Showing posts with label Czarny płaszcz / Schwarzer Mantel / Black Coat. Show all posts

Showing posts with label Czarny płaszcz / Schwarzer Mantel / Black Coat. Show all posts

Lovin green

Deutsch Hallo! Heute wird es kurz, ich fühle mich nicht zu gut. Ich habe mir endlich die Zeit genommen und meine Sachen (Klamotten, Kosmetika, Accessoires) aussortiert. Das was mir langweilig geworden ist oder nicht mehr passt habe ich auf Kleiderkreisel ausgestellt. Wenn ihr Lust hat, könnt ihr mal vorbeischauen :)  


Polski Wybaczcie, dzisiaj bez rozpisywania się. Dopadło mnie chyba przesilenie wiosenne i po porostu nie mogę znaleźć sobie nigdzie miejsca. Mam nadzieję, że wkrótce wszystko minie. Póki co, zdjęcia z soboty. Enjoy :)







New in

Deutsch Ich kann deutlich immer mehr den Frühling in der Luft spüren. Es wird immer wärmer, der Himmel fängt an immer mehr Wolkenlos zu sein, die Sonne scheint mehr.. Das verleiht gute Laune :) Letztens war es so warm, dass ich meine Halbschuhe wieder anziehen konnte. Leider habe ich in der Wohnung nur zwei Paar Halbschuhe, der Rest hält noch seinen Winterschlaf :) Ich bin froh, dass ich wieder leichtere Blusen und Strickjacken anziehen kann und nicht umwikelt mit Schals, in Handschuhen und Mützen rumlaufen muss..yay!


Polski W powietrzu czuć już zdecydowanie wiosnę. Robi się momentami ciepło, niebo staje się błękitne i świeci słońce :) Z nauki o wiatrach i pogodzie na kursie żeglarskim (który odbyłam lata temu) wiem, że niestety jeszcze musi na moment przyjść ochłodzenie, ale później można już tylko cieszyć się coraz piękniejszą pogodą. Na razie pogoda jest taka, że znów mogę wskoczyć w moje półbuty (zostawiłam sobie 2 pary reszta jeszcze zimuje schowana). Mogłam też znów sięgnąć po cieńsze bluzki i swetry, nie owijać się szczelnie szalikiem i mieć ręce bez rękawiczek :) Poniższy zestaw miałam na sobie ze dwa dni temu. Cieszy mnie jeszcze to, że znów po 17 jest jeszcze jaśniutko i znów mogę robić zdjęcia wieczorami przed wyjściem.




Płaszcz / Mantel - H&M | Spodnie / Hose - H&M | Bluzka / Bluse - Bon Prix | Buty / Schuhe - Dr Martens | Torebka / Tasche - Primark | Bransoletka / Armband - Primark


Deutsch Weil es schon fast überall die neuen Frühlingskollektionen gibt, bin ich endlich Schoppen gegangen (hat eine längere Pause - spezial!) Ich habe mir ein Paar Basics (und nicht nur) gekauft. Als erster ging ich (und mein Mann) zu H&M und haben und ein Paar nette Sachen mitgebracht. Ich habe mir zwei Paar Rohrenjeans gekauft (die selben die ich auf den oberen Bildern trage). Ich finde sie super bequem und weiß, dass ich sie noch lange tragen werden will, darum habe ich gleich zwei gekauft. Woher soll ich wissen, dass die noch in zwei Monaten immer noch zu kaufen sind? :) Dazu habe ich noch eine Jeans (mit geradem Bein) gekauft - hier muss ich noch mal nachdenken ob sie wirklich gut und schön sitzt. Als mein Mann schon mit seinen und meinen Sachen an der Kassenschlange stand habe ich mir noch die Accessoires angeschaut und einen hübschen Schal (grün mit grünen Punkten) gefunden, der musste gleich natürlich auch mit :) 
Am Montag habe ich mir in Bon Prix eine klassisches schwarzes Jackett gekauft. Als ich nach Hause gekommen war, habe ich es vergessen und erst nach zwei Tagen aus der Tasche genommen. Ich muss es leider Bügeln :)
Und gestern haben wir ein Paar Sachen noch bei Bon Prix im Internet bestellt. Mal sehen, wie die "live" ausfallen. Was bleibt, zeige ich natürlich :) 
Auf dem letzten Foto kann man meine neue Halskette sehen. Ich habe eine ähnliche aber die ist sehr kurz. Ich wollte etwas viel längeres und größeres.Wenn man selber groß ist dann verschwinden auf einen lange Halsketten mit kleinen Anhängern. Auf dieses Stück bin ich zufällig auf E-bay gestoßen und es war genau das wonach ich gesucht habe!

Polski Ostatnio pojawiło się w sklepach sporo kolekcji wiosennych, więc postanowiłam się zaopatrzyć w kilka "basiców".. i nie tylko. Zimą dałam sobie na wstrzymanie z zakupami ubraniowymi, więc teraz wznowienie tej czynności było tym bardziej przyjemne :)
Na pierwszym zdjęciu widać mój nowy żakiet (Bon Prix), jest trochę pognieciony, ponieważ po przyjściu ze sklepu zapomniałam o nim i wyciągnęłam go z reklamówki dopiero po 2 dniach :(
Na drugim zdjęciu widać efekty mojego napadu na H&M (mąż też sobie co nieco kupił, ale to mój blog i jego rzeczy nie będę pokazywać :p). Kupiłam sobie 2 pary czarnych rurek (te same, które mam na zdjęciach powyżej), nowe dżinsy i zieloną chustkę. Bardzo lubię te rurki, są z bardzo cienkiego i miękkiego materiału, więc będzie się w nich dobrze chodziło, gdy zrobi się cieplej (nie znoszę grubych spodni w upały). Kupiłam aż dwie pary, ponieważ nie chcę ich potem na próżno szukać, gdy mi się przetrą. I wiem, że na bank będę w nich dużo chodzić. Nad zwykłymi dżinsami muszę się jeszcze zastanowić, po przymierzać kilka razy i zobaczyć jak na mnie leżą i jak mi się w nich chodzi. Nie mam zbyt pokaźnej kolekcji spodni w mojej szafie, wzięłam je wręcz żeby mieć jakąś bardziej "klasyczną" ale i w miarę modną parę dżinsów. Jak się na nie zdecyduję to pokażę jak wyglądają na mnie. Gdy mój mąż stał z całym naręczem ubrań w kolekcje do kasy, przeglądałam dodatki i  znalazłam zieloną chustkę w zielone groszki. Nie mogłam się jej oprzeć :)
Na ostatnim zdjęciu mój nowy naszyjnik :) Kupując coś na Ebay'u nie mogłam nie przejrzeć innych przedmiotów sprzedającego i znalazłam to cudo. Mam podobny, który sięga mi tuż pod szyją. Od dłuższego czasu szukałam czegoś, co byłoby w kolorze złotym i było by większe od tych małych zawieszek. Wszak  na większych osobach mała biżuteria się gubi, więc praktycznie nie ma sensu.. Ten wydawał się idealny i kosztował chyba niecałe 3€ :)
Myślę, że jeszcze dalsze zakupy "nastąpią". Zamówiliśmy wczoraj ze dwa miliony ubrań w Bon Prix. Dlaczego aż tyle? Ten sklep ma świetne rozwiązanie jeśli chodzi o przesyłkę. Zamawia się ubrania, nie płaci się, dostarczają je do domu, wybiera się, co się podoba, zostawia najlepsze kawałki, odsyła (za darmo) resztę i dopiero wtedy płaci za to, co się sobie zostawiło. Tak samo zrobiłam wcześniej ze spodniami, nie byłam pewna, który rozmiar będzie dla mnie dobry wiec zamówiłam te same spodnie w trzech różnych rozmiarach. Gdy przyszły wybrałam jeden z nich, resztę odesłałam i zapłaciłam za jedną parę. Jestem ciekawa kiedy przyjdzie przesyłka. Ostatnio zamawiałam towar w sobotę w nocy, a był już w poniedziałek. W każdym razie jestem bardzo ciekawa :)







The same again...

Deutsch Es ist mal wieder so wie ich es geahnt habe - eine Ohrenentzündung. Ich weiß nicht ob das möglich ist, dass die letzte Krankheit meine Ohren empfindlich gemacht hat. Aber eines steht fest - ich muss jetzt doppelt so auf meine Ohren aufpassen. Der HNO-Artz hat gesagt, dass ich meinen Kopf nicht eintauchen darf und überhaupt aufpassen soll damit kein Wasser in sie eindringt. Und seit gestern ist die Mütze mein treuer Begleiter (biss zum Ende des Winters). Aber was solls, Leute haben größere Probleme. Mann sollte sich lieber auf das Konzentrieren. was man hat, und nicht was man nicht hat :)

Polski Moje przypuszczenia się sprawdziły i znów mam zapalenie ucha. Nie wiem, czy to możliwe, że po poprzednim razie moje uszy się zrobiły cholernie wrażliwe i teraz będę musiała na nie uważać. W każdym razie dowiedziałam się, że odpada zanurzanie się w basenie i ogólne uważanie, żeby do uszu nie dostała się żadna woda. No i od wczoraj moim wiernym towarzyszem do końca zimy musi być czapka lub nauszniki. Ale co tam, nie z takimi problemami muszą ludzie żyć, więc dam jakoś radę :) Ważne, że nie stało się nic gorszego! Po co koncentrować się na tym czego nam brakuje? Lepiej cieszyć się tym co mamy! :)


Płaszcz / Mantel - H&M | Bluzka / Bluse - Takko | Sweter, spódnica / Pulli, Rock - Clockhouse | Buty / Schuhe - Deichmann | Torebka / Tasche - Mizensa (eTorebka.pl)


Wieczór w centrum Köln

Nareszcie udało mi się 'zmusić' siebie i wyjść na miasto ze statywem i lustrzanką. Zmusić jest w cudzysłowie ponieważ bardzo lubię robić zdjęcia. Zazwyczaj szłam na miasto celem załatwienia jakiejś sprawy i statyw przeważnie w tym przeszkadzał. Wczorajszy wieczór postanowiłam całkowicie poświęcić zdjęciom. Zaczęłam od już wcześniej pokazywanego tu mostu, a później przeniosłam się na drugą stronę rzeki. Części ze sklepami nie fotografowałam, bo jest nudna i powtarzająca się (5 H&Mów na jednej ulicy to chyba przesada?). Udałam się do bardziej klimatycznej części, mianowicie tej nad samym Renem. Ciekawe oświetlenie, wąskie uliczki, przesympatyczne knajpki czynią to miejsce mocno urokliwym. Żałuję tylko, że nie zdążyłam na zachód słońca. Ale jeszcze zdążę :)







Bergisch Gladbach

Große Größen Plus Size Fashion Blog

polski
W sobotę wybraliśmy się zwiedzić kolejne miasto. Póki jeszcze nie jest całkiem ciepło wybieramy na razie blisko leżące miejscowości. Tydzień temu byliśmy w Leverkusen (wciąż żałuję, że nie miałam aparatu). Tym razem wybór padł na Bergisch Gladbach. Dla zaciekawionych na samym dole posta wkleiłam kilka zdjęć z centrum miasta. Tym razem padły mi baterię i nie mogłam nic zrobić. Miasteczko jest bardzo przyjemne, ma sympatyczny deptak i dla fanów zakupów kilka centr handlowych. Tak z innej beczki udało mi się znaleźć długo przeze mnie poszukiwany szampon Yes to cucumbers. Dodatkowo trafiłam na wyprzedaż kosmetyków Revlon (wszystko 50% ceny) więc było miło :) Oczywiście nie same 'zdobycze' umiliły ten dzień. Tego dnia pogoda była cudna, świeciło pełne słońce, atmosfera miasteczka przyjemna. Lubię takie miasta, w których mimo wielu osób na ulicach wydaje się być cicho. Na uboczu, udało nam się znaleźć bardzo sympatyczną kawiarenkę prowadzoną przez Włochów. Posiadali lody własnej produkcji, a to co zamówiliśmy było przepyszne :)

Große Größen Plus Size Fashion Blog Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog
Große Größen Plus Size Fashion Blog

Related posts

 
MOBILE