
Gestern waren wir mal wieder in Bonn. Ich wisst ja schon warum. Diesmal haben wir und ein bisschen das Stadtteil Bad Godesberg und Mehlem näher angesehen. Okay, für die, die es doch nicht wissen - wir waren mal wieder auf Wohnungsbesichtigung Tour. Diesmal waren es zwei Wohnungen. Wenn die erste dort sein würde wo die zweite war - hätten wir unsere Traumwohnung gefunden. Die erste war ganz groß - mit zwei Balkonen, zwei Bädern, separater Dusche und Wanne und hatte 3 Zimmer. Und in einer Gegend wo man nur das zwitschern der Vögel hören konnte. Die zweite jedoch war viel, viel kleiner, hatte eine Terrasse und war fast am Rhein. Die Fotos am Rhein und im Park die ihr unten sehen könnt sind in einer Entfernung von ca. 300m von der Wohnung gemacht worden. Naja, wir versuchen es erstmals mit der ersten Wohnung, der Vermieter will sich auch aussuchen können wenn er will deswegen wissen wir noch nicht ob wir dort einziehen können. Mal sehen :)
Ich habe versprochen meine neue Tunika von Tchibo zu zeigen - und ich habe es auch gehalten. Ich habe sie mit weißen Accessoires kombiniert, ich denke das auch gold - schwarze dazu passen würden. Habt ihr eine Idee was noch dazu passen könnte?

Wczoraj znów zawitaliśmy do Bonn, wiecie już na pewno po co. Pozwiedzaliśmy trochę dzielnicę Bad Godesberg (świetne centrum) i Mehlem (boskie widoki). Dla tych, którzy jednak nie wiedzą: mieliśmy oglądanie dwóch mieszkań. Jedno było na górze (znów - ale nie tak bardzo), a jedno przy rzece. I tak sobie myślę, że gdyby to pierwsze było tam, gdzie to drugie byłby niemal ideał. Pierwsze w miarę duże, z dwoma balkonami, dwoma łazienkami, wanną, osobnym prysznicem, wielkimi oknami - więc super. Dodatkowo okolica była tak zielona i cicha, że jedyne co wokoło można było usłyszeć to ćwierkanie ptaków... Drugie za to 3 minuty od Renu. Zdjęcia robione poniżej w parku i przy Renie są jakieś 300 metrów od mieszkania. Mieszkanie ma duży taras, ale jest małe. Heh. No nic, spróbujemy "dostać" to pierwsze ponieważ właściciel też ma do gadania kogo chce :) Zobaczymy. A w ogóle, jak obejrzeliśmy pierwsze mieszkanie to poszliśmy się porozglądać po okolicy i trafiliśmy na spożywczaka, który jest też niedaleko naszego domu. Stwierdziliśmy, że jak już tu jesteśmy to zrobimy zakupy. Nasze zdziwienie było spore jak odkryliśmy półkę z... polskimi produktami. Wiadomo wódka przede wszystkim ale prócz tego jakieś polskie słodycze, sosy, buraki, zupy i inne takie. Nie było tego wiele, ale miło. Czyżby spożywczaka prowadził Polak? :)
Obiecałam, że pokażę swoją nową tunikę z Tchibo - więc obietnicy dotrzymuję. Wczoraj było okropnie gorąco i duszno (tak jak bywa przed burzą). I mimo, że tunika była trochę zabudowana i miała dość długi rękach nie było mi w niej ani trochę za gorąco. Bardziej żałowałam grubszych spodni ale co tam :) Dobrałam do niej białe dodatki, ale myślę, że czarno - złote też super by wyglądały :) Macie jakiś pomysł jakie kolory jeszcze by do niej pasowały? :)