Showing posts with label Srebrne buty / Silberne Schuhe / Silver shoes. Show all posts

Showing posts with label Srebrne buty / Silberne Schuhe / Silver shoes. Show all posts

Nie lubię pisać tytułów.

Dzisiaj jest jeden z tych dni, w których usiadłam w pracy do komputera i od razu stwierdziłam, że nic mi się nie chce. Z przykrością muszę stwierdzić, że ostatnimi czasy takie dni były coraz częstsze stąd na myśl o moim rychłym odejściu nie mogę wykrzesać z siebie większego smutku. Owszem, trochę dziwnie będzie nie wstawać rano, iść tą samą drogą, spotykać tych samych ludzi. Jestem sentymentalna, stąd wiem, że mojego ostatniego dnia będzie mi jednak smutno, że wszystko dzieje się ostatni raz. Ale w życiu trzeba iść na przód, ponoć wiele lat w jednej firmie to kiepski pomysł. Ja jestem prawie cztery, a pięć to ponoć granica. 
Skończyła się trochę moja, nasza, cierpliwość do polskich zarobków, podatków, mentalności, służby zdrowia, perspektyw na własny kąt itd. Wyjeżdżamy za granicę, może tam będzie lepiej. Spędziłam tu we Wrocławiu 4 lata nie mając rodziny, czy przyjaciół blisko siebie, więc jestem przygotowana na życie w miejscu, gdzie nikogo nie znam. Z doświadczenia wiem, że można się szybko poczuć jak u siebie, gdy się tylko chce. Co zabawniejsze, tam mam bliżej jakąś rodzinę niż tu. Wracam tam, gdzie spędziłam, kilka lat życia. Zobaczymy czy się uda. Mój mąż dostał tam pracę, a ja poszukam na miejscu. Wierzę, że wszystko się uda :)

Jak zwykle wklejam kilka fotek, nie podoba mi się fakt, że muszę się "wycinać", co mocno sprawia, że zdjęcia są nudne. Niestety nie mam tego szczęścia, że mam ogród, do którego mimo zimna mogę na małą fotkę wyskoczyć lub pustą ścianę. A prześcieradło to już przesada. Więc do wiosny będzie się trzeba trochę przecierpieć lub może znajdziemy dużo większe przestronne mieszkanie :) Wish me luck :)

Co do zdjęć, nie wiem dlaczego, ale zakładam coś, patrzę sobie w lustro i wygląda super. Potem robię zdjęcie i nie mogę na siebie patrzeć. Niemal wszystko, co wkleiłam poniżej różni się od rzeczywistości.
1. W tym swetrze (pokazanym zresztą już chyba w poprzednim poście) 'na żywo' dziurki są o wiele mniejsze i bluzka tak mocno nie przebija.


2. Na tym zdjęciu 'na żywo' biała bluzka wcale nie przebija spod tuniki :) Nie jestem pewna na ile to widać, ale cała kieszonka jest obszyta cekinami, takie same są wszyte po bokach (tam gdzie trzymam). Pod spodem włożyłam białą bluzkę w srebrną panterkę i do całości nie mogłam się powstrzymać by założyć srebrne buty (kandydaty na ślub :) )
3. Oba poniższe zdjęcia to wersja powyższego z założonym szalikiem i płaszczem, a później torebką. Czyli wersja 'na dwór' :)

 4. Pokochałam ten sweter od pierwszego przymierzenia :) W rzeczywistości jest ciut jaśniejszy. Ale jakoś wydawał mi się za drogi, pojechałam do Czech, do tego samego sklepu i kupiłam taniej :)
5. Tym zdjęciem jestem chyba najbardziej zawiedziona ( z wczoraj). Wyszło że zamiast spodni mam getry i w ogóle nie oddaje tego jak to naprawdę wyglądało. Ale wklejam mimo to, by w poszukiwaniu inspiracji nie zapomnieć o takim połączeniu :) Btw: byłam u fryzjera :)
 

@ work

Sometimes I just don't get the rules which are at my work. Today. A few days ago I was asked to do a report. I had to take out some data from the database and send them to our client. Today my work was finished. I sent it as I was supposed to do. And I'd got an answer. That my boss, who told me to do that report, made it already and sent it - 3 days ago. When I asked him about that, he just gived me a silly smile... I dont't really get that. Why? Our company is being paid for tasks. I could make another one and earn more money for the company. But I spent the time by doing something that has been done already. And no more money will be paid for this task... . But who said, the company should have gain ?... :)
Below is my today outfit.



Moje szynszyle

Dzisiaj oprócz siebie pokażę coś o wiele milszego dla oka :) Moje trzy szynszyle :)
Najpierw była jedna, ale czuła się samotnie, to postanowiłam dokupić jej koleżankę, ale że były dwie siostry więc nie miałam serca ich rozdzielać. I są trzy :)



Related posts

 
MOBILE