebkę i do dzisiaj nie wiedziałam z czym ją nosić. I teraz już mam. 
Wklejam zdjęcia:

Kosztowały całe.. 29 zł :). To torebka do nich pasująca (Aldo):

To te drugie, są ze skóry i niesamowicie wygodne. Miałam oszczędzać pieniądze na wakacje ale napawdę nie mogłam się powstrzymać. Są bardzo mięciutkie i jak na skórzane buty naprawdę kosztowały niewiele.

A tą torebkę dostałam od mamy, kupiła mi w Taboo. Wg zdjęcia wynika, że odcienie są kompletnie inne, ale to nie prawda, są zbliżone tylko inaczej padało światło z aparatu. Mam nadzieję, że pogoda w krótce się poprawi i będę mogła wypróbować mój nowy nabytek.



Pisałam już, że moim ulubionym kolorem jest różowy? ;) 



Related posts

 
MOBILE