Ich versuche durchs Leben immer so optimistisch durchzugehen wie es nur geht, aber meine letzte Woche war einfach nur total mies. Deswegen war ich auch hier total abwesend. Ich hatte eine OP und bin immer noch nicht zu mir gekommen. Ich habe immer noch verschiedene Nachwirkungen und warte bis ich sie endlich abbaue. Ich muss mich wohl noch viel erholen bis ich das Leben wir früher genießen kann, aber ich versuche optimistisch zu denken. Bitte verzeiht mir wenn ich mich bei euch nicht so, wie üblich melde. Das ich diese Worte schreibe ist für mich schon ein großer Fortschritt, da ich noch gestern keine 20 Minuten beim Monitor sitzen konnte. Aber jetzt genug Gejammer! :)
Die Fotos sind noch vorher entstanden, als ich mich blendend fühlte. Das Wetter war so schön, es war auch sehr warm weswegen ich auch ohne die Jacke spazieren konnte. Jacke, Shirt und Hose sind neu. Ich hatte schon seit Langen Ausschau nach einer tollen Boyfriend Jeans gehalten, jedoch sah ich in jeder wie das Opfer eines Überfalls aus. Ich denke ich werde große Löcher oder Risse an den Hosenbeinen nie als cool betrachten.
Das Shirt finde ich richtig toll, ich weiß nicht, ob man das auf den Fotos gut erkennen kann aber es hat eine ziemlich schwere Qualität - etwas was ich bei Kleidung liebe - es kaschiert einfach alle Pölsterchen und liegt dennoch super auf der Figur. Ich habe es noch in grau und hoffe ich kann es bald vorstellen.
Die Jacke ist auch eine sehr große Liebe - ich kann neben dieser Art Jacken einfach nicht vorbei gehen - viele Taschen, Kapuze, Tunnelzüge, hochgekrempelte Ärmel. Man kann sie wirklich in den verschiedensten Wegen tragen - von normal, lässig bis richtig cool.
Den Rest habe ich schon mehrmals vorgestellt. Frühling ist einfach eine perfekte Jahreszeit für Chucks :)
Die Fotos sind noch vorher entstanden, als ich mich blendend fühlte. Das Wetter war so schön, es war auch sehr warm weswegen ich auch ohne die Jacke spazieren konnte. Jacke, Shirt und Hose sind neu. Ich hatte schon seit Langen Ausschau nach einer tollen Boyfriend Jeans gehalten, jedoch sah ich in jeder wie das Opfer eines Überfalls aus. Ich denke ich werde große Löcher oder Risse an den Hosenbeinen nie als cool betrachten.
Das Shirt finde ich richtig toll, ich weiß nicht, ob man das auf den Fotos gut erkennen kann aber es hat eine ziemlich schwere Qualität - etwas was ich bei Kleidung liebe - es kaschiert einfach alle Pölsterchen und liegt dennoch super auf der Figur. Ich habe es noch in grau und hoffe ich kann es bald vorstellen.
Die Jacke ist auch eine sehr große Liebe - ich kann neben dieser Art Jacken einfach nicht vorbei gehen - viele Taschen, Kapuze, Tunnelzüge, hochgekrempelte Ärmel. Man kann sie wirklich in den verschiedensten Wegen tragen - von normal, lässig bis richtig cool.
Den Rest habe ich schon mehrmals vorgestellt. Frühling ist einfach eine perfekte Jahreszeit für Chucks :)
Staram się przechodzić przez życie najbardziej optymistycznie jak tylko się tylko da, ale mój ostatni tydzień był po prostu okropny. Dlatego byłam też tutaj nieobecna. Miałam operację i nie udało mi się jeszcze całkowicie dojść do siebie. Wciąż mam wszelkie efekty uboczne po lekach i narkozie. Czekam cierpliwie, aż znikną. Muszę jeszcze sporo odpoczywać, by znów móc cieszyć się życiem jak wcześniej, ale staram się myśleć bardzo optymistycznie. Wybaczcie, że nie meldowałam się u was, jak robię to zazwyczaj ale po prostu nie miałam jak. To, że piszę te słowa jest dla mnie dużym krokiem, jeszcze wczoraj nie mogłam wytrzymać 20 minut przed monitorem. Ale koniec narzekania!!!! :)
Zdjęcia te powstały wcześniej, gdy czułam się jeszcze wspaniale. Pogoda była piękna, było bardzo ciepło, dzięki czemu mogłam chwilę pospacerować bez kurtki. Kurtka, koszulka i spodnie są nowościami. Długo szukałam idealnych "boyfriendów", w których nie czułabym się jak ofiara napadu. Myślę, że dużych dziur, czy rysów na nogawkach nigdy nie będę postrzegała za coś "cool".
Z koszulką bardzo się polubiłam, nie wiem, czy widać to na zdjęciach ale jest tak zwanej ciężkiej jakości. Uwielbiam ten rodzaj materiałów, gdyż świetnie chowają wszelkie fałdki, a mimo to świetnie leży na ciele.
Do takich kurtek, jak ta mam ogromną słabość. Uwielbiam, gdy kurtka ma mnóstwo schowków, duży kaptur, sznureczki do ściągania, czy rękawy, które można fajnie podwijać. Tę kurtkę można nosić zdecydowanie na wiele sposobów.
Resztę rzeczy już znacie. Wiosna jest dla mnie idealną porą na trampki :)
Zdjęcia te powstały wcześniej, gdy czułam się jeszcze wspaniale. Pogoda była piękna, było bardzo ciepło, dzięki czemu mogłam chwilę pospacerować bez kurtki. Kurtka, koszulka i spodnie są nowościami. Długo szukałam idealnych "boyfriendów", w których nie czułabym się jak ofiara napadu. Myślę, że dużych dziur, czy rysów na nogawkach nigdy nie będę postrzegała za coś "cool".
Z koszulką bardzo się polubiłam, nie wiem, czy widać to na zdjęciach ale jest tak zwanej ciężkiej jakości. Uwielbiam ten rodzaj materiałów, gdyż świetnie chowają wszelkie fałdki, a mimo to świetnie leży na ciele.
Do takich kurtek, jak ta mam ogromną słabość. Uwielbiam, gdy kurtka ma mnóstwo schowków, duży kaptur, sznureczki do ściągania, czy rękawy, które można fajnie podwijać. Tę kurtkę można nosić zdecydowanie na wiele sposobów.
Resztę rzeczy już znacie. Wiosna jest dla mnie idealną porą na trampki :)
When I took this pictures the weather was brilliant, it was really warm and for a moment I could enjoy my walk without a jacket. The very first time this year!
My pants, t-shirt and jacket are new. I have been looking for the perfect boyfriend jeans for a long time. I wanted to find a pair, where I wouldn't feel like a robbery victim. Maybe it is a matter of my age, but I can't see pants with holes and cracks as something cool.
The shirt is one of my favourites. It is hard to describe and I am not sure if it is visible on the pictures, but the material is quite heavy, what makes all imperfections disappear but still looks great on the body.
I have a weakness by jackets like this: a lot of pockets, big hood, drawstrings and the possibility of rolling up sleeves. I can wear the jacket in a variety of ways.
The rest was already shown. Spring is the perfect season for chucks!
My pants, t-shirt and jacket are new. I have been looking for the perfect boyfriend jeans for a long time. I wanted to find a pair, where I wouldn't feel like a robbery victim. Maybe it is a matter of my age, but I can't see pants with holes and cracks as something cool.
The shirt is one of my favourites. It is hard to describe and I am not sure if it is visible on the pictures, but the material is quite heavy, what makes all imperfections disappear but still looks great on the body.
I have a weakness by jackets like this: a lot of pockets, big hood, drawstrings and the possibility of rolling up sleeves. I can wear the jacket in a variety of ways.
The rest was already shown. Spring is the perfect season for chucks!
Jacke - Kik (Gr. 50) (hier) | Hose - Clockhouse XL (52)| Shirt - Kik (Gr 52)(hier) | Schuhe - Converse | Tasche - Masquenada